Witam!
Dostałam wezwanie na sprawę o spadek po: moim dziadku (zmarł jako pierwszy,
nie pozostawił testamentu), mojej matce (następna w kolejce, również nie
zostawiła testamentu) i mojej babce (żona dziadka, zostawiła testament. Babka
sporządziła testament allograficzny w obecności pani z USC, ustnie podał
treść testamentu i podpisała go, sęk w tym, że babka w tym czasie była już
bardzo chora (po wylewie) i jej podpis na protokole ze sporządzania
testamentu jest delikatnie powiedziawszy – nie czytelny. Z tego, co ja się
orientuję to gdyby pani z USC napisał w tym protokole uwagę, że z powodu
choroby podpis jest taki, jaki jest to wszystko byłoby O.K ale ona tego nie
zrobiła. W związku z powyższym oraz z tym, że babka w swoim testamencie
rozporządzał całym majątkiem, również tym, który przed śmiercią należał do
dziadka, napisałam do sądu pismo, aby babki testament unieważnić i cały
spadek podzielić wg ustawy. I w tym momencie pojawił się mój problem, bo sąd
wezwał mnie do przedstawienia (w terminie tygodnia) dowodów na to, co
napisałam, tylko, że nie jest to proste, bo ja wprawdzie wiem, że babki
podpis normalnie wyglądał zupełnie inaczej, ale niestety nie pisywała do mnie
listów, więc nie jestem w stanie tego udowodnić, wiem też, że dziadek raczej
nie zapisał przed śmiercią jej swojego majątku, ale nie mam na to dokumentów.
Teraz moje pytanie: czy i ewentualnie, co w tej sytuacji powinnam zrobić???
Czasu mało mi zostało (2 dni) i pomysłu żadnego nie mam. Bardzo proszę o
odpowiedź i z góry dziękuję.
Ania


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/