problem jest taki,brat po smierci rodzicow wyplaci z ksiazeczek
rodzicow oszczednosci ,upowaznienie bylo na niego i mial sie rozliczyc
z tych pieniedzy ze mna ,taka byla umowa,a teraz mowi ze sa to
pieniadze jego i nie ma zamiaru sie dzielic co moge w tej kwestii
zrobic,zaznaczam ze niema zadnego aktu notarialnego ani pisemnej
deklaracij rodzicow.Co w tej sprawie mozna zrobic?Czy sprawe zakladac
i jaka?Jestem w tym temacie laikiem.prosze o podpowiedz.
pozdrawiam
McGen