Witajcie!

Dzisiaj rano wdałem się w małą dyskusje w Starostwie. Otóż chodzi o fakt
ewentualnego fotografowania czy też skanowania dokumentu. Dokumentem jest
karta - wyciąg z aktu notarialnego zawierające informacje na temat zawartej
transakcji nieruchomością. Nie ma tam imion i nazwisk kupujacego ani
sprzedającego, tylko np. data, numer aktu, nazwisko notariusza, adres, nr
działki, cena transakcyjna etc. Karty te sa podpisane i opieczętowane przez
pracownika.

Zgodnie z uzyskanymi informacjami ich radca prawny wyinterpretował, że nie
wolno tego fotografować ani skanować, powołując sie na ustawę o prawie
autorskim. Skanowanie czy też fotografowanie miało na celu szybsze
pozyskanie informacji zamiast ich żmudnego przepisywania. Osoby
przeglądające takie karty sa odpowiednio do tego uprawnione (inna ustawa to
dopuszcza).

Czy radca prawny ma rację? A czy prawo autorskie chroni np. akt notarialny?
Przecież jest to dokument, a nie twórcze dzieło.

Pozdrawiam