Witam serdecznie.

Sytuacja jest następujaca: w marcu 2007 roku zmarła moja matka,
pozostawiając długi w kilku bankach. Spadek przyjąłem z dobrodziejstwem
inwentarza. Posiadała spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu
mieszkalnego oraz wkład mieszkaniowy wyliczony przez spółdzielnie po jej
śmierci na kwotę 20.000 zł. Poza tym nie zostawiła po sobie żadnych
wierzytelności.

W sierpniu tego roku podjąłem procedurę stworzenia zaległego spisu
inwentarza. Napotkałem jednak na upór komornika, który wpisał do
oświadczenia jako wierzytelnośc, spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu.

Wg ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, prawo to jest:
- niezbywalne,
- nie przechodzi na spadkobierców
- i nie podlega egzekucji
(art. 9 ust.3 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych).

Komornik się z tą ustawą "nie zgadza" i nakazał wyliczyć wartość
mieszkania według jego obecnej wartości. Tym samym chce mi powiększyć
wartość masy spadkowej o kilkaset tysięcy złotych.

Ta sama kancelaria prowadzi przeciwko mnie egzekucję komorniczą dla
jednego z banków, w którym moja matka zaciągnęła kredyt.

Proszę o pomoc!

Marcin Jacek Sawicki
Piaseczno