eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrawo o ruchu drogowym?Prawo o ruchu drogowym?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
    -for-mail
    From: "Chiron" <e...@o...eu>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Prawo o ruchu drogowym?
    Date: Sun, 21 Mar 2010 21:39:14 +0100
    Organization: http://onet.pl
    Lines: 29
    Message-ID: <ho605k$jeb$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: staticline25371.toya.net.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1269203956 19915 217.113.230.73 (21 Mar 2010 20:39:16 GMT)
    X-Complaints-To: n...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: Sun, 21 Mar 2010 20:39:16 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5843
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:633162
    [ ukryj nagłówki ]

    Jest taka sytuacja: mieszkam przy ulicy, która podlega Zarządowi Dróg
    Publicznych. Drogi boczne- nie. Jadąc samochodem ktoś, kto nie wie, jaka
    jest sytuacja- będzie się kierował pierwszeństwem nadjeżdżającego z prawej-
    bo nie ma żadnych znaków. Czyli- ulica przy której mieszkam czasem jest więc
    (patrząc w ten sposób)- podporządkowana. Jednak mieszkańcy wiedzą, że tak
    nie jest (jako droga publiczna ma zawsze pierwszeństwo)- i już nawet odbyły
    się rozprawy sądowe, które wygrywali ludzie jadący moją ulicą, biorący
    udział w kolizji- mimo, że nadjeżdżali z lewej. Ponieważ taka sytuacja wielu
    ludziom po prostu nie mieści się w głowie- powiadomili prasę. "Gazeta
    Wyborcza" wysmażyła artykuł, napisała pisma do różnych urzędów, żądając
    ustawienia znaków, i...cisza. Oczywiście- żadnemu kierowcy nie trzeba
    tłumaczyć, ze to, iż do tej pory zdarzają się jedynie kolizje jest sprawą
    (chyba) Opatrzności.
    Pytanie: czy można to jakoś załatwić? Czy działania urzędnicze, polegające
    na zaniechaniu ustawienia znaków drogowych nie można podciągnąć pod jakieś
    paragrafy i je wyegzekwować (rozmawiałem z sąsiadem, który napisał do
    prokuratury sugerując, ze urzędnik popełnił przestępstwo wywołania
    zagrożenia w ruchu lądowym, ale prokuratura spuściła go na drzewo)?

    --
    Serdecznie pozdrawiam

    Chiron


    Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
    siebie
    Leopold Staff

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1