On Sat, 14 Jun 2008, r...@p...fm wrote:

> On 13 Cze, 21:24, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
>> no to już masz trzy problemy.
>> Użyczasz im lokalu. A urząd skarbowy o tym wie? Zapłaciłeś podatek?
> ---------------
>
> Cały czas się uczę. Dlaczego mam zapłacić podatek od faktycznego
> zużycia mediów ??? Płacą za faktyczne zużycie mediów.

Nienienie.
ZA TO nie ma podatku!
Nawet kiedyś odpaliłem na grupie kilka wątpiących komentarzy,
po interpretacji MF (z której nie wynikało, co jest pierwotną
przyczyną niezaliczania opłaty za media np. do przychodu na
ryczałcie, mimo że umowa jest zawarta na niewłaściwą osobę,
czyli na właściciela). No ale się wyjaśniło: w KC jest jasny
zapis, że opłaty za media są obowiązkiem *zamieszkujących*
(a obowiązek z ustawy nie jest już rozdawaniem czegoś za darmo).
To (że płacili za wodę) się nie liczy - pomijamy.

> Nie zarabiam na tym ani złotówki.

I to jest powód, dla którego należy zapłacić podatek "od rynkowej
wartości czynszu".
Płaci się dlatego, że dobrowolnie się zrezygnowało z zarobienia
tego czynszu (dotyczy TYLKO nieruchomości, żeby była jasność,
przy użyczaniu rzeczy ruchomych TEJ niespodzianki nie ma!).
O wyjaśnienia trzeba pytać na Wiejskiej w W-wie, a nie mnie,
ja tylko do ustawy zajrzałem :D

pzdr, Gotfryd

do góry

> Obawiam się, że nie spotkasz się ze "zrozumieniem społecznym".
> Mało kto kojarzy że "ochrona lokatorów" jest przyczyną dla której komuś
> w złej sytuacji życiowej będzie BARDZO trudno zamieszkać gdziekolwiek.
> Tak jest we wszystkich dziedzinach: chroni się prawa tego kto "już ma",
> co odbija się na tych co "nie mają".
> Czy to idzie o pracę, czy o mieszkanie.

---------------------------------

Popieram Twoje twierdzenie. Dodam też, że system prawny uderza w ten
podmiot, z którego może cokolwiek ściągnąć. Nie uderzy w
pseudolokatora, który nie ma kasy. Bo i po co się produkować na tego,
który nie zapłaci?

Robson

do góry

r...@p...fm wrote:
>
> Cały czas się uczę. Dlaczego mam zapłacić podatek od faktycznego
> zużycia mediów ??? Płacą za faktyczne zużycie mediów. Nie zarabiam na
> tym ani złotówki.

Bo takie są przepisy. Nie chce mi się tłumaczyć.
Poczytaj Gotfryda Smolika z ostatnich trzech dni.

do góry

On Sat, 14 Jun 2008, Andrzej Lawa wrote:

>>> Ile potrzeba podpisów na obywatelską inicjatywę ustawodawczą? Sto tysięcy?
>>
>> Obawiam się, że nie spotkasz się ze "zrozumieniem społecznym".
[...]
>
> To też, ale głównie mi chodziło o te idiotyczne przepisy podatkowe.

To samo :( - tu na grupie, parę lat temu, przy okazji wskazywania
że (dziś już częsciowo uchylone orzeczeniem TK!) przepisy obciążające
prowadzącego DG za to że *ktoś* popełnił oszustwo i nie wpisał
wydanej f-ry do ewidencji są głupie, spotkało się z gorącym oporem.
"No jak to, oszukiwać będą" :]

pzdr, Gotfryd

do góry