-
1. Data: 2007-10-25 17:38:31
Temat: Proste pytanie.
Od: "McClusky" <t...@o...pl>
Pan A zrobił coś na szkodę Pana B (wyłudził pieniądze). Pan B poczuł sie
oszukany i złożył doniesienie na Pana A w prokuraturze. Pan A się
przestraszył i pieniądze zwrócił.
Czy udobruchany Pan B może wycofać skargę z prokuratury (bez konsekwencji
dla Pana A)?
tia
McClusky
-
2. Data: 2007-10-25 17:52:31
Temat: Re: Proste pytanie.
Od: Johnson <j...@n...pl>
McClusky pisze:
>
> Czy udobruchany Pan B może wycofać skargę z prokuratury (bez konsekwencji
> dla Pana A)?
>
może próbować, może prokurator na to pójdzie.
--
@2007 Johnson
"Mądrość jest córką doświadczenia"
-
3. Data: 2007-10-25 17:57:29
Temat: Re: Proste pytanie.
Od: "McClusky" <t...@o...pl>
Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:ffql6p$b8v$2@atlantis.news.tpi.pl...
| McClusky pisze:
|
|
| >
| > Czy udobruchany Pan B może wycofać skargę z prokuratury (bez
konsekwencji
| > dla Pana A)?
| >
|
| może próbować, może prokurator na to pójdzie.
|
Czy to znaczy, że skarżący nie ma kontroli nad złożoną przez siebie skargą i
mimo, że szkoda została naprawiona, musi dojść do rozprawy sądowej?
McClusky
-
4. Data: 2007-10-25 18:01:52
Temat: Re: Proste pytanie.
Od: Johnson <j...@n...pl>
McClusky pisze:
> |
>
> Czy to znaczy, że skarżący nie ma kontroli nad złożoną przez siebie skargą i
> mimo, że szkoda została naprawiona, musi dojść do rozprawy sądowej?
>
jeśli to przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego to decyduje
prokurator. Może umorzyć, ale nie musi.
--
@2007 Johnson
"Mądrość jest córką doświadczenia"
-
5. Data: 2007-10-25 18:06:21
Temat: Re: Proste pytanie.
Od: "McClusky" <t...@o...pl>
Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:ffqloa$b8v$5@atlantis.news.tpi.pl...
| McClusky pisze:
|
| > |
| >
| > Czy to znaczy, że skarżący nie ma kontroli nad złożoną przez siebie
skargą i
| > mimo, że szkoda została naprawiona, musi dojść do rozprawy sądowej?
| >
|
| jeśli to przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego to decyduje
| prokurator. Może umorzyć, ale nie musi.
Hmmm... W tym konkretnym przypadku chodzi o wyłudzenie pieniędzy (lub
oszustwo - przynajmniej taką wersję pokrzywdzony chce przedstawić) od spólki
z o.o. Nie wiem, czy to jest scigane z oskarżenia publicznego, czy nie...
Dlatego pytam.
McClusky
-
6. Data: 2007-10-25 18:08:08
Temat: Re: Proste pytanie.
Od: Johnson <j...@n...pl>
McClusky pisze:
>
> Hmmm... W tym konkretnym przypadku chodzi o wyłudzenie pieniędzy (lub
> oszustwo - przynajmniej taką wersję pokrzywdzony chce przedstawić) od spólki
> z o.o. Nie wiem, czy to jest scigane z oskarżenia publicznego, czy nie...
> Dlatego pytam.
Z mojej pierwszej odpowiedzi możesz się domyśleć jakie to przestępstwo.
--
@2007 Johnson
"Mądrość jest córką doświadczenia"
-
7. Data: 2007-10-25 18:44:26
Temat: Re: Proste pytanie.
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "McClusky" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ffqkau$it9$1@opal.futuro.pl...
Istota oszustwa polega na tym, że jest ono popełnianie w chwili wyłudzenia
pieniędzy. Z teoretycznego punktu widzenia nie ma większego znaczenia, czy
w dalszej konsekwencji sprawca zadośćuczyni szkody, czy nie. Oszustwo jest
ścigane z urzędu, a zatem pokrzywdzony nie może cofnąć wniosku o ściganie
pozbawiając skutecznie prokuratora możliwości wniesienia aktu oskarżenia.
W praktyce, jeśli działania oszusta są dwuznaczne, a wyrówna on szkodę, to
często prokuratorzy świadomi tego, że ofiara się nie zażali na umorzenie
wolą postępowanie umorzyć, niż składać akt oskarżenia, przy którym nie
dość, że trzeba się napracować, to który może zostać przez sąd odrzucony.