Cześć,

Była sprawa przeciwko dłużnikowi, który ją przegrał. Sąd wydał wyrok:
"I. zasądza na rzecz powoda kwotę X
II. nakazuje ściągnąć z zasądzonego w punkcie I roszczenia kwotę Y
tytułem brakującej opłaty od pozwu"

Czyli mamy tutaj art. 113 uokssc. Nie kwestionuję kwot X i Y. Po wydaniu
wyroku dłużnik nie zapłacił, a za to złożył wniosek o ogłoszenie
upadłości z zakazem wszczynania egzekucji do czasu jego uprawomocnienia.
Sąd zabezpieczenia udzielił, upadłość ogłosił, czyli nie można było
przeprowadzić egzekucji.

Następnie sąd wydający wyrok jak na wstępie wysłał mi wezwanie do
zapłaty kwoty Y z pkt II. Odpisałem, że żądanie jest przedwczesne, bo
dłużnik jest w upadłości i nie mogę ściągnąć roszczenia. Sędzia pismo
olał i nadał klauzulę wykonalności, a następnie poszedł wniosek do
komornika o egzekucję z całego mojego majątku.

Czy moglibyście doradzić, jak to ugryźć? Na mój malutki rozumek
powinienem zrobić zarówno zażalenie na postanowienie o nadaniu klauzuli
wykonalności (art 113 p 2 uokssc + olanie mojego pisma) jak i powództwo
z art 840 kpc (bo zobowiązanie nie może być egzekwowane).


Pozdrawiam,
Gerter

do góry

W dniu 04.10.2020 o 11:44, Gerter31 pisze:
> Czy moglibyście doradzić, jak to ugryźć? Na mój malutki rozumek
> powinienem zrobić zarówno zażalenie na postanowienie o nadaniu klauzuli
> wykonalności (art 113 p 2 uokssc + olanie mojego pisma) jak i powództwo
> z art 840 kpc (bo zobowiązanie nie może być egzekwowane).

Zapłacić. Sąd opłatę i tak ściągnie. Dawniej było tak, że płacił całość
powód i sobie mógł dochodzić od pozwanego. Teraz wprowadzili
usprawnienie, ale opłata i tak się należy.

--
Robert Tomasik

do góry

W dniu 04.10.2020 o 12:23, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 04.10.2020 o 11:44, Gerter31 pisze:
>> Czy moglibyście doradzić, jak to ugryźć? Na mój malutki rozumek
>> powinienem zrobić zarówno zażalenie na postanowienie o nadaniu klauzuli
>> wykonalności (art 113 p 2 uokssc + olanie mojego pisma) jak i powództwo
>> z art 840 kpc (bo zobowiązanie nie może być egzekwowane).
>
> Zapłacić. Sąd opłatę i tak ściągnie. Dawniej było tak, że płacił całość
> powód i sobie mógł dochodzić od pozwanego. Teraz wprowadzili
> usprawnienie, ale opłata i tak się należy.
>
Że opłata się należy, to ok, tyle że według przepisów, książek i wyroków
dopiero po tym, jak odzyskam pieniądze. SP do tego czasu przysługuje
prawo zastawu na wierzytelności.

Szkoda, że bezkarni sędziowie łamią prawo i nic im nie można zrobić.
Komisja Europejska ma rację, że w Polsce jest kryzys praworządności, ale
chyba powody pomylili.

do góry