Witam Grupowiczow.

Rozpoczyna sie walka z nieprawidlowo parkujacymi kierowcami. Meczeni beda
wylacznie ci, ktorzy w sposob szczegolny sobie na to zasluza -
ograniczajac widocznosc, powodujac zagrozenie, utrudniajac ruch, czy
wysiadanie z autobusu. Rowniez wlasciciele aut swiecie przekonani, ze
sciezka rowerowa jest odcinkiem drogi wydzielonym do postoju samochodow
nie zostana pominieci.

Pytanie w zwiazku z powyzszym: jak daleko moze posunac sie obywatel
walczac o wygodniejsze i bezpieczinejsze miasto? Zdjecia 'wykroczeniowcow'
beda wysylane SM (akcja sie dzieje w Warszawie). Czy mozemy kierowcom
wlozyc za wycieraczke karteczke z informacja, ze zdjecie jego samochodu
jest w drodze do strazy miejskiej? Czy mozemy zalozyc strone ze zdjeciami
zle zaparkowanych samochodow? Czy na tej stronie mozna nie zamazywac
rejestracji tym samochodom (w koncu to nie identyfikuje wlasciciela a
jedynie samochod)? Czy mozna wystapic z jakas inicjatywa wspolpracy ze SM
- my bedziemy podsylac im zdjecia a oni beda nas informowac o tym jak
toczy sie postepowanie w danej sprawie (czy w ogole cos rozpoczeli, czy
kierowca zaplacil mandat - wtedy bysmy usuwali zdjecie jego samochodu ze
strony).

I pytanie natury techniczno-prawnej: jak jednoznacznie przypisac zdjeciu
date zdarzenia? Wystarczy recznie ustawiana data w aparacie cyfrowym
wytrawiona na zdjeciu? A moze kolejne zdjecie powinno przedstawiac
parkomat albo inne urzadzenie pokazujace date?

Z gory dziekuje za pomocne odpowiedzi.

--
Pozdrawiam,
Jasko Bartnik