eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo"Prawo" wariuje.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 108

  • 1. Data: 2009-07-10 23:07:40
    Temat: "Prawo" wariuje.
    Od: "Szop" <...@...c>

    Wyobraźmy sobie sytuację, która się na pewno zdarzyła.

    Zapala się czerwone światło na ulicy jednokierunkowej, kierowca dojeżdża, a
    światło nie gaśnie. Awaria. Co robić, żeby było zgodnie z prawem?



  • 2. Data: 2009-07-10 23:09:09
    Temat: Re: "Prawo" wariuje.
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Szop pisze:
    > Wyobraźmy sobie sytuację, która się na pewno zdarzyła.
    >
    > Zapala się czerwone światło na ulicy jednokierunkowej, kierowca dojeżdża, a
    > światło nie gaśnie. Awaria. Co robić, żeby było zgodnie z prawem?
    >
    >


    Zgodnie z prawem, to albo grzecznie czeka (po minucie wyłącza
    silnik), albo wyjeżdża tyłem.

    --
    Liwiusz


  • 3. Data: 2009-07-10 23:09:32
    Temat: Re: "Prawo" wariuje.
    Od: r...@m...com

    > Wyobraźmy sobie sytuację, która się na pewno zdarzyła.
    >
    > Zapala się czerwone światło na ulicy jednokierunkowej, kierowca dojeżdża, a
    > światło nie gaśnie. Awaria. Co robić, żeby było zgodnie z prawem?
    >
    >
    Zbić żarówkę;)

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 4. Data: 2009-07-10 23:41:39
    Temat: Re: "Prawo" wariuje.
    Od: WS <L...@c...pl>

    On 11 Lip, 01:09, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:

    >    Zgodnie z prawem, to albo grzecznie czeka (po minucie wyłącza
    > silnik)

    wylaczac silnika nie musi, bo to nie postoj ;)

    >albo wyjeżdża tyłem.

    nie wolno ;)

    WS



  • 5. Data: 2009-07-10 23:43:26
    Temat: Re: "Prawo" wariuje.
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    r...@m...com wrote:
    >> Wyobraźmy sobie sytuację, która się na pewno zdarzyła.
    >>
    >> Zapala się czerwone światło na ulicy jednokierunkowej, kierowca dojeżdża, a
    >> światło nie gaśnie. Awaria. Co robić, żeby było zgodnie z prawem?
    >>
    >>
    > Zbić żarówkę;)
    >

    to już nie będzie zgodnie z prawem.


  • 6. Data: 2009-07-10 23:43:45
    Temat: Re: "Prawo" wariuje.
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Szop wrote:
    > Wyobra 1/4 my sobie sytuacje, która sie na pewno zdarzy?a.
    >
    > Zapala sie czerwone ?wiat?o na ulicy jednokierunkowej, kierowca doje?d?a, a
    > ?wiat?o nie ga?nie. Awaria. Co robiae, ?eby by?o zgodnie z prawem?
    >
    >
    Nie szukać problemów tam gdzie ich nie ma.


  • 7. Data: 2009-07-10 23:56:59
    Temat: Re: "Prawo" wariuje.
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    On 2009-07-10, Szop <...@...c> wrote:
    > Wyobra 1/4 my sobie sytuacje, która sie na pewno zdarzy?a.
    >
    > Zapala sie czerwone ?wiat?o na ulicy jednokierunkowej, kierowca doje?d?a, a
    > ?wiat?o nie ga?nie. Awaria. Co robiae, ?eby by?o zgodnie z prawem?

    Odczekac tyle aby nie było co do awarii wątpliwości a potem z
    zachowaniem szczególnej ostrożności wjechać poza sygnalizator albo
    wycofać się w zalezności co bezpieczniejsze dla nas i innych
    użytkowników ruchu. Jeśli się bezpiecznie nie da to zadzwonić po
    policję. Zaryzykuję stwierdzenie, że będzie to zgodne z prawem.

    W sumie chyba najbezpieczniejszy wariant to byłoby zadzwonienie na
    policje bez względu na okoliczności (czy da się, czy nie da się
    bezpiecznie wyjechać).

    --
    Marcin


  • 8. Data: 2009-07-11 00:09:36
    Temat: Re: "Prawo" wariuje.
    Od: Piotr M <x...@x...xx>

    Szop pisze:

    > Zapala się czerwone światło na ulicy jednokierunkowej, kierowca dojeżdża, a
    > światło nie gaśnie. Awaria. Co robić, żeby było zgodnie z prawem?

    Przecież to proste. Stać i czekać lub zaparkować i sobie iść.

    Ja sobie tak myślę że prawo to też sąd. Bo przykładowo jeżeli pod
    wpływem alkoholu/szoku/objawem wcześniej nie ujawnionej choroby/załamany
    nerwowo/etc, funkcjonariusz policji coś Ci nakaże, ale równocześnie też
    jakaś jasność umysłu będzie Ci mówić co innego, przez co nie dostosujesz
    się do polecenia. I co wtedy?

    Do tego wszystkiego hasło klucz - zdrowy rozsądek?

    --
    pzdr, Piotr M

    "Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
    - Szukałem, ale nie znalazłem."


  • 9. Data: 2009-07-11 06:13:42
    Temat: Re: "Prawo" wariuje.
    Od: "Big Jack" <a...@b...zz>

    W wiadomości
    news://news-archive.icm.edu.pl/h38hnv$32g$1@atlantis
    .news.neostrada.pl
    *Szop* napisał(-a):

    > Wyobraźmy sobie sytuację, która się na pewno zdarzyła.
    >
    > Zapala się czerwone światło na ulicy jednokierunkowej, kierowca
    > dojeżdża, a światło nie gaśnie.

    Nawet taką widziałem. Po dłuższej chwili oczekiwania na zmianę _każdy_
    przejeżdżał.

    --
    Big Jack
    ////// GG: 660675
    ( o o) Wiadomość niesprawdzona przez ESET NOD32 Antivirus
    --ooO-( )-Ooo- ani żaden inny antywirus :P


  • 10. Data: 2009-07-11 06:20:36
    Temat: Re: "Prawo" wariuje.
    Od: "Piotr [trzykoty]" <trzykoty[usunTo]@o2.pl>


    Użytkownik "Szop" <...@...c> napisał
    > światło nie gaśnie. Awaria. Co robić, żeby było zgodnie z prawem?

    Kilka możliwości:
    1. jechać. W razie próby ukarania liczyć na to, że policjcjant/sąd weźmie
    pod uwagę okloliczności i nie ukara
    2. czekać i wezwać policję, aby pokierowała ruchem przy tej awarii
    3. jechać. W razie czego powołać się na stan wyższej konieczności (potój
    zagrażał spowodowaniem korka, zablokowania ruchu, a być może zagrożenia
    bezpieczeństwa, kiedy niecierpliwi kierowcy zaczną wyprzedzać, jechać innym
    pasem etc.


strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1