-
1. Data: 2007-02-28 12:56:22
Temat: Przetarg z przekrętami
Od: "Witold Matysiak" <g...@p...onet.pl>
Witam!
Mam problem z przetargiem. Pewnie dosyć znamienny dla naszego bagiennego
kraju.
Otóż ogólnopolski związek sportowy ogłosili pisemny przetarg na sprzedaż
części swojego majątku ruchomego. Kryterium decydującym (100%) była oferowana
cena. Została ogłoszona data i miejsce rozstrzygnięcia przetargu i otworzenia
kopert z ofertami.
Pojawiłem się na w wyznaczonym miejscu sporo przed wyznaczoną godziną.
Poinformowałem sekretarkę, że czekam na rozstrzygnięcie przetargu. Zostałem
poroszony o czekanie na korytarzu do wyznaczonej godziny. Dwie minuty po
wyznaczonej godzinie, zapukałem do sekretariatu i dowiedziałem się, że komisja
już obraduje. Na początku sekretarka odmówiła mi wstępu do pokoju komisji,
lecz po stanowczym proteście zostałem wpuszczony.
Zastałem otwarte dwie koperty i w 90% spisany protokół przetargowy.
Konkurencyjna oferta przebijała moją o ok. 1 promil ceny, została złożona
przez członka komisji przetargowej a na dodatek w wydrukowanym piśmie została
ręcznie wpisana cena.
Zgłosiłem w związku z tym protest, zażądałem spisania protokołu który
stwierdza, że koperty otworzono bez mojej obecności mimo stawienia się w
miejscu i czasie i że jedyna konkurencyjna oferta cenę wpisaną ma długopisem.
Ustnie zostałem poinformowany, że przetarg zostanie ogłoszony jeszcze raz.
I tu moje pytania. Jakie akty prawne regulują takie przetargi. Nie był to
przetarg dot. zamówień publicznych. Co powinno znaleźć się w moim proteście.
Czy oferta złożona przez członka komisji jest ważna?
Z góry dziękuję za pomoc – choć podejrzewam, że bez prawnika się nie obędę.
Witold Matysiak
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2007-02-28 13:37:21
Temat: Re: Przetarg z przekrętami
Od: Grzegorz Bednarczyk <b...@p...onet.pl>
Dnia 28 Feb 2007 13:56:22 +0100, Witold Matysiak napisał(a):
> Witam!
>
> Mam problem z przetargiem. Pewnie dosyć znamienny dla naszego bagiennego
> kraju.
>
> Otóż ogólnopolski związek sportowy ogłosili pisemny przetarg na sprzedaż
> części swojego majątku ruchomego. Kryterium decydującym (100%) była oferowana
> cena. Została ogłoszona data i miejsce rozstrzygnięcia przetargu i otworzenia
> kopert z ofertami.
>
> Pojawiłem się na w wyznaczonym miejscu sporo przed wyznaczoną godziną.
> Poinformowałem sekretarkę, że czekam na rozstrzygnięcie przetargu. Zostałem
> poroszony o czekanie na korytarzu do wyznaczonej godziny. Dwie minuty po
> wyznaczonej godzinie, zapukałem do sekretariatu i dowiedziałem się, że komisja
> już obraduje. Na początku sekretarka odmówiła mi wstępu do pokoju komisji,
> lecz po stanowczym proteście zostałem wpuszczony.
>
> Zastałem otwarte dwie koperty i w 90% spisany protokół przetargowy.
> Konkurencyjna oferta przebijała moją o ok. 1 promil ceny, została złożona
> przez członka komisji przetargowej a na dodatek w wydrukowanym piśmie została
> ręcznie wpisana cena.
>
> Zgłosiłem w związku z tym protest, zażądałem spisania protokołu który
> stwierdza, że koperty otworzono bez mojej obecności mimo stawienia się w
> miejscu i czasie i że jedyna konkurencyjna oferta cenę wpisaną ma długopisem.
>
> Ustnie zostałem poinformowany, że przetarg zostanie ogłoszony jeszcze raz.
>
> I tu moje pytania. Jakie akty prawne regulują takie przetargi. Nie był to
> przetarg dot. zamówień publicznych. Co powinno znaleźć się w moim proteście.
> Czy oferta złożona przez członka komisji jest ważna?
>
> Z góry dziękuję za pomoc – choć podejrzewam, że bez prawnika się nie obędę.
Jest sobie takie rozporządzenie rady ministrów z dnia 5 października 1993
r. w sprawie zasad organizowania przetargu na sprzedaż środków trwałych
przez przedsiębiorstwa państwowe oraz warunków odstąpienia od przetargu
(Dz. U. nr 97 poz. 443 z późn. zm.). Niby to co prawda dotyczy
przedsiębiorstw państwowych, ale widziałem już instytucje kultury i urzędy
gmin, które go stosowały, nie wiem tylko czy to ich obowiązek był, a jeśli
tak, to z czego wynikał...
--
Grzegorz Bednarczyk
http://jazon.hist.uj.edu.pl/~gb/