-
91. Data: 2025-03-17 10:33:51
Temat: Re: Prawo u polaczków
Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>
W dniu 16.03.2025 o 21:09, Robert Tomasik pisze:
> Co więcej, jak weźmie te pół bańki i
> bedzie szedł na Policję, aa go ktoś złapie, to będzie odpowiadała za
> przywłaszczenie rzeczy znalezionej - bo ma oddać zarządcy budynku, a nie
> spacerować z tym po mieście.
Noo...
https://www.se.pl/poznan/dzieci-znalazly-22-tys-zl-i
-oddaly-policjantom-komendant-osobiscie-im-podziekow
al-aa-gfX7-8m44-Q7gL.html
To dlaczego tych dzieci nie wsadzili do pierdla, tylko dali im dyplomy i
upominki?
https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/slask/dzieciak
i-z-zarek-oddaly-pieniadze/h2422rz
"Uczniowie oddali je rodzicom, a ci zanieśli na policję"
",,Fruwające" po drodze banknoty stuzłotowe chłopcy wyzbierali i zanieśli
do domu"
"To godne naśladowania zachowanie jest jednocześnie dowodem na ich
uczciwość" - powiedziała Magdalena Modrykamień, rzeczniczka policji w
Myszkowie"
https://tvn24.pl/polska/znalazly-gruba-kase-oddaly-r
a107081-ls3605576
"Policja postanowiła nagrodzić je za obywatelską postawę. - Nie każdy
dorosły zachowałby się podobnie na ich miejscu - powiedział Jacek
Dobrzyski z białostockiej policji."
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
-
92. Data: 2025-03-17 12:59:27
Temat: Re: Prawo u polaczków
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Fri, 14 Mar 2025 20:00:40 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 14.03.2025 o 10:55, J.F pisze:
>> On Thu, 13 Mar 2025 22:38:29 +0100, Robert Tomasik wrote:
>>> W dniu 13.03.2025 o 11:15, J.F pisze:
>>>>> Ale skoro już ich wysłali to dlaczego zamiast podziękować za
>>>>> powiadomienie wyskakują z pretensjami?
>>>> Bo im d* zawracasz nieistotną sprawą ??????
>>>
>>> Ja rozumiem, że nie każdy musi ogarniać każdy problem. Dostrzegł
>>> sytuację problematyczną, więc szukał pomocy. 112 nie jest szczególnie
>>> złym pomysłem. Nadzór nad pocztą ma UKE, ale oni nie mają numeru alarmowego.
>>>
>>> Błąd pierwszej operatorki, że nie wypytała do końca i nie wyjaśniła mu,
>>> że należy wezwać ... sprzątaczkę.
>>
>> Ejże - czy aby na pewno?
>> Raz - że tu mamy dane osobowe, dwa - niedostarczone listy,
>> a trzy ... te niedostarczone listy ... należą do poczty?
>> to czy ich wyrzucenie to nie bedzie jakies przestępstwo?
>> A Ty namawiasz do wyrzucenia ? :-)
>
> Na jakiej podstawi wnosisz, z są niedoręczone?
Bo Wiesiaczek napisał "niedoręczone".
Oczywiscie mógł się mylić ... a Ty z góry zakładasz, że doręczone?
Czy że mogą być doręczone ... i to wystarcza, aby sprawę olać ?
J.
-
93. Data: 2025-03-17 13:43:48
Temat: Re: Prawo u polaczków
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Sun, 16 Mar 2025 14:29:12 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 16.03.2025 o 12:28, Shrek pisze:
>>> No i co - Twoim zdaniem mam z nią zrobić?
>> Wydaje się że zabezpieczyć.
>
> Jako co? Śmieci z wysypiska też Policja ma zabezpieczyć? A jak już
> zabezpieczy, to co dalej? Dzielnicowy ma doręczyć?
Przekazać prokuratorowi jako dowód w sprawie ? :-)
J.
-
94. Data: 2025-03-17 15:09:41
Temat: Re: Prawo u polaczków
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Sat, 15 Mar 2025 18:17:54 +0100, Kviat wrote:
> W dniu 15.03.2025 o 17:39, A. Filip pisze:
>> Kviat <k...@n...dla.spamu.pl> pisze:
>>> W dniu 15.03.2025 o 16:09, Robert Tomasik pisze:
>>>> W dniu 15.03.2025 o 14:49, Kviat pisze:
>>>>>
>>> Nie wiesz, ale to nie przeszkadza ci w wymyślaniu najmniej
>>> prawdopodobnych przyczyn, najmniej zdroworozsądkowych.
>>> Pewnie to tylko przypadek, że wymyślasz tylko te najmniej
>>> zdroworozsądkowe, a na zwrócenie uwagi na bardziej zdroworozsądkowe,
>>> to w najlepszym przypadku odpisujesz "o tym nie pomyślałem".
>>>
>>> I takich jak ty policjantów obywatele muszą utrzymywać ze swoich podatków.
>>
>> A nie zapytasz się po kapitalistycznemu ile więcej by kosztowali
>> lepsi/inteligentniejsi?
>
> Zapytam po kapitalistycznemu, czy więcej, czy mniej niż nikomu
> niepotrzebny przekop?
Myślisz, że Ci co kopali (koparkami) sprawdziliby się w roli
policjantów?
A przekop ... minęło pare lat, i teraz jesteśmi niezależni od Rosjan.
Bo na życzliwą współpracę to raczej nie ma co liczy.
Co prawda potrzebna ta niezależność jak umarłemu kadzidło ... ale może
jeszcze coś ruszy ...
> Czy więcej niż religijni funkcjonariusze w szkołach, urzędach, w
> służbach...?
Czarnych i katechetów zatrudnić w Policji, żeby porządku pilnowali ?
:-)
J.
-
95. Data: 2025-03-17 15:46:39
Temat: Re: Prawo u polaczków
Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>
W dniu 17.03.2025 o 15:09, J.F pisze:
> On Sat, 15 Mar 2025 18:17:54 +0100, Kviat wrote:
>> W dniu 15.03.2025 o 17:39, A. Filip pisze:
>>> Kviat <k...@n...dla.spamu.pl> pisze:
>>>> W dniu 15.03.2025 o 16:09, Robert Tomasik pisze:
>>>>> W dniu 15.03.2025 o 14:49, Kviat pisze:
>>>>>>
>>>> Nie wiesz, ale to nie przeszkadza ci w wymyślaniu najmniej
>>>> prawdopodobnych przyczyn, najmniej zdroworozsądkowych.
>>>> Pewnie to tylko przypadek, że wymyślasz tylko te najmniej
>>>> zdroworozsądkowe, a na zwrócenie uwagi na bardziej zdroworozsądkowe,
>>>> to w najlepszym przypadku odpisujesz "o tym nie pomyślałem".
>>>>
>>>> I takich jak ty policjantów obywatele muszą utrzymywać ze swoich podatków.
>>>
>>> A nie zapytasz się po kapitalistycznemu ile więcej by kosztowali
>>> lepsi/inteligentniejsi?
>>
>> Zapytam po kapitalistycznemu, czy więcej, czy mniej niż nikomu
>> niepotrzebny przekop?
>
> Myślisz, że Ci co kopali (koparkami) sprawdziliby się w roli
> policjantów?
Nie. Tak nie myślę.
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
-
96. Data: 2025-03-17 17:08:23
Temat: Re: Prawo u polaczków
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 17.03.2025 o 12:59, J.F pisze:
>> Na jakiej podstawi wnosisz, z są niedoręczone?
> Bo Wiesiaczek napisał "niedoręczone".
> Oczywiscie mógł się mylić ... a Ty z góry zakładasz, że doręczone?
> Czy że mogą być doręczone ... i to wystarcza, aby sprawę olać ?
Ja nic nie zakładam. Ja rozbijam możliwości na atomy. Tylko rozbój, czy
inny napad na listonosza jest tu sprawą Policji. Wnosząc po braku
zgłoszenia napadu leżące na klatce listy są najmniejszym problemem.
Człowieka trzeba ratować. Może listonosz jeszcze żyje.
--
(~) Robert Tomasik
-
97. Data: 2025-03-17 17:11:18
Temat: Re: Prawo u polaczków
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 17.03.2025 o 07:11, Wiesiaczek pisze:
>> Nie ma zakazu posiadania kochanki, a nawet wielu. Trzeba się liczyć z
>> ewentualnymi konsekwencjami i tyle.
>
> Czyli np. z szantażem ze strony osób trzecich?
a nawet samej kochanki.
>
> No i tu właśnie jest prewencyjna funkcja policji, żeby zapobiegać takim
> możliwościom.
W krajach arabskich są odziały Policji bające o to, by nie było
kontaktów pozamałżeńskich, ale w Europie to chyba nie jest popularne.
>
> Gdy przechodzę na czerwonym przez jezdnię, to policjant karze mandatem,
> choćby po horyzont nie było nadjeżdżającego pojazdu. Prewencja?
Prewencja by było, jakby Cię złapał na krawężniku i zawrócił, żebyś nie
przeszedł.
--
(~) Robert Tomasik
-
98. Data: 2025-03-17 17:12:22
Temat: Re: Prawo u polaczków
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 17 Mar 2025 17:08:23 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 17.03.2025 o 12:59, J.F pisze:
>>> Na jakiej podstawi wnosisz, z są niedoręczone?
>> Bo Wiesiaczek napisał "niedoręczone".
>> Oczywiscie mógł się mylić ... a Ty z góry zakładasz, że doręczone?
>> Czy że mogą być doręczone ... i to wystarcza, aby sprawę olać ?
>
> Ja nic nie zakładam. Ja rozbijam możliwości na atomy. Tylko rozbój, czy
> inny napad na listonosza jest tu sprawą Policji. Wnosząc po braku
> zgłoszenia napadu leżące na klatce listy są najmniejszym problemem.
> Człowieka trzeba ratować. Może listonosz jeszcze żyje.
No powiedzmy, że zasłabł, pogotowie go zabrało, ale torby już nie.
I kto ma pomóc? Sprzątaczka?
Przez wyrzucenie śmieci do śmieci ?
J.
-
99. Data: 2025-03-17 17:21:40
Temat: Re: Prawo u polaczków
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 17.03.2025 o 02:13, Marcin Debowski pisze:
> Jak znajdę odciętą nogą, a obok nóz, to zawiadamam policje bo zajmowanie
> się ludzkimi tkankami wymaga pozwoleń, za to posiadanie noża nie wymaga
> i nalezy go przekazać administracji terenu?
Wszystko można sprowadzić do absurdu. Ja bym człowieka szukał i wzywał
pogotowie zakładając, ze może to być wypadek. Nożem raczej nogi odciąć
się nie da, bo tak gruba kość.
>
> Nie rozpatrujmy tego w ogóle jako przypadku rzeczy znalezionej, a
> zdarzenia, które może wskazywać na popełnienie karalnego czynu
> zabronionego. Trochę inna perspektywa. Jak dzwonię na posterunek
> zgłaszam popełnienia określonego czynu. Policja będzie ustalac czy jest
> to czyn zabroniony. Tak dobrze? Takie są zapewne motywy postępowania, bo
> jakby uważać znalezisko za nic nie znaczące papiery to nikt by się tym
> nie przejął.
Rozpatrujmy, tylko nie bardzo jest przepis karny do tego pasujący i w
tym problem.
>
>> W praktyce mało kto wie, co z tym zrobić i wzywa się Policję. Patrol też
>> nie wie, więc bierze. Potem Policja albo przekazuje właścicielowi, albo
>> staroście. Listy, to raczej firmie doręczającej. Firma we własny
>> zakresie powinna wyjaśnić sobie, jak się to stało, że listy zamiast do
>> adresatów znalazły się na klatce.
>
> Z czego wynika odpowiedzialność karna wymienionego kuriera, zagrożona
> odsiadką do lat trzech?
Nie mam zielonego pojęcia. Sam jestem ciekawy. Bo może jest jakiś
przepis, którego nie znam. Nie mam patentu na nieomylność.
--
(~) Robert Tomasik
-
100. Data: 2025-03-17 17:24:20
Temat: Re: Prawo u polaczków
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 17 Mar 2025 17:11:18 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 17.03.2025 o 07:11, Wiesiaczek pisze:
>>> Nie ma zakazu posiadania kochanki, a nawet wielu. Trzeba się liczyć z
>>> ewentualnymi konsekwencjami i tyle.
>>
>> Czyli np. z szantażem ze strony osób trzecich?
>
> a nawet samej kochanki.
>>
>> No i tu właśnie jest prewencyjna funkcja policji, żeby zapobiegać takim
>> możliwościom.
>
> W krajach arabskich są odziały Policji bające o to, by nie było
> kontaktów pozamałżeńskich, ale w Europie to chyba nie jest popularne.
Ale to nie dlatego, żeby chronić przed szantażem, tylko dlatego, że to
u nich zabronione ..
>> Gdy przechodzę na czerwonym przez jezdnię, to policjant karze mandatem,
>> choćby po horyzont nie było nadjeżdżającego pojazdu. Prewencja?
>
> Prewencja by było, jakby Cię złapał na krawężniku i zawrócił, żebyś nie
> przeszedł.
Mandat to też prewencja - następnym razem nie przejdzie.
Albo się uważnie rozejrzy :-)
J.