-
11. Data: 2002-05-10 06:19:34
Temat: Re: Prawo do programu
Od: "Jarosław Kątnik" <U...@w...pl>
>współtwórcą dzieła może być
> jedynie ktoś kto wniósł własny, twórczy, treściowy wkład w jego powstanie,
> a nie tylko podrzucił pomysł czy temat (w przypadku programu - algorytm).
Boże drogi! Czy próbowałeś kiedykolwiek napisać jakikolwiek program?
Czy widzisz różnicę pomiędzy informatykiem (w sensie "konstruktora
algorytmów") a koderem???
Wymyślenie algorytmu jest NAJBARDZIEJ twórczą i NAJWAŻNIEJSZĄ częścią
tworzenia programu, potem zostaje implementacja.
Pozdrawiam Jarek
-
12. Data: 2002-05-13 10:31:57
Temat: Re: Prawo do programu
Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>
On Fri, 10 May 2002, Jarosław Kątnik wrote:
[...]
>+ Wymyślenie algorytmu jest NAJBARDZIEJ twórczą i NAJWAŻNIEJSZĄ częścią
>+ tworzenia programu, potem zostaje implementacja.
Myślałby kto (szczególnie jak spróbuje taki prosty, twórczy
pomysł jak chocby podział połówkowy zaimplementować BEZBŁĘDNIE).
*na razie* AFAIK ciągle odkrycia nie są u nas patentowane.
IMO.... słusznie ! Niesłusznie, że nie ma ŻADNEJ metody
"dostania pieniędzy z tytułu używania przez kogoś".
Ale patent (czyli możliwośc zablokowania korzystania
z czegoś !) za *odkrycie* to IMO przesada.
Pozdrowienia, Gotfryd
-
13. Data: 2002-05-13 17:31:10
Temat: Re: Prawo do programu
Od: "Alter Ego" <U...@w...pl>
> Myślałby kto (szczególnie jak spróbuje taki prosty, twórczy
> pomysł jak chocby podział połówkowy zaimplementować BEZBŁĘDNIE).
Na mojej uczelni wymagano tego na pierwszym roku i nikt z podziału połówkowego
nie robił wielkiego halo. Nawet trochę mi wstyd o tym pisać, bo poradziłby
sobie z tym rozgarnięty licealista.
-
14. Data: 2002-05-14 07:49:19
Temat: Re: Prawo do programu
Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>
On Mon, 13 May 2002, Alter Ego wrote:
>+ > Myślałby kto (szczególnie jak spróbuje taki prosty, twórczy
>+ > pomysł jak chocby podział połówkowy zaimplementować BEZBŁĘDNIE).
>+
>+ Na mojej uczelni wymagano tego na pierwszym roku
Ależ nie chodzi o stwierdzenie "wymagania", tylko tego
że wymaga *pracy* (szczególnie jak się jaki assembler
- bez macro lub ze słabym macro - do ręki weźmie).
Oczywiscie problem występuje zawsze - wyprodukowanie
igły też nie jest trywialne...
Pozdrowienia, Gotfryd
-
15. Data: 2002-05-14 08:36:25
Temat: Re: Prawo do programu
Od: "Alter Ego" <U...@w...pl>
> Oczywiscie problem występuje zawsze - wyprodukowanie
> igły też nie jest trywialne...
Ciekawostka, gdy opracowano pierwszą maszynę do szycia, to zamiast opatentować
kilkaset części, opatentowano _tylko_ jedną - igłę, dziurka miała być na
czubku igły :)