witam,

2 lata temu, bezposrednio po przystapieniu PL do EU pracowalem w UK. Pracowalem
na budowie, nie wiedzialem jak to wszystko tam wyglada, nie wiedzialem nic o
INSURANCE NUMBER. Cos mi tam wpisali i na to pracowalem, ale dane byly moje.

Otrzymywalem czeki, wyplacalem je, itd...

Nie bylem w tym domu gdzie mieszkalem przez 2 lata, ostatnio pojechalem tam na
chwile, a tam w skrzynce zaleglosci podatkowe...

Pisma, zebym sie rozliczyl, itd. + kara za nierozliczenie w terminie.

Moje pytanie brzmi: co powinienem teraz zrobic? Wyglada na to, ze pracowalem
nielegalnie, nei moj insurance number, ale pieniadze pobieralem.

Gdzie moglbym sie zglosic i wyjasnic sprawe, itd... (w Polsce !), dzieki za
odpowiedzi!

Piotrek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

[...]

jeszcze jedno...

gdybym nie zrobil nic, czy mozna mnie sciagac z UK gdy jestem w polsce?

I jeszcze jedno... podatki placilem, ale inny insurance number (swojego nie mam
do dzis)... i papiery na to wszystko mam.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Chlopie - obudz sie! Czy pracowales jako self-employed, czy jako PAYE?
Inaczej - czy byles kontraktorem, sole-traderem, czy tez zwyklym employee?

Jesli podpisales "jakies papiery" (byl juz taki jeden co podpisywal, ale
tylko po to, aby...), to moze byla to zwykla umowa o prace? Samozatrudniony
ma malo - ale jednak - obowiazkow w UK - warto sie z nich teraz wywiazac,
zwlaszcza, ze nawet kary nie sa za wysokie...

do góry

> Chlopie - obudz sie! Czy pracowales jako self-employed, czy jako PAYE?
> Inaczej - czy byles kontraktorem, sole-traderem, czy tez zwyklym employee?
>
> Jesli podpisales "jakies papiery" (byl juz taki jeden co podpisywal, ale
> tylko po to, aby...), to moze byla to zwykla umowa o prace? Samozatrudniony
> ma malo - ale jednak - obowiazkow w UK - warto sie z nich teraz wywiazac,
> zwlaszcza, ze nawet kary nie sa za wysokie...
>

Bylem SelfEmployed, Subcontractior.

Ale wciaz pozostaje sprawa niemojego Insurance No... dalej go nie posiadam!

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry