Witam,

Pierwszy raz zagladam na ta grupe, zatem witam wszystkich grupowiczow.

Mam problem ze spoldzielnia, 1,5 roku temu kupilem mieszkanie i sam je
remontowalem.
Zanim rozpoczalem remont, to dowiadywalem sie w spoldzielni, czy sa
przewidziane jakies prace (w celu unikniecia niepotrzebnych kosztow) i w
odpowiedzi uslyszalem ze nic nie jest przewidziane.
Zatem remontowalem.

Jakies pol roku temu zakonczylem remont i dzisiaj dostalem pismo ze
spoldzielni o udostepnieniu lazienki, poniewaz beda przeprowadzali pion
centralnego ogrzewania o tresci:

"Szpoldzielnia Mieszkaniowa "XXXXXXXXX" wzywa Panstwa do udostepnienia
lokalu przy ulicy XXXXXX XX/XX celem wykonania montazu pionu instalacji
centralnego ogrzewania w pomieszczeniu lazienki (lewy naroznik lazienki) w
terminie 14 dni od daty otrzymania wezwania.
Wezwanie niniejsze jest ostateczne. Nie wyrazenie zgody na udostepnienie
mieszkania ww. terminie spowoduje skierowanie przedmiotowej sprawy na droge
postepowania sadowego, co narazi Panstwa na dodatkowe koszty oplaty sadowej
oraz zastepstwa adwokackiego."

Czy jest sens z nimi walczyc o nowowyremontowana lazienke, czy z gory jestem
przegrany i udostepnic lazienke i modlic sie aby jak najmniej zniszczyli ??

Zeby bylo smieszniej, to z tego co slyszalem od starszych mieszkancow, ze
kiedys likwidowali ten pion, bo byl niepotrzebny.

Co byscie poradzili ??

Z gory dziekuje za odpowiedz.

Pozdrawiam,
Cichy

do góry

Dodam tylko ze to mieszkanie spoldzielczo-wlasmowsciowe

Podrawiam,
Cichy

do góry

Sytuacja ta, jest wymuszona tym, ze mieszkaniec na ostatnim pietrze chce
miec ogrzewanie w lazience, a wiekszosc lokatorow (z tego co wiem) sie nie
zgadza na taka operacje.

Proponowalismy, aby ogrzewanie podlaczyli mu z pokoju obok, ale widocznie
spoldzielnia chce tak, a nie inaczej...

Pozdrawiam,
Cichy

do góry

Cichy napisał(a):
> Mam problem ze spoldzielnia, 1,5 roku temu kupilem mieszkanie i sam je
> remontowalem.
> Zanim rozpoczalem remont, to dowiadywalem sie w spoldzielni, czy sa
> przewidziane jakies prace (w celu unikniecia niepotrzebnych kosztow) i w
> odpowiedzi uslyszalem ze nic nie jest przewidziane.
> Zatem remontowalem.
Podstawowa kwestia - masz na to jakis dowod? Najlepiej na pismie.
Jesli nie - to sorry ale marnie widze.
--
badzio

do góry

> Czy jest sens z nimi walczyc o nowowyremontowana lazienke, czy z gory
> jestem przegrany i udostepnic lazienke i modlic sie aby jak najmniej
> zniszczyli ??

Co zniszczą, mają naprawić.

+inż.leva+

do góry

Niestety na pismie nic nie mamy.
Nie spodziewalem sie, ze kazda informacje misze miec na pismie.

Pozdrawiam,
Cichy

do góry

Kwestia tego, co znaczy "maja naprawic" ?

Czy to ze beda musieli te same kafle (na zamowienie byly kupowane) polozyc
??

Pozdrawim,
Cichy

do góry

Chyba ze dowodem moze byc tez informacja od sasiadow, bo dostali taka sama
informacje (tez sie wprowadzli i sie pytali)

Pozdrawiam
Cichy

do góry

On Mon, 08 Jan 2007 18:46:10 +0100, Cichy <c...@i...pl> wrote:

> Witam,
>
> Pierwszy raz zagladam na ta grupe, zatem witam wszystkich grupowiczow.
>
> Mam problem ze spoldzielnia, 1,5 roku temu kupilem mieszkanie i sam je
> remontowalem.
> Zanim rozpoczalem remont, to dowiadywalem sie w spoldzielni, czy sa
> przewidziane jakies prace (w celu unikniecia niepotrzebnych kosztow) i w
> odpowiedzi uslyszalem ze nic nie jest przewidziane.

ale to sie trzyma kupy. 1.5 roku temu moglo nie byc zadnych planow. teraz
juz sa i raczej szukaj paragrafow na to, zeby zrobili tak jakby nigdy ich
tam nie bylo.....



--
gacek

do góry

ale w taki sposob mozna tlumaczyc, ze przeciez wczoraj planow nie bylo.

Ciekawe jest to, ze sami likwidowali pion CO zeby teraz znowu dawac ??

fajne jest tez to, ze za sciana jest pion wodno kanalizacyjny i tam powinni
to robic (tam byl poprzedni pion), a nie w lazience, ale ktos sie uparl ze
ma byc w lazience.

Pozdrawiam,
Cichy

do góry