> Ale jakbym zgłosił ze np. zginał mi rower i podejrzewam, ze ma go ten i
> ten, to jednak wolałbym, zeby policja przyszła sprawdzic bez uprzedniego
> informowania podejrzanego... ;)
>


Jak ja telefonicznie zgłosiłem powybijanie szyb w sklepach przez jednego
osobnika, to pani policjant przyjechała radiowozem do mnie z delikwentem
i w jego obecności pytała czy to ten i czy będę składał zeznania
przeciwko niemu. Zrobiłem im wtedy na komendzie taka jazdę, że komendant
przyleciał mnie przepraszać.

--
Jingiel

do góry

Dnia 2013-06-17 13:00, Użytkownik Budzik napisał:

>> Jak dorośniesz z poziomu nieletniego rowerzysty do pełnoletniego
>> pracownika firmy to zrozumiesz różnice.
>
> Jak dorośniesz z poziomu rozmowy na poziomie budki z piwem do poziomu
> rozmowy z poszanowaniem swojego interlokutora - bedziemy mogli kontynuować
> rozmowę.

Najpierw ten "interlokutor" powinien do rozmowy dorosnąć a nie
stawiać znak równości między przedmiotem rzeczywistym a programem
komputerowym. W następnej kolejności powinien zrozumieć że komputer
w firmie to nie to samo co w pokoju dzieciaka i wystarczy tylko
kilka gier i filmów wykasować.
Powodzenia w dorastaniu życzę.


Pozdrawiam

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl>

>
>> Nie. Tak nie powinno być. Umawianie się na przeprowadzenie "kontroli"
>> to jakaś paranoja.
>
> W sprawie formalnej - niczym nie różni się od wymogu
> obstawiania fotoradarów znakami.
> Przecież to kpina - jeśli oczywistym jest, że w pozostałych
> miejscach (nie oznaczonych) NIE NALEŻY prowadzić kontroli,
> to znaczy ni mniej ni więcej, że AKCEPTUJEMY że tam można
> jeździć szybiej.
> Kropka.

Przecież to dotyczy określonego rodzaju kontroli. Nie wyklucza innych. Można
np nakazać chopkowi określony ubiór jak ma ruchem kierować co nie wyklucza
kierowania ruchem w ogóle.

do góry

On 2013-06-18 00:05, Gotfryd Smolik news wrote:

> W sprawie formalnej - niczym nie różni się od wymogu
> obstawiania fotoradarów znakami.

Różni się - oficjalnie fotoradary mają zapobiegać i poprawiać
bezpieczeństwo - i faktycznie jakby nie były oznakowane, to nie
pełniłyby roli prewencyjnej. A mniej oficjalnie to zapewne premier
ministrowi przypomniał że "to ludzie wybierają" i jak nie wybiorą
premiera to i minister poleci;) Ale cierpliwości, następny minister
finansów ogłosi, ze bieżąca formuła się nie sprawdziła bo radarów jest
za mało i jedynym wyjściem jest strzelać fotki z partyzanta ku chwale
budż^H^H^Hezpieczeństwa.

> Przecież to kpina - jeśli oczywistym jest, że w pozostałych
> miejscach (nie oznaczonych) NIE NALEŻY prowadzić kontroli,
> to znaczy ni mniej ni więcej, że AKCEPTUJEMY że tam można
> jeździć szybiej.

A tam - jeszcze wideorejestratory, suszarki i za chwile pomiar odcinkowy.

Shrek.

do góry

On 2013-06-17 19:12, Maciek wrote:
> W dniu 2013-06-17 18:32, Shrek pisze:
>> Przepraszam, jak to "zlecałeś prokuraturze"?
> No normalnie, zadzwoniłem do Donka i ugadaliśmy, żeby on zadzwonił,
> gdzie trzeba ;-)
>
> PS: Jako tfurca złożyłem doniesienie do prokuratury dotyczące
> podejrzenia naruszania praw autorskich, poprosiłem o stwierdzenie stanu
> faktycznego, czyli czy obwiniony rzeczywiście narusza prawa autorskie,
> no i przeprowadzili mu "kontrolę" :-/

Myślałem że w Microsofcie pracujesz, śledzisz logi updatów i potem
piszesz maila do prokuratora żeby ci przyniósł kompy z następujących
ipików ino migiem. Żarty żartami, ale wcale bym się nie zdziwił gdyby to
tak wyglądało:(

Shrek.

do góry

Użytkownik "Maciek" <m...@n...pl> napisał w wiadomości
news:kpnf0h$dmk$1@node1.news.atman.pl...
>W dniu 2013-06-17 10:03, RadoslawF pisze:
>> I tak powinno być.
>> Wpadanie bladym świtem z zaskoczenia w celu zabrania wszystkich
>> komputerów z danej lokalizacji jest współczesnym przejawem
>> barbarzyństwa i szykanowania obywatela.
> Nie. Tak nie powinno być. Umawianie się na przeprowadzenie "kontroli" to
> jakaś paranoja. Nie mówię o wpadaniu bladym świtem, ale kontrola powinna
> być niezapowiedziana. Ewentualne blokady sprzętu tylko w przypadku
> wykrycia podejrzanych rzeczy. Zresztą większość rzeczy da się załatwić
> w/w notatką, którą przecież podpisać muszą obie strony.

Ja podejrzewam, że policjanci po prostu podeszli do sparwy
zdroworozsądkowo. Postanowienie pokuratora wykonać trzeba, a z drugiej
strony jest bezsensowne. Jesli już ktoś chciał traktować naszego pytającego
jak złodzieja -bo załóżmy miał podstawy kutemu - to było wydać
postanowienie wobec operatora serwera (z tego co słyszałem w Niemczech).
Natomiast w odniesieniu do naszegopytajacego postanowienie powinno dotyczyć
danych i tych się żąda, a nie przeprowadza kontrole czy przeszukanie. Jeśli
facet odmawia - moje załóżenie - to istnieją środki przymuszenia go do
wykonania jego obowiązków jako podmiotu świadczącego usługi drogą
elektroniczną. Natomiast, jeśli organ miał wątpliwość, że pytający rzeczone
buty ma, aich mieć ne powinien, no to bez zapowiedzi należało dokonać
przeszukania.

do góry

Osobnik posiadający mail l...@h...com napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:

> Witam,
> prowadzę małe forum internetowe. Na forum tym jeden użytkownik ogłosił
> się ze sprzedażą telefonów iPhone. Okazało się, że to oszust. Dostałem
> wezwanie na policję w związku z tą sprawą i okazało się, że prokuratura
> mnie ściga za sprzedaż tych telefonów oraz chce przeszukać mi mieszkanie
> i komputery w Polsce i w Niemczech (Hetnzer). Mają to zrobić w
> poniedziałek bo biegły dopiero wtedy będzie. Mam nie opuszczać miejsca
> zameldowania. Kiedyś miałem podobną sprawę ale policja tylko chciała
> danych innego człowieka, który za pomocą forum wyłudził kasę. Mam
> regulamin forum, mam IP i e-mail gościa ale ich to nie interesuje. Jak z
> tego wybrnąć?
>
I jak było?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Nawet najdłuższa droga zaczyna się zawsze od pierwszego kroku.
(Mądrość Wschodu)

do góry

On 18.06.2013 22:41, Budzik wrote:
> Osobnik posiadający mail l...@h...com napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>
>> Witam,
>> prowadzę małe forum internetowe. Na forum tym jeden użytkownik ogłosił
>> się ze sprzedażą telefonów iPhone. Okazało się, że to oszust. Dostałem
>> wezwanie na policję w związku z tą sprawą i okazało się, że prokuratura
>> mnie ściga za sprzedaż tych telefonów oraz chce przeszukać mi mieszkanie
>> i komputery w Polsce i w Niemczech (Hetnzer). Mają to zrobić w
>> poniedziałek bo biegły dopiero wtedy będzie. Mam nie opuszczać miejsca
>> zameldowania. Kiedyś miałem podobną sprawę ale policja tylko chciała
>> danych innego człowieka, który za pomocą forum wyłudził kasę. Mam
>> regulamin forum, mam IP i e-mail gościa ale ich to nie interesuje. Jak z
>> tego wybrnąć?
>>
> I jak było?
>

Moze sie okazac, ze odpowie za 3 lata ;)






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci! Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrod
zen.aspx

do góry

W dniu 19.06.2013 00:15, hiki o! pisze:

>> I jak było?
>>
>
> Moze sie okazac, ze odpowie za 3 lata ;)

Jest środa rano. Ja powoli wysiadam nerwowo z tego stresu. Ich ciągle
nie ma.

do góry

W dniu 2013-06-19 08:23, Liber pisze:
> W dniu 19.06.2013 00:15, hiki o! pisze:
>
>>> I jak było?
>>>
>>
>> Moze sie okazac, ze odpowie za 3 lata ;)
>
> Jest środa rano. Ja powoli wysiadam nerwowo z tego stresu. Ich ciągle
> nie ma.

Mam w domu kilka komputerów. Żadnego stacjonarnego. Swój główny komputer
mogę nosić w kieszeni plecaka. Jaki problem na czas kontroli zostawić w
domu te "mniej potrzebne" sprzęty?

--
Liwiusz

do góry