-
1. Data: 2002-11-15 12:17:01
Temat: Proces o eksmisję
Od: "Mirek" <m...@w...pl>
Właściciel mieszkania w 1981r. pojechał do Kanady. Miał mieszkanie
spółdzielcze, czyli niepodlegające sprzedaży - oddał je pod opieką dalszych
krewnych. Zainkasował za te usługę 1500$ (zawrotna kwota jak na tamte
czasy).Zapewniał, że do Polski nie wróci. Mieszkanie zajęli krewni. Płacili
czynsz (opłaty eksploatacyjne), czynili inwestycje, powiększyli rodzinę.
Traktowali to mieszkanie jako własne.Tymczasem w świetle prawa głównym
lokatorem i członkiem spółdzielni pozostawał właściciel mieszkania, bo nie
zrezygnował z członkostwa i wywiązywał się ze swych obowiązków, płacąc
regularnie opłaty (faktycznie czynili to krewni).
Po 17 latach krewni nieoczekiwanie dostali pismo od właściciela, że
wraca i chce odzyskać mieszkanie, grozi eksmisją. Krewni oczywiście nie
zastosowali się do tego ultimatum. Nie mają się gdzie wyprowadzić, związali
z mieszkaniem swoje życie. Zapłacili za nie.
Jakie rozwiązać tę sytuację???? Jak pomóc krewnym w odzyskaniu
mieszkania i nie dopuścić do eksmisji??
-
2. Data: 2002-11-16 23:50:24
Temat: Re: Proces o eksmisję
Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@(USUN_TO)interia.pl>
Użytkownik "Mirek" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
>. Zainkasował za te usługę 1500$ (zawrotna kwota jak na tamte
> czasy)
Jesli maja na pismie - akt notarialny - umowe ze dostaja mieszkanie w zamian
za ową kwotę tmogą spac spokojnie. Jesli nie - to raczej niech szukaja
nowego mieszkania
HaNkA
-
3. Data: 2002-11-17 20:45:35
Temat: Re: Proces o eksmisję
Od: "Wiewióra" <l...@p...onet.pl>
Użytkownik "Mirek" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ar2oim$3hv$1@news2.tpi.pl...
> Właściciel mieszkania w 1981r. pojechał do Kanady. Miał mieszkanie
> spółdzielcze, czyli niepodlegające sprzedaży - oddał je pod opieką
dalszych
> krewnych. Zainkasował za te usługę 1500$ (zawrotna kwota jak na tamte
A mają dowód, że zapłacili? Jakąś umowę?
Wiewióra
-
4. Data: 2002-11-17 21:02:20
Temat: Re: Proces o eksmisję
Od: "Mirek" <m...@w...pl>
>
> A mają dowód, że zapłacili? Jakąś umowę?
>
Nie. Było to tylko słowne dogadanie się...pieniądze przeszły z ręki do ręki.
W związku z tym, że działo się to w rodzinie, miało być wszystko OK.
-
5. Data: 2002-11-18 18:56:31
Temat: Re: Proces o eksmisję
Od: milesman <m...@p...gazeta.pl>
Mowa o mieszkaniu lokatorskim, które jest niezbywalne, więc przede
wszystkim tu pojawia się problem - akt notarialny nic tu nie da. Poza
tym, wynajęcie lub oddanie w bezpłatne uzytkowanie całego lokalu
mieszkalnego wymaga zgody spółdzielni - z tego co wiadomo spółdzielnia
do tej pory nic o tym nie wie.
pozdrawiam
Milesman
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/