Witam, mam pytanko nastepujace:

para po rozwodzie, po separacji podzielili sie pieniedzmi pol na pol,
nieruchomosci wspolnych nie mieli. 2 lata pozniej nastapil rozwod bez
orzekania o winie itd.
Pozostal wspolny samochod, ktorym porusza się byly mąż. Byla żona chce
sądownie dokonać podziału majątku ruchomego w postaci samochodu nabytego
podczas bycia małżeństwem. Pojazd jest obecnie za granicą i od 2 lat jest
tam rejestrowany z niezmiennością właścicieli jego, jednak pierwsza
rejestracja (małżonkow) miala miejsce w Polsce. Czy należy udać się do
wydzialu komunikacji i wydobyć jakiś dokument od nich i walić z tym do Sądu,
czy potrzebne będą jakieś dodatkowe dokumenty.

proszę o porady

pozdrawiam

do góry

> Witam, mam pytanko nastepujace:
>
> para po rozwodzie, po separacji podzielili sie pieniedzmi pol na pol,
> nieruchomosci wspolnych nie mieli. 2 lata pozniej nastapil rozwod bez
> orzekania o winie itd.
> Pozostal wspolny samochod, ktorym porusza się byly mąż. Byla żona chce
> sądownie dokonać podziału majątku ruchomego w postaci samochodu nabytego
> podczas bycia małżeństwem. Pojazd jest obecnie za granicą i od 2 lat jest
> tam rejestrowany z niezmiennością właścicieli jego, jednak pierwsza
> rejestracja (małżonkow) miala miejsce w Polsce. Czy należy udać się do
> wydzialu komunikacji i wydobyć jakiś dokument od nich i walić z tym do
> Sądu, czy potrzebne będą jakieś dodatkowe dokumenty.
>
> proszę o porady
>
> pozdrawiam


nikt nie pomoze..?

do góry

Użytkownik "miedza" napisał:
> nikt nie pomoze..?

a kto płaci wszelkie opłatyu typu: ubezpieczenia, przeglądy?
płacicie razem po połowie? bo jak nie to lepiej się zastanowić czy zaległe
oipłąty nie przewyższą kwoty wartosciu tego samochodu

do góry

>
> a kto płaci wszelkie opłatyu typu: ubezpieczenia, przeglądy?
> płacicie razem po połowie? bo jak nie to lepiej się zastanowić czy zaległe
> oipłąty nie przewyższą kwoty wartosciu tego samochodu

Samochod jest dosc drogi, wiec nie przewyzsza, rozwod mial miejsce w
pazdzierniku'08 wiec do tego czasu szko to wszystko jakby nie patrzec ze
wspolnej kasy - w teorii oczywiscie. A to ma zwiazek?

do góry

Użytkownik "miedza" napisał:
> Samochod jest dosc drogi, wiec nie przewyzsza, rozwod mial miejsce w
> pazdzierniku'08 wiec do tego czasu szko to wszystko jakby nie patrzec ze
> wspolnej kasy - w teorii oczywiscie. A to ma zwiazek?

wszystko ma związek, a w tak drażliwym temacie jak ropzwody i podziały
dzieci i majątków szczególnie, kto wiecej czasu spędzał z dzieckim, kto
częściej polerował karoserię i tulił:O)
prawnikiem nie jestem, ale z tego co piszesz to podzieliliście pieniądze,
wiec skąd sie wzioł ten wspólny samochód?
a skoro rozdzieliliście pioeniadze to przecież opłaty nie były ze wspólnego
majątku, tylko z tego kto płacił

do góry

>
> wszystko ma związek, a w tak drażliwym temacie jak ropzwody i podziały
> dzieci i majątków szczególnie, kto wiecej czasu spędzał z dzieckim, kto
> częściej polerował karoserię i tulił:O)
> prawnikiem nie jestem, ale z tego co piszesz to podzieliliście pieniądze,
> wiec skąd sie wzioł ten wspólny samochód?
> a skoro rozdzieliliście pioeniadze to przecież opłaty nie były ze
> wspólnego majątku, tylko z tego kto płacił

On sam dal polowe oszczednosci podczas wspolnego pobytu na emigracji i wobec
tego nie ma roszczen, zrobil to za porozumieniem wspolnym. Samochod zabral
jej spod miejsca jej pracy pewnego dnia, skoro kupili go razem za wspolne
pieniadze i wspolnie przez x czasu z niego korzystali dlaczego ma nie
ubiegac sie podzial tego majatku ruchomego sadownie? Ostatnie oplaty - fakt,
robil on, ale on nim tez jezdzil i pozbawil ja mozliwosci korzystania z
samochodu.

do góry

Użytkownik "miedza" napisał:
> On sam dal polowe oszczednosci podczas wspolnego pobytu na emigracji i
> wobec tego nie ma roszczen, zrobil to za porozumieniem wspolnym. Samochod
> zabral jej spod miejsca jej pracy pewnego dnia, skoro kupili go razem za
> wspolne pieniadze i wspolnie przez x czasu z niego korzystali dlaczego ma
> nie ubiegac sie podzial tego majatku ruchomego sadownie?

no faktycznie, skoro tak było to powinien oddać kasę, ale dziwna to była
transakcja zeby wspólnie kupować auto gdy jest podział majątku i jeszcze
rozwód sie szykuje, cos mi to wygląda że cie wycyckano a ty się sama
dałaś:O(

do góry

> no faktycznie, skoro tak było to powinien oddać kasę, ale dziwna to była
> transakcja zeby wspólnie kupować auto gdy jest podział majątku i jeszcze
> rozwód sie szykuje, cos mi to wygląda że cie wycyckano a ty się sama
> dałaś:O(

Bedziemy walczyc :) Samochod byl kupiony jeszcze podczas "dobrych" czasow,
przed separacja. Dzieki za informacje.

do góry