-
1. Data: 2005-12-14 08:13:44
Temat: Prawa klienta
Od: "MarBad" <m...@o...pl>
Witam,
Mam nastepujace pytanie:
Zakupilem w Media Markt sprzet (mikrofalowke). W sklepie nie wyjmowalem jej
z pudla. Po zawiezieniu do domu i rozpakowaniu mikrofalowki okazalo sie, ze
gorna i boczna scianka sa bardzo pogniecione (wyglada to tak jakby ktos w
nia czyms rzucil).
Pudlo od mikrofali nie bylo nawet pogniecione.
Wrocilem do Media Marktu i uslyszalem, ze napewno jak ja wyjmowalem to mi
upadla itd., ze jest to mechaniczne uszkodzenie i ze co najwyzej moga wyslac
to do producenta i on to oceni.
Moim bledem bylo oczywiscie to, ze w serwisie przy stemplowaniu gwarancji
nie wyjalem sprzetu z pudla i nie obejrzalem.
Pytanie:
Czy w takim przypadku jestem juz skazany tylko na siebie, czy moge w jakis
sposob dochodzic swoich praw?
MarBad
m...@g...pl
-
2. Data: 2005-12-14 09:18:09
Temat: Re: Prawa klienta
Od: "Robert J." <r...@w...pl>
> Czy w takim przypadku jestem juz skazany tylko na siebie, czy moge w jakis
> sposob dochodzic swoich praw?
Moim zdaniem niczego nie wskórasz. Zapłaciłeś za lenistwo :-). Przecież samo
wyjęcie z pudła to niewielki kłopot. Nawet nie musiałeś sprawdzać czy
działa, ale chociaż zobaczyć...
-
3. Data: 2005-12-14 16:45:08
Temat: Re: Prawa klienta
Od: "Tiger" <c...@c...pl>
> Pytanie:
> Czy w takim przypadku jestem juz skazany tylko na siebie, czy moge w jakis
> sposob dochodzic swoich praw?
Jedynym wyjsciem, ktore widze, jest skierowanie sprawy na droge sadowa i
powolanie bieglego mechanografa (jezeli uszkodzenia wygladaja na mozliwe do
zidentyfikowania - np. wskutek przynajmniej dwukrotnego upadku z duzej
wysokosci) i uzyskanie (niezbyt kosztownej) opinii, ktora moze otworzyc
droge do skutecznego postepowania na drodze cywilno-prawnej.
Mozesz tez takim argumentem sprobowac przedstawic w sklepie swoje racje i
zazadac wymiany towaru. W koncu jezeli np. uszkodzenia (gorna i boczna
scianka) wskazuja na przynajmniej dwukrotne uderzenie (wgniecenie), a
pudelko jest nieuszkodzone, to trudno Cie podejrzewac o swiadome lub nawet
nieswiadome (a tym bardziej zlosliwe) uszkodzenie sprzetu w taki sposob.
Natomiast prawdopodobienstwo uszkodzenia w magazynie i pozniejszego
swiadomego zatajenia tego faktu z pewnoscia zainteresowalyby Panstwowa
Inspekcje Handlowa. Idz z takimi argumentami do serwisu i probuj walczyc o
swoje prawa, grozac Federacja Konsumentow, PIH i postepowaniem sadowym
(wyraznie mow, ze w ostatecznosci na pewno sprawe skierujesz do sadu, bo
masz juz wstepne rozeznanie, ze sprawe na pewno wygrasz). Aha - i jak
pracownik obslugi klienta nie podejmie decyzji, to rozmawiaj z kierownikiem.
Caly czas powoluj sie na niezgodnosc towaru z umowa (uszkodzony, a mial byc
nowy).
To tyle, co moge wymyslic.
Pozdrawiam,
Tiger