-
71. Data: 2024-11-25 12:38:27
Temat: Re: Policjant użył broni, na skutek czego jego kolega został ranny.
Od: n...@o...pl
Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał(-a):
> No jakże tak. To nie można
> biegać, jak policjant każe się zatrzymać?
Młody zrobił to równocześnie.
Być może nawet nie skończył krzyczeć, gdy już padł strzał.
-
72. Data: 2024-11-25 14:02:05
Temat: Re: Policjant użył broni, na skutek czego jego kolega został ranny.
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Sat, 23 Nov 2024 17:07:11 +0100, Adam wrote:
> Gdzieś tam w tle szedł telewizor z Teleexpresem.
> Telewizor przekazał dość enigmatyczną wiadomość, iż w czasie interwencji
> grupy pilicjantów spowodowanej zgłoszeniem o agresywnym człowieku z maczetą
> jeden z policjantów użył broni, wskutek czego jego kolega [policjant]
> został ranny i zmarł.
>
> Ki diabeł?
> Policjant z krótkiej broni trafił w kolegę zamiast w napastnika?
A pamietasz weterynarza? Zdarza się.
J.
-
73. Data: 2024-11-25 14:06:06
Temat: Re: Policjant użył broni, na skutek czego jego kolega został ranny.
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Sat, 23 Nov 2024 20:03:26 +0100, Michał Jankowski wrote:
> W dniu 23.11.2024 o 19:36, Shrek pisze:
>> W dniu 23.11.2024 o 17:27, Shrek pisze:
>>
>>> No niestety się zdarza. Z krótkiej w zamieszaniu to całkiem nieźle jak
>>> na niskie naście metrów trafisz w cel. A jak nie, to chuj wie gdzie
>>> poleci. Chyba duży pech, bo normalnie jednym przypadkowym strzałem to
>>> chyba nie tak łatwo kogoś zabić na śmierć:(
>>
>> A jednak nie. Ptaszki ćwierkają że młody celowo wywalił w
>> nieumundurowanego. Dobrze że postronnych nie pozabijali...
>>
>
> Zostawili kolegę na dole, żeby ich ubezpieczał, a on zastrzelił pierwszą
> osobę, która wyszła z tego domu.
Z maczetą ?
> Gdyby to była osoba postronna, to już by pewnie była wersja, że nie
> słuchała poleceń funkcjonariusza i sama sobie winna.
Nadal dobra linia obrony :-)
> Niech może oni lepiej ślepaki dostają...
Wychodzi na to, ze tak byłoby bezpieczniej :-(
J.
-
74. Data: 2024-11-25 14:08:05
Temat: Re: Policjant użył broni, na skutek czego jego kolega został ranny.
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Sun, 24 Nov 2024 14:32:31 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 24.11.2024 o 12:25, n...@o...pl pisze:
>> Wg tego co ćwierkają, to policjant w cywilu wybiegł z budynku po coś do
>> radiowozu, a młody wziął go za złodzieja i z okrzykiem "Stój, bo strzelam"
>> wywalił mu w pierś.
>
> Nie jest to szczególnie nieprawdopodobny scenariusz. I dlatego:
>
> 1) Policjanci noszą mundury, Jak są po cywilnemu, to są opaski /
> kamizelki szybkiej identyfikacji.
A te kamizelki, to duży napis mają na plecach?
> 3) Policjant na okrzyk "Stój bo strzelam" powinien się zatrzymać.
> Pytanie, czy miał szansę, bo to wszystko mogło być bardzo dynamiczne. Na
> to by strzał w pierś sugerował, bo w zagrożeniu strzela się w środek
> zagrożenia, by on jednak nie dobiegł do Ciebie i Cię przed śmiercią tą
> maczetą nie zdzielił.
a policjant miał maczetę w ręku ?
J.
-
75. Data: 2024-11-25 14:11:06
Temat: Re: Policjant użył broni, na skutek czego jego kolega został ranny.
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Sun, 24 Nov 2024 17:51:18 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 24.11.2024 o 15:22, Shrek pisze:
>> 4) Czy jakby wybiegł przypadkowy człowiek, spierdalający przed naszym
>> obywatelem z maczetą to też by go zabił? No kurwa z takim podejściem, to
>> może i lepiej że w większości przypadkow tylko klientów spławiacie -
>> może i nieskutecznie ale bezpieczniej:(
>
> Dotknąłeś bardzo ważnego aspektu, o którym tu wiele razy pisałem - teraz
> to dostrzegłem. Jak policjant krzyczy "Stój", to najpierw stajemy, a
> potem wyjaśniamy przyczyny, piszemy skargi, wygłaszamy poematy o naszym
> stosunku do rządu itd. Bo czasem możemy już później nie mieć okazji.
>
> Wiele zależy od okoliczności, o których możemy nie wiedzieć, albo nie
> mamy na nie wpływu. Przykładowo pajacujący motocyklista ucieknie 100
> razy policjantom, bo jest de facto "świętą krową". Przepisy zabraniają
> zrobienia w zasadzie czegokolwiek - w obawie, że idiota się wywali. I
> szerokie spektrum idiotów z tego korzysta. Raz na czas dochodzi do
> nieszczęścia z ich udziałem, bo albo jest podstawa użycia broni i nawet
> motocyklista nie ucieknie przed pociskiem -
Można nie trafić.
W zasadzie to nawet trudno trafić, ale widać jechał prosto ..
> wówczas jest hejt, że jak to
> tak, że zawsze uciekali, a tu ktoś go zastrzelił. Czasem w trakcie
> ucieczki dochodzi do wypadku i też wówczas nikt nie zwraca uwagi, że
> mógł nie uciekać.
Sam się przewrócił :-)
> Poczekajmy na wiarygodne opisy i
> dowiedzmy się, czy policjant zignorował "stój", czy sytuacja się tak
> bardzo dynamicznie rozwijała, że nie zdążył.
Taa ... a doczekamy się tych wiarygodnych opisów?
Czy za rok onet film opublikuje?
J.
-
76. Data: 2024-11-25 14:15:16
Temat: Re: Policjant użył broni, na skutek czego jego kolega został ranny.
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Sun, 24 Nov 2024 11:05:22 +0100, nadir wrote:
> Taka oto ciekawostka.
> Do tragicznej śmierci policjanta odniósł się premier Donald Tusk.
>
> "Nie jestem sędzią, nie ja wydam wyrok, ale tak po ludzku wam powiem, że
> za śmierć policjanta odpowiada nie jego interweniujący kolega, tylko
> bandzior z maczetą" - skomentował na portalu X.
>
> To by w sumie miało sens, za rozwalenie komendy przez Szymczyka w takim
> razie odpowiadają Ukraińcy. Co od początku podnosił Szymczyk.
No wiesz, kto by pomyslał, ze dadzą mu załadowany granatnik.
Ale są też inne przepisy, i być może podpada.
Posiadanie, przemyt, itp :-)
A sprowadzenia ryzyka katastrofy zarzucic mu nie można?
Tam chyba wystarczy nieumyślnie :-)
J.
-
77. Data: 2024-11-25 14:26:25
Temat: Re: Policjant użył broni, na skutek czego jego kolega został ranny.
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 25.11.2024 o 12:38, n...@o...pl pisze:
>> No jakże tak. To nie można biegać, jak policjant każe się
>> zatrzymać?
> Młody zrobił to równocześnie. Być może nawet nie skończył krzyczeć,
> gdy już padł strzał.
Najprawdopodobniej masz rację.
--
(~) Robert Tomasik
-
78. Data: 2024-11-25 14:32:14
Temat: Re: Policjant użył broni, na skutek czego jego kolega został ranny.
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 25.11.2024 o 12:37, n...@o...pl pisze:
>> W dużych jednostkach policjanci się nie znają. W małych też nie
>> trudno o pomyłkę. W Warszawie mogli być z różnych jednostek i się
>> nie znać.
> Młody ponoć był pierwszy raz na akcji poza rejonem. Więc raczej nie
> znał.
Poczekaj uprzejmie na oficjalny komunikat. Nie mogę i nie mam prawa
publikować informacji, a zresztą ne mam pewności, że moje są prawdziwe.
Jest najprawdopodobniej sporo prawdy w tym co piszesz, ale z mojego
rozeznania wynika, że problem był troszkę inny. Młody znał teorię i nie
wiedział o pewnej praktyce. Zadziałał "instrukcyjnie". Co więcej, to
może się okazać, że zrobił akurat dokładnie to, co powinien - tylko w
tym konkretnym wypadku nie było to właściwe.
Najprawdopodobniej Premier RP wiedział w chwili wypowiedzi o co
chodziło, co tam zawiodło i dlatego taka wymijająca odpowiedź. Młody
przeszedł ciężki chrzest bojowy i chwilowo zalecałbym daleko posuniętą
ostrożność w krytykowaniu tego, co zrobił.
--
(~) Robert Tomasik
-
79. Data: 2024-11-25 14:33:55
Temat: Re: Policjant użył broni, na skutek czego jego kolega został ranny.
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 25.11.2024 o 00:21, Marcin Debowski pisze:
> Jak już wyzywamy od kretynów i wynosimy premiera za jego madrość na
> pedestały, to pozwole sobie zauważyc, że pan premier nie zrobił niczego
> innego niż ci kretyni - ocenił sytuację na podstawie donisień prasowych.
Ponieważ mam podstawy sądzić, że wiem, co tam zawiodło, to oceniam, że
Premier RP też w chwili udzielania tego wywiadu wiedział. Stąd taka, a
nie inna wypowiedź. Poczekajmy na publikację oficjalnego stanowiska.
--
(~) Robert Tomasik
-
80. Data: 2024-11-25 14:58:05
Temat: Re: Policjant użył broni, na skutek czego jego kolega został ranny.
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 25.11.2024 o 14:11, J.F pisze:
>> Raz na czas dochodzi do nieszczęścia z ich udziałem, bo albo jest
>> podstawa użycia broni i nawet motocyklista nie ucieknie przed
>> pociskiem -
> Można nie trafić. W zasadzie to nawet trudno trafić, ale widać
> jechał prosto ..
W wypadku tego najbardziej znanego zdarzenia, to akurat zabił się o
latarnię po postrzeleniu.
>
>> wówczas jest hejt, że jak to tak, że zawsze uciekali, a tu ktoś go
>> zastrzelił. Czasem w trakcie ucieczki dochodzi do wypadku i też
>> wówczas nikt nie zwraca uwagi, że mógł nie uciekać.
> Sam się przewrócił :-)
U nas kilka miesięcy temu tak bardzo się popisywali przed dziewczynami
uciekając przed policjantami, że czołówkę zrobili na pustym placu.
>
>> Poczekajmy na wiarygodne opisy i dowiedzmy się, czy policjant
>> zignorował "stój", czy sytuacja się tak bardzo dynamicznie
>> rozwijała, że nie zdążył.
> Taa ... a doczekamy się tych wiarygodnych opisów? Czy za rok onet
> film opublikuje?
Może i za rok.
--
(~) Robert Tomasik