-
1. Data: 2003-11-15 21:14:56
Temat: Prosze o porade. Help.
Od: "Marcin" <d...@p...onet.pl>
Temat konsumencki ale może ktos mi doradzi... Zakupilem 3 mies temu garnitur
firmy ....... za 829zł do swojego slubu. Sprzedawca strasznie go wychwalal,
że jest z bardzo dobrego materialu i sie nie gniecie ( skrecał przy mnie
rekawy). Sklad jego to welna 65% i jedwab 35%. Faktycznie był bardzo ładny i
sie skusilem. Radosc moja trwala krotko bo 2 godziny. Po tym czasie
zauwazylem ze mam na sobie wygnieciony i zdeformowany garnitur. Po
weekendzie udalem sie do sklepu celem zwrotu towaru. Niestety sprzedawca
najpierw nakazal oddac go do pralni i to koniecznie ekologicznej. Niestety
garnitur juz nie wrocil do stanu przy zakupie. Sprzedawca do tego
stwierdzil, ze moge jedynie zareklamowac do producenta wiec spisalismy
odpowiedni kwestionariusz i garnitur zostal wyslany do producenta. Po 3
tygodniach garnitur wrocil od producenta z orzeczeniem, ze "...garnitur ma
prawo sie gniesc gdyz jest z welny i SZTUCZNEGO JEDWABIU (o czym sie
dowiedzialem w momencie czytania i na metce bylo napisane ryanor) a
sprzedawca nie zapewnial ze sie nie bedzie gniotl...". Dla mnie to jest
jawne oszustwo. Przeciez ja jako klient nie musze sie znac na skladzie
materialowym garnituru. Sprzedawca powinien rzetelnie informowac o jego
cechach a nie wciskac bubel gniotacy sie. W koncu dalem za niego tez nie
malo i oczekiwalem tez odpowiedniej jakosci. Czy ktos moze mi doradzic jak
wywalczyc zwrot kasy za garnitur?
Pozdrawiam.
-
2. Data: 2003-11-15 21:16:02
Temat: Re: Prosze o porade. Help.
Od: "NoMAD" <l...@W...TO.op.pl>
Użytkownik "Marcin" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bp61te$f9j$1@nemesis.news.tpi.pl...
Ten post byl juz jakies kilka tyg temu...
-
3. Data: 2003-11-16 01:38:04
Temat: Re: Prosze o porade. Help.
Od: "Marta Wieszczycka" <m...@p...onet.pl>
"Marcin" <d...@p...onet.pl> wrote in message
news:bp61te$f9j$1@nemesis.news.tpi.pl...
(ciach)
Wynika z tego, że oszukał Cię sprzedawca i to do niego, a nie do producenta
należy mieć pretensje. Szczególnie, że zgodnie z prawem w takiej sytuacji to
sprzedawca ponosi odpowiedzialność. Ułatwisz sobie sprawę, jeśli
skontaktujesz się z Federacją Konsumentów. Nic tam nie płacisz, a mogą Ci
pomóc.
Art. 4.ustawy o szczegółowych warunkach sprzedaży konsumenckiej:
"1.SPRZEDAWCA odpowiada wobec kupującego, jeżeli towar konsumpcyjny w chwili
jego wydania JEST NIEZGODNY Z UMOWĄ; w przypadku stwierdzenia niezgodności
przed upływem sześciu miesięcy od wy- dania towaru domniemywa się, że
istniała ona w chwili wydania.
2. W przypadku indywidualnego uzgadniania właściwości towaru konsumpcyjnego
domniemywa się, że jest on zgodny z umową, jeżeli odpowiada PODANEMU PRZEZ
SPRZEDAWCĘ OPISOWI lub ma cechy okazanej kupującemu próbki albo wzoru, a
także gdy nadaje się do celu określonego przez kupującego przy zawarciu
umowy, chyba że sprzedawca zgłosił zastrzeżenia co do takiego przeznaczenia
towaru."
Pozdrawiam,
MArta