Witam
Kupiłem sześć krzeseł do baru. Niestety towar był wadliwie wykonany i po
kilku miesiącach krzesła się porozlatywały dosłownie - dzięki bogu nie
nastąpiły jakieś obrażenia u konsumentów. Oczywiście sprzedawca milczy -
wogóle się nie odzywa i nie chce uznać reklamacji. W jaki sposób mogę
dochodzić swoich praw? Czy tylko proces cywilny? Czy w takim wypadku koszty
procesu również sprzedający będzie musiał pokryć?
Pzdr
g0ris

do góry

Użytkownik "Ernst" <e...@o...pl> napisał
>
> Oczywiście sprzedawca milczy -
> wogóle się nie odzywa i nie chce uznać reklamacji.

No to milczy czy odmawia uznania?

> W jaki sposób mogę
> dochodzić swoich praw? Czy tylko proces cywilny?

Jeśli nie da się ugodowo to albo odpuścisz albo sąd.

> Czy w takim wypadku koszty
> procesu również sprzedający będzie musiał pokryć?

Jeśli przegra proces.

Ale nasunęła mi się jeszcze taka wątpliwość: czy na pewno są to
krzesła przeznaczone do użytkowania w barze a nie zwykłe krzesła
do domu? Ma to znaczenie ze względu na założoną przez producenta
intensywność użytkowania (z czego wynika konstrukcja i zastosowane
materiały z tego zaś cena). Może to być podstawą obrony pozwanego.

do góry

Dnia 10.03.2007 Ernst <e...@o...pl> napisał/a:
> Kupiłem sześć krzeseł do baru. Niestety towar był wadliwie wykonany i po
> kilku miesiącach krzesła się porozlatywały dosłownie - dzięki bogu nie
> nastąpiły jakieś obrażenia u konsumentów. Oczywiście sprzedawca milczy -
> wogóle się nie odzywa i nie chce uznać reklamacji. W jaki sposób mogę
> dochodzić swoich praw? Czy tylko proces cywilny? Czy w takim wypadku koszty

Jeśli nie wyłączono w umowie sprzedaży, to obowiązuje roczna rękojmia.

--
Marcin

do góry

Dnia 10.03.2007 Ernst <e...@o...pl> napisał/a:
> Kupiłem sześć krzeseł do baru. Niestety towar był wadliwie wykonany i po
> kilku miesiącach krzesła się porozlatywały dosłownie - dzięki bogu nie
> nastąpiły jakieś obrażenia u konsumentów. Oczywiście sprzedawca milczy -
> wogóle się nie odzywa i nie chce uznać reklamacji. W jaki sposób mogę
> dochodzić swoich praw? Czy tylko proces cywilny? Czy w takim wypadku koszty

Jeśli nie wyłączono w umowie sprzedaży, to obowiązuje roczna rękojmia.
Ale jak się nie odzywa to faktycznie zostaje tylko sąd. Jeśli wygrasz, to
koszty on poniesie.

--
Marcin

do góry

> Ale nasunęła mi się jeszcze taka wątpliwość: czy na pewno są to
> krzesła przeznaczone do użytkowania w barze a nie zwykłe krzesła
> do domu? Ma to znaczenie ze względu na założoną przez producenta
> intensywność użytkowania (z czego wynika konstrukcja i zastosowane
> materiały z tego zaś cena). Może to być podstawą obrony pozwanego.

Są to hokery - czyli typowe krzesła do baru.
Pzdr
Erni

do góry