eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPodział majątku - 6 lat po rozwodzie.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 2

  • 1. Data: 2004-03-06 14:21:38
    Temat: Podział majątku - 6 lat po rozwodzie.
    Od: "Daniel" <l...@p...onet.pl>

    Witam.
    Mam kilka pytań dotyczących podziału majątku.
    W 1998 roku rozwiodłem się po 8 latach małżeństwa - bez orzekania o winie.
    W czasie rozprawy nie przeprowadziliśmy podziału majątku, którego głowną
    częścią jest mieszkanie własnościowe wykupione w czasie trwania związku. W
    księgach wieczystych wpisani jesteśmy oboje jako właściciele.
    Teraz jednak chciałbym dokonać podziału tegoż majątku.

    1. Czy czas jaki minął od rozwodu (8 lat) może mieć jakieś znaczenie dla sprawy.
    2. Czy jeśli strony uzgodnią wcześniej jak chcą ten majątek podzielić to sąd
    tylko zatwierdzi te ustalenia, czy też może mieć własne zdanie i zasądzić inny
    podział?
    3. Jak wyglądają sprawy z podatkami w przypadku podziału majątku? Czy jeśli
    jedna ze stron na skutek podziału zatrzyma mieszkanie a druga tylko pralkę i
    lodówkę (za zgodą obu stron oczywiscie), to czy wlasciciel mieszkania będzie
    musial zaplacić podatek od połowy mieszaknia ( minus polowa wartości pralki i
    lodówki)?

    Z góry dziękuję za odpowiedzi.
    Daniel.L

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2004-03-31 18:18:52
    Temat: Re: Podział mieszkania po rozwodzie.
    Od: Agata<a...@w...pl>

    Witam,
    Jestem cztery miesiącepo rozwodzie bez orzekania o winie.Problem polega na tym,
    że w czasie ostatniej rozprawy mieliśmy już podpisaną umową przedwstępna
    dotyczącą jedynej wspólnej rzeczy - mieszkania, sąd uznał więc sprawę za
    zakończoną. Ale mój ex-małżonek zmienił decyzję, termin ostatecznej umowy mija
    w kwietniu. Nie chcę ponosić winy i konsekwencji decyzji obecego mi już
    człowieka. Zastanawiam się nad rozprawą dotycząca podziału majątku, choć
    domyślam się, że nie jest ona ani łatwa, ani przyjemna. Może ktoś miał już
    podobne doświadczenia i mógły poradzić mi , co byłoby najrozsądniejsze w tej
    sytuacji? Dodam,że proponowałam mu różne rozwiązania, żadne jednak go nie
    satysfakcjonowało. Wygląda na to, że chce sobie urządzić nowe życie moim
    kosztem.
    Z góry dziękuję
    Agata

    --
    Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
    -> http://usenet.pomocprawna.info

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1