On 8 Sie, 21:41, m...@y...co.uk wrote:
> On 8 Sie, 19:33, pakalk <p...@g...com> wrote:
>
>
>
>
>
> > On 8 Sie, 17:24, zly <b...@p...fm> wrote:
>
> > > Dnia Fri, 08 Aug 2008 16:53:43 +0200, Toper napisał(a):
>
> > > > chciałeś powiedzieć, że...?
>
> > > ..ze zachowujesz sie jak ciec i probujesz zerowac na cudzej pomylce. na
> > > szczescie prawo nie stoi po twojej stronie
>
> > To aby nie jest oferta handlowa i sklep musi sprzedac towar po cenie
> > jaka ustalil? (Niewazne, czy pomylka, czy nie - nie da sie tego
> > stwierdzic - ja moge specjalnie ustawic nizsza cene, zeby zdobyc
> > klientow, a potem powiedziec "pomyleczka"). Jesli to bylby sklep
> > stacjonarny i oferta przedstawiona w formie nieelektronicznej, to
> > jestem pewny, ze sklep, zgodnie z prawem, musialby sprzedac dany towar
> > za przypisana (chocby bledna) cene - z doswiadczenia wiem.
>
> "Sprzedaż" po "cenie" 0 zł to darowizna. Oferta zawarcia umowy
> darowizny musi być co do zasady wyrażona w formie aktu notarialnego
> (art. 890 par. 1 Kodeksu cywilnego).- Ukryj cytowany tekst -
>
> - Pokaż cytowany tekst -

no wreszcie jakiś sensowny post na temat i z konkretami. Dzięki.

Pozdrawiam
Toper

do góry

Toper pisze:
> Co o tym sądzicie? Mam prawo domagać się wydania towaru zgodnie z
> potwierdzonym zamówieniem? Jak to zrobić?

najpierw zawrzeć umowę darowizny w formie aktu notarialnego, a potem
możesz dochodzić wydania rzeczy od sklepu

> Na razie sklep mnie zbywa.

i słusznie

KG

do góry

Użytkownik "kam" <x#k...@w...pl#x> napisał w wiadomości
news:g7m7kt$c8m$1@inews.gazeta.pl...
> najpierw zawrzeć umowę darowizny w formie aktu notarialnego, a potem możesz
> dochodzić wydania rzeczy od sklepu

Nie każda umowa darowizny wymaga aktu notarialnego

do góry

gasper pisze:
> Nie każda umowa darowizny wymaga aktu notarialnego

ta wykonana nie została
inne wyjątki które mogłyby mieć zastosowanie jakoś mi nie przychodzą do
głowy...
zresztą dokładniej nie umowa, o oświadczenie darczyńcy

KG

do góry

W dniu 10.08.2008 10:07, kam pisze:
>
>> Na razie sklep mnie zbywa.
>
> i słusznie
>
> KG

OK, dzięki za info. Szkoda tylko, że sklep nie zdobył się nawet na
"przepraszam" po prostu olał sprawę i uważa że wszystko w porządku.
Nie mówiąc o tym, że ich zdaniem to "powinienem zadzwonić i się
dopytać..." ale dobrze, nic tam już i nich więcej kupować nie muszę.

Pozdrawiam
Toper

do góry