-
11. Data: 2012-07-20 10:22:29
Temat: Re: Pozew już w sądzie, dłużnik oddaje pieniadze
Od: Olgierd <n...@n...problem>
On Fri, 20 Jul 2012 10:09:44 +0200, Maciek wrote:
> Masz na myśli koszty egzekucji komorniczej? Jakiego rzędu są to koszty
> zarówno dla wierzyciela jak i dłużnika?
Dla wierzyciela zerowe, pod warunkiem rzecz jasna, że dłużnik jest
ścigalny.
--
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org
-
12. Data: 2012-07-20 10:27:36
Temat: Re: Pozew już w sądzie, dłużnik oddaje pieniadze
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2012-07-20 10:22, Olgierd pisze:
> Dla wierzyciela zerowe, pod warunkiem rzecz jasna, że dłużnik jest
> ścigalny.
A skąd wierzyciel ma o tym wiedzieć? Co jeśli dłużnik się "zabezpieczy"?
--
Pozdrawiam
Maciek
-
13. Data: 2012-07-20 10:33:49
Temat: Re: Pozew już w sądzie, dłużnik oddaje pieniadze
Od: Olgierd <n...@n...problem>
On Fri, 20 Jul 2012 10:27:36 +0200, Maciek wrote:
>> Dla wierzyciela zerowe, pod warunkiem rzecz jasna, że dłużnik jest
>> ścigalny.
> A skąd wierzyciel ma o tym wiedzieć? Co jeśli dłużnik się "zabezpieczy"?
Wierzyciel może się o tym dowiedzieć monitorując -- o ile to możliwe --
sytuację finansową dłużnika. Co jest, przyznaję, możliwe wyłącznie w
przypadku większych podmiotów (i to nie wszystkich).
A jeśli dłużnik zwieje z kasą, to w sumie są metody. Niełatwe (i nie do
roboty dla komornika), ale są.
--
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org
-
14. Data: 2012-07-20 10:40:52
Temat: Re: Pozew już w sądzie, dłużnik oddaje pieniadze
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2012-07-20 09:57, Olgierd pisze:
> On Fri, 20 Jul 2012 09:54:46 +0200, Liwiusz wrote:
>
>>> Mnie tak właśnie na śmiech wczoraj wzięło: myślałem, że dłużnik się
>>> zreflektował, ale nie, po prostu poczta miała bliżej z Czerniakowskiej
>>> 100 do niego, niż do mnie
>>
>> Czy to śmieszne, to nie wiem. Na pewno rzadko spotykane, aby dłużnik
>> płacił od razu po otrzymaniu nakazu
>
> Mnie tak robi na oko połowa dłużników.
Albo bardzo szybko kierujecie do sądu, albo po prostu macie dobrych,
działających i bogatych dłużników. Tylko czemu nie płacą wcześniej? :)
--
Liwiusz
-
15. Data: 2012-07-20 10:44:08
Temat: Re: Pozew już w sądzie, dłużnik oddaje pieniadze
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2012-07-20 10:06, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 20.07.2012 09:54, Liwiusz pisze:
>
>> To mało prawdopodobne, zważywszy że sąd elektryczny do pozwanego idzie
>> pocztą z trąbką, a do powoda "mailem".
>
> Nawet jeśli pozwany jest już zarejestrowany w e-sądzie i komunikuje się
> z nim elektronicznie (niekoniecznie w związku z tą sprawą)?
To też pierwsza korespondencja (nakaz+pozew) jest papierowa, przy czym
jeśli system przypisze pozwanego do istniejącego już konta (a nie zrobi
tego, jeśli powód nie poda np. peselu), to pozwany będzie mógł zobaczyć
na swoim koncie, że nakaz zapłaty do niego idzie i nawet przejrzeć akta
sprawy, ale nie będzie to uznane za odebranie pozwu.
> Dlaczego?
>
> Jeśli nie jest przedawnione i nie ma mocnych argumentów przeciwko
> powodowi, a ma kasę, to jest to ostatni moment przed drastycznym
> wzrostem kosztów.
Dlatego, że jak ktoś ma zapłacić, to zapłaci przed powództwem. 50%owa
skuteczność nakazów zapłaty to bardzo dobry wynik, wynikający zapewne z
jakiejś specyfiki kierowanych do sądu spraw.
--
Liwiusz
-
16. Data: 2012-07-20 10:46:13
Temat: Re: Pozew już w sądzie, dłużnik oddaje pieniadze
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2012-07-20 10:06, Andrzej Lawa pisze:
> ostatni moment przed drastycznym
> wzrostem kosztów.
Dodam jeszcze, że ten moment przed "drastycznym" wzrostem kosztów to
jest właśnie przed wytoczeniem powództwa, bo potem dochodzą koszty
opłaty sądowej i zastępstwa.
--
Liwiusz
-
17. Data: 2012-07-20 11:09:27
Temat: Re: Pozew już w sądzie, dłużnik oddaje pieniadze
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2012-07-20 10:33, Olgierd pisze:
> A jeśli dłużnik zwieje z kasą, to w sumie są metody. Niełatwe (i nie do
> roboty dla komornika), ale są.
A coś bliżej? Przykład: dłużnik ma puste konta, w 200x roku zniósł
współwłasność mieszkania (przepisane na żonę), nie ma innego majątku
(ustalenia komornika). Jednocześnie nadal prowadzi działalność
gospodarczą (a przynajmniej jej nie zlikwidował i nie zawiesił), jest
płatnikiem VAT. Od jakiegoś czasu przebywa prawdopodobnie za wschodnią
granicą :->
--
Pozdrawiam
Maciek
-
18. Data: 2012-07-20 11:17:57
Temat: Re: Pozew już w sądzie, dłużnik oddaje pieniadze
Od: Olgierd <n...@n...problem>
On Fri, 20 Jul 2012 10:40:52 +0200, Liwiusz wrote:
>> Mnie tak robi na oko połowa dłużników.
>
> Albo bardzo szybko kierujecie do sądu, albo po prostu macie dobrych,
> działających i bogatych dłużników.
Jedno i drugie. No, może nie bogatych, ale kasę mają.
> Tylko czemu nie płacą wcześniej?
Wiadomo. Głupota.
--
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org
-
19. Data: 2012-07-20 11:18:02
Temat: Re: Pozew już w sądzie, dłużnik oddaje pieniadze
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 20.07.2012 10:46, Liwiusz pisze:
> Dodam jeszcze, że ten moment przed "drastycznym" wzrostem kosztów to
> jest właśnie przed wytoczeniem powództwa, bo potem dochodzą koszty
> opłaty sądowej i zastępstwa.
Zastępstwo do sprawy elektronicznej nie jest jakieś szczególnie drogie.
Koszta też nieco zredukowali - komornicze są dużo wyższe i jeszcze
"bolą" różne zajęcia i blokady (patrz sąsiedni wątek o zajęciu przez
ZUS: komornik wyśle zajęcie na 1000zł, a bank zablokuje ci całe konto).
No i czasem koszt samego odwołania i stawienia się na sprawie jest
porównywalny z kosztem zapłacenia należności.
Oczywiście wszystko zależy od sprawy, jurysdykcji i innych okoliczności
(co innego jak ktoś jest bezrobotny i mieszka koło sądu, co innego, jak
ktoś prowadzi lukratywną ale angażującą działalność, a sąd jest po
drugiej stronie Polski). Nie wiem, jak wyglądają statystyki ogólne, ale
w sumie nie widzę przeciwwskazań, że Olgierd akurat miał takie sprawy,
że otrzymanie nakazu w trybie uproszczonym tyło "punktem krytycznym".
-
20. Data: 2012-07-20 11:18:40
Temat: Re: Pozew już w sądzie, dłużnik oddaje pieniadze
Od: Olgierd <n...@n...problem>
On Fri, 20 Jul 2012 11:09:27 +0200, Maciek wrote:
>> A jeśli dłużnik zwieje z kasą, to w sumie są metody. Niełatwe (i nie do
>> roboty dla komornika), ale są.
> w 200x roku zniósł
> współwłasność mieszkania (przepisane na żonę),
Skarga pauliańska.
--
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org