-
1. Data: 2004-01-19 19:01:44
Temat: Pomowienie
Od: "Adrian" <A...@w...pl>
Witam!
Czy za posadzanie kogos publicznie lub przed znajomymi dokonania
przestepstwa gdy jest na 100000 % pewne ze to zrobili ale dowody nie sa
mocne dla sadu i uniewinni podejrzanych mozna zostac oskarzony za pomowienie
i jakie sa ewentualne kary za to ?
Z gory dziekuje za odpowiedzi.
-
2. Data: 2004-01-19 19:05:35
Temat: Re: Pomowienie
Od: "Adrian" <A...@w...pl>
Dodam ze w tym wypadku moze nawet nie dojsc do rozprawy sadowej.Zalezy chyba
od prokuratora co powie na ustalenia policji?
-
3. Data: 2004-01-19 19:44:45
Temat: Re: Pomowienie
Od: "Bartek Gliniecki" <e...@n...pl>
Adrian wyskrobał(a):
> Czy za posadzanie kogos publicznie lub przed znajomymi dokonania
> przestepstwa gdy jest na 100000 % pewne ze to zrobili ale dowody nie sa
> mocne dla sadu i uniewinni podejrzanych mozna zostac oskarzony za
> pomowienie i jakie sa ewentualne kary za to ?
> Z gory dziekuje za odpowiedzi.
Przeczytaj jeszcze raz ten tekst i zastanów się czy go rozumiesz, bo ja na
przykład nie. Spróbuj napisać to jeszcze raz i może podziel wypowiedź na
kilka zdań - będzie łatwiej czytać.
--
Bartek Gliniecki
[ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
[ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]
-
4. Data: 2004-01-19 19:59:03
Temat: Re: Pomowienie
Od: "Adrian" <A...@w...pl>
Chodzi o to ze rozpowiem o kim ze jest zlodziej bo ukradl cos.I wiem na 100
% ze mam racje.Wszyscy co znaja sprawe tez sa przekonani o winie lacznie z
policja.Ale nie ma wystarczajacych dowodow zeby skazac .Czy wtedy ci
posadzeni moga oddac sprawe do sadu za znieslawienie i zadac
odszkodowania.Czy sad moze np. powiedziec ze nie jest udowodnione ze to oni
ukradli ale nie jest rowniez powiedziane ze tego nie zrobili gdyz wiele
wskazuje ze mogli ukrasc i dlatego nie mozna ukarac za pomowienie.
-
5. Data: 2004-01-19 20:02:25
Temat: Re: Pomowienie
Od: "xmarcel" <x...@b...gazeta.pl>
Uzytkownik "Adrian" <A...@w...pl> napisal w wiadomosci
news:buh9iq$t6q$01$1@news.t-online.com...
> Witam!
> Czy za posadzanie kogos publicznie lub przed znajomymi dokonania
> przestepstwa gdy jest na 100000 % pewne ze to zrobili ale dowody nie sa
> mocne dla sadu i uniewinni podejrzanych mozna zostac oskarzony za
pomowienie
> i jakie sa ewentualne kary za to ?
winnym jest sie w momencie uprawomocnienia sie wyroku. Wiec popelniasz
przestepsto, ktore scigane jest na wniosek pokrzywdzonego
ps. w nastepnym poscie badz laskaw uzywac znakow interpunkcyjnych.
dziekujemy
pozdro
-
6. Data: 2004-01-19 20:10:01
Temat: Re: Pomowienie
Od: "Bartek Gliniecki" <e...@n...pl>
Adrian wyskrobał(a):
> Chodzi o to ze rozpowiem o kim ze jest zlodziej bo ukradl cos.I wiem na
> 100 % ze mam racje.Wszyscy co znaja sprawe tez sa przekonani o winie
> lacznie z policja.Ale nie ma wystarczajacych dowodow zeby skazac .Czy
> wtedy ci posadzeni moga oddac sprawe do sadu za znieslawienie i zadac
> odszkodowania.Czy sad moze np. powiedziec ze nie jest udowodnione ze to
> oni ukradli ale nie jest rowniez powiedziane ze tego nie zrobili gdyz
> wiele wskazuje ze mogli ukrasc i dlatego nie mozna ukarac za
> pomowienie.
Każdy jest niewinny dopóki, dopóty sąd nie ogłosi wyroku skazującego. Nawet
jak wszyscy wiedzą, że ktoś jest winny, to i tak sąd decyduje czy uznać
kogoś za winnego czy nie. Tak długo jak długo sąd tego nie orzeknie, jest
się niewinnym. Dlatego taka osoba może oskarżyć kogoś o zniesławienie.
--
Bartek Gliniecki
[ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
[ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]
-
7. Data: 2004-01-19 20:52:53
Temat: Re: Pomowienie
Od: "Adam" <a...@w...pl>
>
> Ka?dy jest niewinny dopóki, dopóty s?d nie og?osi wyroku skazuj?cego.
Nawet
> jak wszyscy wiedz?, ?e kto? jest winny, to i tak s?d decyduje czy uznaae
> kogo? za winnego czy nie. Tak d?ugo jak d?ugo s?d tego nie orzeknie, jest
> si? niewinnym. Dlatego taka osoba mo?e oskar?yae kogo? o znies?awienie.
>
Cale wydarzenie chce umiescic np. w internecie gdyz jest to ciekawa historia
i chce innym internautom ja opowiedziec .Jezeli nie bedzie zadnych
nazwisk,imion czy adresu (jedynie nazwa miasta i moze osiedla) to chyba nic
mi nie moga zrobic.Jak sie ktos domysli ze to o nich chodzi i przez to
wszyscy beda wiedzieli o kogo chodzi to chyba nie poniesie sie
konsekwencji.
Pozdrawiam
-
8. Data: 2004-01-19 20:53:01
Temat: Re: Pomowienie
Od: "Adrian" <A...@w...pl>
>
> winnym jest sie w momencie uprawomocnienia sie wyroku. Wiec popelniasz
> przestepsto, ktore scigane jest na wniosek pokrzywdzonego
>
Tak jak myslalem.Ale udowodnic kto rozglosi o tej sobie ze jest zlodziejem
mysle ze tez nie jest latwo.W tym przypadku jakos samo sie to rozejdzie gdyz
sie o tym duzo dyskutuje w gronie rodziny.Mozna przeciez mowic miedzy soba
na temat kradziezy oraz ze to oni popelnili a ze to potem sie roznioslo to
trudno udowodnic w jaki sposob czy od kogo.A moze lepiej mowic ze sa
podejrzani.Czy moze rowniez to jest traktowane jako znieslawienie?
Pozdrawiam
-
9. Data: 2004-01-19 21:03:20
Temat: Re: Pomowienie
Od: "Adrian" <A...@w...pl>
> Ka?dy jest niewinny dopóki, dopóty s?d nie og?osi wyroku skazuj?cego.
Nawet
> jak wszyscy wiedz?, ?e kto? jest winny, to i tak s?d decyduje czy uznaae
> kogo? za winnego czy nie. Tak d?ugo jak d?ugo s?d tego nie orzeknie, jest
> si? niewinnym. Dlatego taka osoba mo?e oskar?yae kogo? o znies?awienie.
>
Wysylam post jeszcze raz tym razem z dobrego konta.Pierwszy post skasowalem
tylko moze nie wszedzie dziala cancel.
Cale wydarzenie chce umiescic np. w internecie gdyz jest to ciekawa historia
i chce innym internautom ja opowiedziec .Jezeli nie bedzie zadnych
nazwisk,imion czy adresu (jedynie nazwa miasta i moze osiedla) to chyba nic
mi nie moga zrobic.Jak sie ktos domysli ze to o nich chodzi i przez to
wszyscy beda wiedzieli o kogo chodzi to chyba nie poniesie sie
konsekwencji.
Pozdrawiam
ps.Wyslalem ten post drugi raz i tym razem z dobrego konta.Pierwszy post
skasowalem tylko moze nie wszedzie dziala cancel.
-
10. Data: 2004-01-19 21:23:37
Temat: Re: Pomowienie
Od: "Bartek Gliniecki" <e...@n...pl>
Adam wyskrobał(a):
> Cale wydarzenie chce umiescic np. w internecie gdyz jest to ciekawa
> historia i chce innym internautom ja opowiedziec .Jezeli nie bedzie
> zadnych nazwisk,imion czy adresu (jedynie nazwa miasta i moze osiedla) to
> chyba nic mi nie moga zrobic.Jak sie ktos domysli ze to o nich chodzi i
> przez to wszyscy beda wiedzieli o kogo chodzi to chyba nie poniesie sie
> konsekwencji.
Konsekwencje mogą być nawet jak nie umieścisz nazwisk. Tylko nie wiem
dokładnie czy konsekwencje karne, bo cywilne na pewno. Jeżeli na podstawie
tego tekstu będzie można bez większego wysiłku intelektualnego stwierdzić o
kogo chodzi (a jak podasz nazwę miasta i osiedla to tak pewnie będzie), to
osoba poszkodowana będzie mogła wystąpić z powództwem o naruszenie dóbr
osobistych (art. 23 KC).
--
Bartek Gliniecki
[ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
[ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]