eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPowalanie twarzami na ziemię
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 25

  • 1. Data: 2021-08-14 21:02:07
    Temat: Powalanie twarzami na ziemię
    Od: Animka <a...@t...ja.wp.pl>

    Nastała w Naszej Polsce moda na bandyckie powalanie ludzi twarzami na
    ziemię, przyduszanie kolanami i zakuwania w kajdanki. To jakieś
    sadystyczne zboczenie szczególnie w stosunku do kobiet.
    Nie założyła kagaca psu, to mogli jej mandat wystawić, a nie znęcać się
    nad nią.
    Boże co się teraz w tej Polsce dzieje, skąd nabrało się tylu bandytów i
    skąd mają przyzwolenie na takie traktowanie ludzi.

    https://www.onet.pl/informacje/onetwarszawa/straznic
    y-wyciagneli-kobiete-z-autobusu-przydusili-do-ziemi-
    i-skuli-wideo/984l0d6,79cfc278




    --
    animka


  • 2. Data: 2021-08-14 22:01:48
    Temat: Re: Powalanie twarzami na ziemię
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2021-08-14 o 21:02, Animka pisze:
    > Nastała w Naszej Polsce moda na bandyckie powalanie ludzi twarzami na
    > ziemię, przyduszanie kolanami i zakuwania w kajdanki. To jakieś
    > sadystyczne zboczenie szczególnie w stosunku do kobiet.
    > Nie założyła kagaca psu, to mogli jej mandat wystawić, a nie znęcać
    > się nad nią.
    > Boże co się teraz w tej Polsce dzieje, skąd nabrało się tylu bandytów
    > i skąd mają przyzwolenie na takie traktowanie ludzi.
    >
    > https://www.onet.pl/informacje/onetwarszawa/straznic
    y-wyciagneli-kobiete-z-autobusu-przydusili-do-ziemi-
    i-skuli-wideo/984l0d6,79cfc278
    >

    W czym problem?

    Skoro się stawiała i nie chciała podporządkować to jeszcze powinna
    oberwać kilka razy pałką to szybko przestałaby dyskutować i pyskować
    oraz ustanawiać swoje prawa w środkach komunikacji miejskiej.

    Co do psów to ostatnio moją córkę pogryzł pies, którego jakaś paniusia
    prowadziła bez kagańca i bez smyczy. Pies doskoczył do dziewczyny i ją
    użarł w łydkę, a ona zaczęła się bronić próbując go kopnąć.  Paniusia w
    chamski i bezczelny sposób naskoczyła z pretensjami do córki dlaczego
    kopie pieska, bo piesek przecież jest łagodny, zamiast odciągnąć psa.
    Kiedy zobaczyła pogryzioną łydkę to szybko uciekła z psem, pozostawiając
    wystraszoną dziewczynę z pogryzioną łydką i problemem. Problemem czy
    pies szczepiony czy też córka musi się poddać bolesnej serii zastrzyków
    przeciw wściekliźnie.

    Weź też pod uwagę, że wścieklizną można też się zarazić śliną
    zwierzęcia. Jesteś pewna, że pies jest zdrowy i nie poliże lub nie
    uślini żadnej osoby w autobusie?




  • 3. Data: 2021-08-14 23:04:13
    Temat: Gonimy zachód i jego standardy. Czego się spodziewałaś głosując za wejściem do UE ;-)
    Od: _Master_ <M...@...pl>

    Równości, wolnego przepływu towarów i usług, solidarności energetycznej...?


  • 4. Data: 2021-08-15 00:45:18
    Temat: Re: Powalanie twarzami na ziemię
    Od: Animka <a...@t...ja.wp.pl>

    W dniu 2021-08-14 o 22:01, Uzytkownik pisze:
    > W dniu 2021-08-14 o 21:02, Animka pisze:
    >> Nastała w Naszej Polsce moda na bandyckie powalanie ludzi twarzami na
    >> ziemię, przyduszanie kolanami i zakuwania w kajdanki. To jakieś
    >> sadystyczne zboczenie szczególnie w stosunku do kobiet.
    >> Nie założyła kagaca psu, to mogli jej mandat wystawić, a nie znęcać
    >> się nad nią.
    >> Boże co się teraz w tej Polsce dzieje, skąd nabrało się tylu bandytów
    >> i skąd mają przyzwolenie na takie traktowanie ludzi.
    >>
    >> https://www.onet.pl/informacje/onetwarszawa/straznic
    y-wyciagneli-kobiete-z-autobusu-przydusili-do-ziemi-
    i-skuli-wideo/984l0d6,79cfc278
    >>
    >
    > W czym problem?
    >
    > Skoro się stawiała i nie chciała podporządkować to jeszcze powinna
    > oberwać kilka razy pałką to szybko przestałaby dyskutować i pyskować
    > oraz ustanawiać swoje prawa w środkach komunikacji miejskiej.
    >
    > Co do psów to ostatnio moją córkę pogryzł pies, którego jakaś paniusia
    > prowadziła bez kagańca i bez smyczy. Pies doskoczył do dziewczyny i ją
    > użarł w łydkę, a ona zaczęła się bronić próbując go kopnąć.  Paniusia w
    > chamski i bezczelny sposób naskoczyła z pretensjami do córki dlaczego
    > kopie pieska, bo piesek przecież jest łagodny, zamiast odciągnąć psa.
    > Kiedy zobaczyła pogryzioną łydkę to szybko uciekła z psem, pozostawiając
    > wystraszoną dziewczynę z pogryzioną łydką i problemem. Problemem czy
    > pies szczepiony czy też córka musi się poddać bolesnej serii zastrzyków
    > przeciw wściekliźnie.
    >
    > Weź też pod uwagę, że wścieklizną można też się zarazić śliną
    > zwierzęcia. Jesteś pewna, że pies jest zdrowy i nie poliże lub nie
    > uślini żadnej osoby w autobusie?

    Bardzo Twojej córce współczuję. Może pies wyczuł, ze ona się go boi?
    Do mnie wszystkie psy się garną i mam z nimi jakiś dobry kontakt wzrokowy.
    Kobieta źle zrobiła, ale to nie powód , żeby ją tak straż miejska
    potraktowała. To bandyci, nie ludzie. Powinni za ten czyn wylądować w
    więzieniu.
    Ostatnio widziałam jak pewna kobieta wsiadając do autobusu zaklada
    swojemu małemu puchatemu białemu pieskowi (podobnemu do psa Kory)
    kaganiec. Pies był grzeczny i widocznie wiedział, że musi mieć założony
    kaganiec.
    Ktoregoś dnia wsiadam do autobusu i sie bardzo przestraszyłam, bo jakiś
    pies donośnym głosem zaczął szczekać.Patrzę, a duży pies bez kagańca
    leży pod siedzeniem. Widocznie czuł się jak w budzie.Zdenerwowałam się,
    ale mówię do tego pieska: piesku, bardzo mnie przestraszyłeś, aż mi się
    słabo zrobiło. Potem już nie szczekał, jak ktoś do autobusu wchodził,
    ale chłopak z dziewczyną go kontrolowali :-)





    --
    animka


  • 5. Data: 2021-08-15 14:18:47
    Temat: Re: Powalanie twarzami na ziemię
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2021-08-15 o 00:45, Animka pisze:
    > W dniu 2021-08-14 o 22:01, Uzytkownik pisze:
    >> W dniu 2021-08-14 o 21:02, Animka pisze:
    >>> Nastała w Naszej Polsce moda na bandyckie powalanie ludzi twarzami
    >>> na ziemię, przyduszanie kolanami i zakuwania w kajdanki. To jakieś
    >>> sadystyczne zboczenie szczególnie w stosunku do kobiet.
    >>> Nie założyła kagaca psu, to mogli jej mandat wystawić, a nie znęcać
    >>> się nad nią.
    >>> Boże co się teraz w tej Polsce dzieje, skąd nabrało się tylu
    >>> bandytów i skąd mają przyzwolenie na takie traktowanie ludzi.
    >>>
    >>> https://www.onet.pl/informacje/onetwarszawa/straznic
    y-wyciagneli-kobiete-z-autobusu-przydusili-do-ziemi-
    i-skuli-wideo/984l0d6,79cfc278
    >>>
    >>
    >> W czym problem?
    >>
    >> Skoro się stawiała i nie chciała podporządkować to jeszcze powinna
    >> oberwać kilka razy pałką to szybko przestałaby dyskutować i pyskować
    >> oraz ustanawiać swoje prawa w środkach komunikacji miejskiej.
    >>
    >> Co do psów to ostatnio moją córkę pogryzł pies, którego jakaś
    >> paniusia prowadziła bez kagańca i bez smyczy. Pies doskoczył do
    >> dziewczyny i ją użarł w łydkę, a ona zaczęła się bronić próbując go
    >> kopnąć.  Paniusia w chamski i bezczelny sposób naskoczyła z
    >> pretensjami do córki dlaczego kopie pieska, bo piesek przecież jest
    >> łagodny, zamiast odciągnąć psa. Kiedy zobaczyła pogryzioną łydkę to
    >> szybko uciekła z psem, pozostawiając wystraszoną dziewczynę z
    >> pogryzioną łydką i problemem. Problemem czy pies szczepiony czy też
    >> córka musi się poddać bolesnej serii zastrzyków przeciw wściekliźnie.
    >>
    >> Weź też pod uwagę, że wścieklizną można też się zarazić śliną
    >> zwierzęcia. Jesteś pewna, że pies jest zdrowy i nie poliże lub nie
    >> uślini żadnej osoby w autobusie?
    >
    > Bardzo Twojej córce współczuję. Może pies wyczuł, ze ona się go boi?
    > Do mnie wszystkie psy się garną i mam z nimi jakiś dobry kontakt
    > wzrokowy.
    > Kobieta źle zrobiła, ale to nie powód , żeby ją tak straż miejska
    > potraktowała. To bandyci, nie ludzie. Powinni za ten czyn wylądować w
    > więzieniu.

    To napisz w jaki sposób mieli nakłonić kobietę, która bezczelnie
    lekceważyła sobie prawo i nie chciała się podporządkować? Mieli ją
    prosić, błagać, a może zaproponować w zamian łapówkę, albo też wyprosić
    z autobusu innych pasażeró?

    Nie chciała wykonać polecenia zakładając psu kaganiec, nie chciała
    opuścić wraz z psem autobusu, zaczęła się wymądrzać i dyskutować to
    użyli przymusu do czego mieli prawo. Wyciągnęli ją z autobusu, a skoro
    stawiała opór i szarpała się z mundurowymi to ją obezwładnili i skuli
    kajdankami. Nie było tu żadnego przekroczenia uprawnień ze strony
    strażników. Pisanie o nich bandyci czy też pisanie, że powinni wylądować
    w więzieniu świadczy tylko o niewiedzy do czego są uprawnione służby
    porządkowe, braku wyobraźni i przyzwalaniu do łamania prawa.

    Osobiście właśnie takich reakcji od nich oczekuję, a nie codziennego
    biegania pomiędzy samochodami i pozostawiania mandatów za wycieraczkami.

    > Ostatnio widziałam jak pewna kobieta wsiadając do autobusu zaklada
    > swojemu małemu puchatemu białemu pieskowi (podobnemu do psa Kory)
    > kaganiec. Pies był grzeczny i widocznie wiedział, że musi mieć
    > założony kaganiec.
    > Ktoregoś dnia wsiadam do autobusu i sie bardzo przestraszyłam, bo
    > jakiś pies donośnym głosem zaczął szczekać.Patrzę, a duży pies bez
    > kagańca leży pod siedzeniem. Widocznie czuł się jak w
    > budzie.Zdenerwowałam się, ale mówię do tego pieska: piesku, bardzo
    > mnie przestraszyłeś, aż mi się słabo zrobiło. Potem już nie szczekał,
    > jak ktoś do autobusu wchodził, ale chłopak z dziewczyną go
    > kontrolowali :-)

    Co to znaczy "kontrolowali"? Reakcja psa potrafi być tak szybka i
    spontaniczna, że nawet żadne z nich nie zdążyłoby zareagować. Weź pod
    uwagę, że środki komunikacji miejskiej wywołują w zwierzętach ogromny
    stres. Duża ilość ludzi, duża ilość bodźców, przeróżnych zapachów,
    warkot silnika, który pies może odbierać jako dźwięk agresji, a przy tym
    przemieszczanie się i zaburzenia równowagi, błędnik szaleje, a pies
    widzi tylko nogi ludzi i ruch tych nóg może też zinterpretować jako
    agresję, zwłaszcza jak ludzie nie zauważą psa i nadepną na łapę.

    Chcesz się dowiedzieć co przeżywa pies to wejdź do autobusu na czworaka
    i spróbuj kontynuować jazdę tym autobusem nie mając w zasięgu wzroku
    zewnętrznych punktów odniesienia, które korygują pracę błędnika.

    Pies to pies. Nie wiadomo, kiedy mu odwali, zwłaszcza w takich warunkach
    w transporcie miejskim. Nawet jak ogólnie jest bardzo łagodny.

    Kiedyś robiłem pewną robotę u jednej rodziny. Mieli psa, który był
    agresywny w stosunku do gości. Ponieważ miałem kilka psów i trochę wiem
    na temat psychologii psów to nie pozwoliłem mu się zdominować. W trakcie
    posiłku, doskoczył do stołu i mi wyrwał z ręki kawałek kurczaka, którego
    jadłem. Kolejną próbę wyrwania z mojej ręki posiłku udaremniłem
    dokładnie w taki sam sposób jak to robią dominujące psy, czyli kładąc
    rękę na jego karku i przyduszając go do ziemi. Od tego momentu już się
    nie odważył podejść do mnie na odległość bliższą jak 2-3m. Jego
    właścicielka próbowała go odciągnąć ode mnie to ją pogryzł. Niestety w
    domu pies był dominującym samcem alfa, ponad wszystkimi członkami
    rodziny. W trakcie domowych posiłków był karmiony przy stole, a do tego
    nauczył się, że jak pojawia się ktoś obcy w domu, kogo obszczekiwał to
    pies wymuszał od domowników brania na ręce, dzięki temu był większy i
    odważniejszy.


  • 6. Data: 2021-08-15 14:49:13
    Temat: Re: Powalanie twarzami na ziemię
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2021-08-15 o 00:45, Animka pisze:

    > Może pies wyczuł, ze ona się go boi?

    Po prostu dziewczyna biegła. Możliwe, że gdyby szła to pies by jej nie
    zaatakował.

    Ale wybacz, żeby zmuszać wszystkich ludzi na chodniku do
    podporządkowania: nie wolno biegać, nie wolno się spojrzeć psu w oczy,
    bo to u psów jest to traktowane jako wyzwanie do walki, nie wolno się
    uśmiechnąć, bo pies to odbiera jako szczerzenie kłów i atak, a wszystko
    po to, żeby jakaś tępa dzida mogła sobie wyprowadzać pieska na spacer
    bez smyczy i bez kagańca.


  • 7. Data: 2021-08-15 15:58:45
    Temat: Re: Powalanie twarzami na ziemię
    Od: Animka <a...@t...ja.wp.pl>

    W dniu 2021-08-15 o 14:18, Uzytkownik pisze:
    > W dniu 2021-08-15 o 00:45, Animka pisze:
    >> W dniu 2021-08-14 o 22:01, Uzytkownik pisze:
    >>> W dniu 2021-08-14 o 21:02, Animka pisze:
    >>>> Nastała w Naszej Polsce moda na bandyckie powalanie ludzi twarzami
    >>>> na ziemię, przyduszanie kolanami i zakuwania w kajdanki. To jakieś
    >>>> sadystyczne zboczenie szczególnie w stosunku do kobiet.
    >>>> Nie założyła kagaca psu, to mogli jej mandat wystawić, a nie znęcać
    >>>> się nad nią.
    >>>> Boże co się teraz w tej Polsce dzieje, skąd nabrało się tylu
    >>>> bandytów i skąd mają przyzwolenie na takie traktowanie ludzi.
    >>>>
    >>>> https://www.onet.pl/informacje/onetwarszawa/straznic
    y-wyciagneli-kobiete-z-autobusu-przydusili-do-ziemi-
    i-skuli-wideo/984l0d6,79cfc278
    >>>>
    >>>
    >>> W czym problem?
    >>>
    >>> Skoro się stawiała i nie chciała podporządkować to jeszcze powinna
    >>> oberwać kilka razy pałką to szybko przestałaby dyskutować i pyskować
    >>> oraz ustanawiać swoje prawa w środkach komunikacji miejskiej.
    >>>
    >>> Co do psów to ostatnio moją córkę pogryzł pies, którego jakaś
    >>> paniusia prowadziła bez kagańca i bez smyczy. Pies doskoczył do
    >>> dziewczyny i ją użarł w łydkę, a ona zaczęła się bronić próbując go
    >>> kopnąć.  Paniusia w chamski i bezczelny sposób naskoczyła z
    >>> pretensjami do córki dlaczego kopie pieska, bo piesek przecież jest
    >>> łagodny, zamiast odciągnąć psa. Kiedy zobaczyła pogryzioną łydkę to
    >>> szybko uciekła z psem, pozostawiając wystraszoną dziewczynę z
    >>> pogryzioną łydką i problemem. Problemem czy pies szczepiony czy też
    >>> córka musi się poddać bolesnej serii zastrzyków przeciw wściekliźnie.
    >>>
    >>> Weź też pod uwagę, że wścieklizną można też się zarazić śliną
    >>> zwierzęcia. Jesteś pewna, że pies jest zdrowy i nie poliże lub nie
    >>> uślini żadnej osoby w autobusie?
    >>
    >> Bardzo Twojej córce współczuję. Może pies wyczuł, ze ona się go boi?
    >> Do mnie wszystkie psy się garną i mam z nimi jakiś dobry kontakt
    >> wzrokowy.
    >> Kobieta źle zrobiła, ale to nie powód , żeby ją tak straż miejska
    >> potraktowała. To bandyci, nie ludzie. Powinni za ten czyn wylądować w
    >> więzieniu.
    >
    > To napisz w jaki sposób mieli nakłonić kobietę, która bezczelnie
    > lekceważyła sobie prawo i nie chciała się podporządkować? Mieli ją
    > prosić, błagać, a może zaproponować w zamian łapówkę, albo też wyprosić
    > z autobusu innych pasażeró?
    >
    > Nie chciała wykonać polecenia zakładając psu kaganiec,

    Widocznie nie miała dla psa kagańca.

    nie chciała
    > opuścić wraz z psem autobusu, zaczęła się wymądrzać i dyskutować to
    > użyli przymusu do czego mieli prawo. Wyciągnęli ją z autobusu, a skoro
    > stawiała opór i szarpała się z mundurowymi to ją obezwładnili i skuli
    > kajdankami. Nie było tu żadnego przekroczenia uprawnień ze strony
    > strażników. Pisanie o nich bandyci czy też pisanie, że powinni wylądować
    > w więzieniu świadczy tylko o niewiedzy do czego są uprawnione służby
    > porządkowe, braku wyobraźni i przyzwalaniu do łamania prawa.
    >
    > Osobiście właśnie takich reakcji od nich oczekuję, a nie codziennego
    > biegania pomiędzy samochodami i pozostawiania mandatów za wycieraczkami.

    No tak, nie byłam w takiej sytuacji i może musi być tak jak Ty piszesz.
    >
    >> Ostatnio widziałam jak pewna kobieta wsiadając do autobusu zaklada
    >> swojemu małemu puchatemu białemu pieskowi (podobnemu do psa Kory)
    >> kaganiec. Pies był grzeczny i widocznie wiedział, że musi mieć
    >> założony kaganiec.
    >> Ktoregoś dnia wsiadam do autobusu i sie bardzo przestraszyłam, bo
    >> jakiś pies donośnym głosem zaczął szczekać.Patrzę, a duży pies bez
    >> kagańca leży pod siedzeniem. Widocznie czuł się jak w
    >> budzie.Zdenerwowałam się, ale mówię do tego pieska: piesku, bardzo
    >> mnie przestraszyłeś, aż mi się słabo zrobiło. Potem już nie szczekał,
    >> jak ktoś do autobusu wchodził, ale chłopak z dziewczyną go
    >> kontrolowali :-)
    >
    > Co to znaczy "kontrolowali"? Reakcja psa potrafi być tak szybka i
    > spontaniczna, że nawet żadne z nich nie zdążyłoby zareagować. Weź pod
    > uwagę, że środki komunikacji miejskiej wywołują w zwierzętach ogromny
    > stres. Duża ilość ludzi, duża ilość bodźców, przeróżnych zapachów,
    > warkot silnika, który pies może odbierać jako dźwięk agresji, a przy tym
    > przemieszczanie się i zaburzenia równowagi, błędnik szaleje, a pies
    > widzi tylko nogi ludzi i ruch tych nóg może też zinterpretować jako
    > agresję, zwłaszcza jak ludzie nie zauważą psa i nadepną na łapę.

    Trzymali tego psa na smyczy. Leżał pod siedzeniem.
    >
    > Chcesz się dowiedzieć co przeżywa pies to wejdź do autobusu na czworaka
    > i spróbuj kontynuować jazdę tym autobusem nie mając w zasięgu wzroku
    > zewnętrznych punktów odniesienia, które korygują pracę błędnika.
    >
    > Pies to pies. Nie wiadomo, kiedy mu odwali, zwłaszcza w takich warunkach
    > w transporcie miejskim. Nawet jak ogólnie jest bardzo łagodny.
    >
    > Kiedyś robiłem pewną robotę u jednej rodziny. Mieli psa, który był
    > agresywny w stosunku do gości. Ponieważ miałem kilka psów i trochę wiem
    > na temat psychologii psów to nie pozwoliłem mu się zdominować. W trakcie
    > posiłku, doskoczył do stołu i mi wyrwał z ręki kawałek kurczaka, którego
    > jadłem. Kolejną próbę wyrwania z mojej ręki posiłku udaremniłem
    > dokładnie w taki sam sposób jak to robią dominujące psy, czyli kładąc
    > rękę na jego karku i przyduszając go do ziemi. Od tego momentu już się
    > nie odważył podejść do mnie na odległość bliższą jak 2-3m. Jego
    > właścicielka próbowała go odciągnąć ode mnie to ją pogryzł. Niestety w
    > domu pies był dominującym samcem alfa, ponad wszystkimi członkami
    > rodziny. W trakcie domowych posiłków był karmiony przy stole, a do tego
    > nauczył się, że jak pojawia się ktoś obcy w domu, kogo obszczekiwał to
    > pies wymuszał od domowników brania na ręce, dzięki temu był większy i
    > odważniejszy.

    Głupi właściciele pieska to i pies głupi.


    --
    animka


  • 8. Data: 2021-08-15 16:18:59
    Temat: Re: Powalanie twarzami na ziemię
    Od: Animka <a...@t...ja.wp.pl>

    W dniu 2021-08-15 o 14:49, Uzytkownik pisze:
    > W dniu 2021-08-15 o 00:45, Animka pisze:
    >
    >> Może pies wyczuł, ze ona się go boi?
    >
    > Po prostu dziewczyna biegła. Możliwe, że gdyby szła to pies by jej nie
    > zaatakował.

    Znalazłeś właścicielkę tego psa? Powinna jakąś karę ponieść.
    >
    > Ale wybacz, żeby zmuszać wszystkich ludzi na chodniku do
    > podporządkowania: nie wolno biegać, nie wolno się spojrzeć psu w oczy,
    > bo to u psów jest to traktowane jako wyzwanie do walki, nie wolno się
    > uśmiechnąć, bo pies to odbiera jako szczerzenie kłów i atak, a wszystko
    > po to, żeby jakaś tępa dzida mogła sobie wyprowadzać pieska na spacer
    > bez smyczy i bez kagańca.

    Tutaj wszyscy prowadzają psy na smyczy. Nie wszystkie mają kagańce jak
    są na smyczy.
    Nie wiem co sobie pomyślisz, ale ja z psami rozmawiam porozumiewając
    się wzrokowo. Np. jak pani czy pan prowadzi go na smyczy. Wiem, że psy
    mnie lubią.
    Może się uśmiejesz, ale nawet taka duża wrona patrzyła mi w oczy i
    krakała co zrozumialam, że ona jest głodna i nie ma co jeść. Powyciągała
    z kosza na śmieci jakieś puste torebki i dla niej nic nie zostało.
    Stałam i patrzylam na nią (przed przejściem przez ulicę) Szkoda mi jej
    było, bo nie mialam przy sobie nawet kawałka chleba, żeby jej dać, no i
    tak patrzyłam na nią. Potem przechodziłam przez ulicę, a ta wrona
    frunęła obok mnie, trochę wyżej oczywiście. Odprowadzila mnie na
    przystanek i usiadła w poblizu na latarni. Potem wsiadlam do autobusu.
    Starałam się później zawsze coś kłaść obok tego kosza dla niej (jak
    szlam do autobusu), żeby śmieci nie wywalała z kosza.
    Wktótce ktoś rozsypał w tym miejscu jakąś żółtą trutkę. Ludzie się
    skarżyli, że na innych osiedlach też ta trutka leżała i bali się o swoje
    pieski.
    W rezultacie potruli wszystkie wrony, które przy ulicy siedziały zawsze
    na drzewach. Nie ma ich. Mojej ulubionej wrony też już nie zobaczyłam.


    --
    animka


  • 9. Data: 2021-08-15 16:32:58
    Temat: Re: Powalanie twarzami na ziemię
    Od: Animka <a...@t...ja.wp.pl>

    W dniu 2021-08-15 o 14:18, Uzytkownik pisze:
    > W trakcie domowych posiłków był karmiony przy stole, a do tego nauczył
    > się, że jak pojawia się ktoś obcy w domu, kogo obszczekiwał to pies
    > wymuszał od domowników brania na ręce, dzięki temu był większy i
    > odważniejszy.

    Jeszcze dodam, że Majdanowie maja 4 psy buldogi i ten Radek z psem liżą
    się po mordach. Nie wiem jak ta perdekcyjna pani może potem całować się
    ze swoim mężem. Jak to przeczytalam (było też jakieś zdjęcie) to
    normalnie niedobrze mi się zrobiło.



    --
    animka


  • 10. Data: 2021-08-15 17:31:00
    Temat: Re: Powalanie twarzami na ziemię
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 15.08.2021 o 16:18, Animka pisze:
    > Znalazłeś właścicielkę tego psa? Powinna jakąś karę ponieść.
    Pies jest zwierzęciem. Nigdy nie można mieć pewności jak się zachowa.
    Przykładowo, czy w razie wypadku nie pogryzie ze strachu ludzi w autobusie.

    Natomiast media przedstawiające to w ten sposób, że obezwładniono
    kobietę za to, że pies nie miał kagańca to głupota. Obezwładniono ją
    prawdopodobnie albo dlatego, że nie chciała wysiąść (ale tu prędzej
    chwyt transportowy, bo leżąc na ziemi nadal nie wyjdzie) albo dlatego,
    że próbowała uciec.

    --
    Robert Tomasik

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1