-
51. Data: 2010-01-26 16:18:03
Temat: Re: Pytanie o rozgraniczenie
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "fifty" <f...@o...pl> napisał w wiadomości
news:57afe9c7eb842658d4a501053859d30b@www.shit.com..
.
> A wiesz jakim sprzetem dysponował geodeta jak mierzyl dzialke, jak bylo
> to zaraz po wojnie to chodzil z taką 2metrową kraczką, pomierzył długośc
> szerokosc, przyjął że prostokat i podał 2 hektary. A teraz geodeta mierzy
> dalmierzem i to co kiedyś miało 100 przyłożen po 2 metry ma teraz 192,78
> metry, a to co miało 50 przyłożen ma teraz 95,34 mmetrów. I kiedyś taka
> działka miała 2 ha a teraz ma 1,84 ha. I badz tu geodeta i tlumacz
> ludziom....
Tyczka, to dokładne urządzenie. U nas na szybkiego mapki robili na
podstawie fotografii lotniczych. Od wojny był to teren rolniczy, więc nikt
się nie przejmował mapkami. Ludzie miedze znali. Teraz miasto się rozrosło
i doszło do tego miejsca i cuda wychodzą. Między innymi zaprojektowany na
podstawie map zbiornik retencyjny wodociągów wypadł na podwórku
gospodarstwa, choć wg mapy był na gminnej łące pod lasem.
-
52. Data: 2010-01-26 16:27:55
Temat: Re: Pytanie o rozgraniczenie
Od: "Papo Smurf" <S...@z...sa>
Órzytkownik "fifty" napisał:
> A wiesz jakim sprzetem dysponował geodeta jak mierzyl dzialke, jak bylo to
> zaraz po wojnie to chodzil z taką 2metrową kraczką, pomierzył długośc
> szerokosc, przyjął że prostokat i podał 2 hektary. A teraz geodeta mierzy
> dalmierzem i to co kiedyś miało 100 przyłożen po 2 metry ma teraz 192,78
> metry, a to co miało 50 przyłożen ma teraz 95,34 mmetrów. I kiedyś taka
> działka miała 2 ha a teraz ma 1,84 ha. I badz tu geodeta i tlumacz
> ludziom....
nie wiem jak mierzył, to nie mój interes żeby uczyć geodetuf pomiaruf,
mniejsza o sprzęt jakim dyspomowali, jak dokonujesz jakiegokolwiek pomiaru
towiesz z jaką dokłaadnością to robisz, tak więc jeśli kiedyś te hektary
mierzyli z dokładnością dajmy na to 0.1h to błąd nie był większy niż 0.1,
czy ten sam pomiar wykonasz teraz dalmierzem laserowym to w tej dokładności
wynik będzie identyczny, czy myślisz że fszyscy są głupsi od gimnazjalisty
żeby takie bzdury wciskać, albo podobne chistorie z biegającymi po polach
wioskami i biednymi geoderami je ganiającymi i mierzącymi?:O)
fakty są takie ze to normalne złodziejstwo urzędaskie na skalę krajową i
tyle!:O(
-
53. Data: 2010-01-26 18:26:39
Temat: Re: Pytanie o rozgraniczenie
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Papo Smurf" <S...@z...sa> napisał w wiadomości
news:hjn5kk$cup$1@nemesis.news.neostrada.pl...
W prostych żołnierskich słowach - część map w zasobie geodezyjnym z różnych
powodów nie odzwierciedla stanu faktycznego i stąd są rozbieżności. Z mojej
strony EOT, bo to sensu nie ma.
-
54. Data: 2010-01-29 10:24:09
Temat: Re: Pytanie o rozgraniczenie
Od: Rafał <r...@o...pl>
Witam
Podepnę się pod wątek bo temat podobny.
Na stronie: http://maps.geoportal.gov.pl/webclient/ zobaczyłem dużą
rozbieżność miedzy granicą faktyczną, a tym co jest na tej mapce.
Oczywiście na moją niekorzyść.
Jest to działka którą żona dostała w spadku. Korzystamy z niej jako
działka letniskowa, rzadko tam bywamy.
Płot między działką naszą a sąsiada jest przy naszych zabudowaniach, a
powinien być przy zabudowaniach sąsiada, w związku z tym straciliśmy
około 7 arów!!
Podatek jaki płacimy, wskazuje(powierzchnia działki) że płacimy również
za teren użytkowany przez sąsiada!
Położenie płota i użytkowanie naszej działki przez sąsiada trwa już od
przeszło 30 lat, więc można śmiało mówić o zasiedzeniu czy to w złej czy
w dobrej wierze.
Jednak sąsiad nie wystąpił o zasiedzenie.
Czy jeżeli teraz ja wystąpię o rozgraniczenie działki mam szanse
odzyskać swój teren?
Sąsiad nie jest majętny, słyszałem że przy wystąpieniu o zasiedzenie
trzeba ponieść nie małe koszty - jakie są to koszty?
Z sąsiadem nie rozmawiałem na ten temat, nie chciał bym wkładać kija w
mrowisko do puki nie będę pewien że jestem w stanie odzyskać terenu.
Sporny kawałek działki nie jest jakiś super atrakcyjny, obecnie stanowi
wybieg dla drobiu, jest to skarpa z widokiem na obore:). Dla mnie byłby
to o tyle dobre, że mógłbym obsadzić ten teren i pozbyć się niezbyt
atrakcyjnych widoków.
Jakie kroki powinienem poczynić aby odzyskać ten teren?
Czy wiąże się to z jakimiś kosztami? Jakimi?
Pozdrawiam
Rafał
-
55. Data: 2010-01-29 14:56:43
Temat: Re: Pytanie o rozgraniczenie
Od: Johnson <j...@n...pl>
Rafał pisze:
> Na stronie: http://maps.geoportal.gov.pl/webclient/ zobaczyłem dużą
> rozbieżność miedzy granicą faktyczną, a tym co jest na tej mapce.
> Oczywiście na moją niekorzyść.
Czemu oczywiście? Sąsiad też by powiedział o oczywistości ..?
> Położenie płota i użytkowanie naszej działki przez sąsiada trwa już od
> przeszło 30 lat, więc można śmiało mówić o zasiedzeniu czy to w złej czy
> w dobrej wierze.
To już nie jest cześć waszej działki ;)
> Jednak sąsiad nie wystąpił o zasiedzenie.
> Czy jeżeli teraz ja wystąpię o rozgraniczenie działki mam szanse
> odzyskać swój teren?
Raczej nie. W pierwszej kolejności sąd ustala stan prawny. A przez stan
prawny należy rozumieć również stan wynikający z zasiedzenia.
> Sąsiad nie jest majętny, słyszałem że przy wystąpieniu o zasiedzenie
> trzeba ponieść nie małe koszty - jakie są to koszty?
Opłata sądowa 2000 zł + wydatki.
> Z sąsiadem nie rozmawiałem na ten temat, nie chciał bym wkładać kija w
> mrowisko do puki nie będę pewien że jestem w stanie odzyskać terenu.
>
Marne szanse masz, chyba że sąsiad to jakiś niekumaty.
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.