-
1. Data: 2003-12-18 09:08:26
Temat: Problem z podwyzka
Od: "R" <s...@p...onet.pl>
Witam grupowiczow i chcialbym prosic o porade co mozna zrobic lub nie zrobic w
sytuacji w ktorej sie znalazlem w pracy.
Otoz kilka miesiecy temu zlozylem wniosek o podwyzke, ktory zostal rozpatrzony
pozytywnie przez zarzad firmy. Wtedy tez podpisalem nowa karte stanowiska ,a
moj bezposredni przelozony (szef dzialu) zlozyl wniosek inwestycyjny do zarzadu
(do podpisania). Tak wiec wlasciwie wszystko bylo ustalone. Formalnoscia mialo
byc tylko podpisanie wniosku przez innego czlonka zarzadu, natomiast sam prezes
dal ustne potwierdzenie ze jak najbardziej sprawa jest zaakceptowana.
Tymczasem sprawa sie ciagnela gdyz jak powiedzial prezes "wniosek inwestycyjny
gdzies zaginal" (wniosek pazdziernikowy). Zostal wiec zlozony jeszcze jeden
wniosek (w listopadzie).. ale wciaz nic sie nie dzialo w tej sprawie i dopiero
obecnie prezes zazyczyl sobie ponownie zeby zlozyc jeszcze raz wniosek nie
wyjasniajac co wlasciwie stalo sie z poprzednimi. Z tym , ze stwierdzil ze ma
to byc wniosek z data grudniową bo nie mozna podpisywac dokumentow na wstecz.
W zwiazku z tym przez kilka ostatnich miesiecy pracowalem z nowymi obowiazkami
i prawdopodobnie nie otrzymam za to zaplaty.
Prosze o porade czy taka sytuacja jest prawnie dopuszczalna i czy nie jest tak,
ze skoro stwierdzono ze wniosek zaginal - to powinna byc zlozona kopia tego
wniosku z ta sama data (a nie z grudniowa) i powinny byc wyplacone pieniadze za
okres od kiedy podpisalem nowa karte stanowiska.
Zdaje sobie sprawe ze bede prawdopodobnie toczył walke z wiatrakami, ale
chcialbym po prostu wiedziec czy tego typu przypadki w ogole podchodza pod
jakies prawo czy tez jest to samowolka pracodawcow.
Pozdrawiam i dziekuje za wszelkie porady,
R
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2003-12-18 09:27:29
Temat: Re: Problem z podwyzka
Od: "i." <z...@m...pl>
Faacet,
ja rok tem dostałem propozycję (zresztą cała firma) obniżki wynagrodzenia
(zawieszenia wypłacania premi uznaniowej),
i to na gębę, a ty tu piszesz o podwyżkach?
Ciesz się, że chcą jeszcze z tobą gadać o podwyżce, a nie straszą, że jak
się nie podoba to dowidzenia.
pzdr
i.
-
3. Data: 2003-12-18 18:53:42
Temat: Re: Problem z podwyzka
Od: "Tomek" <t...@i...pl>
> Faacet,
> Ciesz się, że chcą jeszcze z tobą gadać o podwyżce, a nie straszą, że jak
> się nie podoba to dowidzenia.
Z takim podejsciem do pracy i zycia na pewno nigdy nie dostaniesz podwyzki.
"ciesz sie ze pracujesz i siedz cicho..."
Dobre sobie.
Bez pozdrowien.