-
21. Data: 2014-12-12 20:16:21
Temat: Re: Po co kod pocztowy na listach
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "X-Man"
>> cholera wie w UK jest to bardzo fajnie rozwiązane po kodzie pocztowym
>> możesz na
>> google maps znaleźć adres z dokładnością do ulicy szkoda że w PL nie
>> moga czegoś
>> takiego wprowadzić naprawdę bardzo ułatwia życie wystarczy znać kod
>> pocztowy i
>> numer domu i tarfiasz gdzie trzeba.
>> --------------
>> To napisz do tych od google maps niech wprowadzą kody pocztowe.
>> W Polsce jest tak, że na jednej ulicy czasem masz kilka kodów pocztowych
>> w zależności od numeru domu.
> hmm to jest chyba rozwiązanie systemowe kod pocztowy powiązany jest w
> jakiś sposób ze współrzędnymi geograficznymi o ile się nie mylę w każdym
> razie jest to
> naprawdę bardzo fajnie pomyślane i ułatwia bardzo życie, baza kodów
> pocztowych
> jest dostępna za jakąś tam opłatą i np sklepy online mają taką opcję że
> zamiast
> wypełniać ileś pól adresu wpisujesz post code i wybierasz z listy swój
> dokładny
> adres. Cay ten system opracowywany był chyba najpierw przez RoyalMail a
> potem
> rząd się do tego doczepił...
> ---
> A nie można po prostu podać współrzędnych ? :-)
kod jest krótszy i jest pewnie kilka innych powodów, nei ja ten system
robiłem
ale IMO sprawdza się nieźle
---
Ja rozumiem, ale po co jakiś system jak można podać współrzędną geograficzną
2x 6 cyfr klikając na mapie ?
-
22. Data: 2014-12-16 15:55:09
Temat: Re: Po co kod pocztowy na listach
Od: " ąćęłńóśźż" <ąćę@łńó.śżź>
W 2006 roku czyli całkiem nie tak dawno ;)) wysłałem list zaadresowany "...,
ul. Iksińskiego, 01-..."
Czyli było imię i nazwisko adresata, nazwa ulicy, kod pocztowy, Wwa
(Ursynów).
Nie było numeru domu ani numeru mieszkania (miałem w notesie, zapomniałem
dopisać przed wysłaniem).
List... uwaga... doszedł :-)
Adresat później wszystkim znajomym pokazywał, jaki jest "znany" ;-))
-
23. Data: 2014-12-16 17:05:24
Temat: Re: Po co kod pocztowy na listach
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik " ąćęłńóśźż" <ąćę@łńó.śżź> napisał w wiadomości
news:m6pict$hrc$1@nod2.news.atman.pl...
>W 2006 roku czyli całkiem nie tak dawno ;)) wysłałem list zaadresowany
>"..., ul. Iksińskiego, 01-..."
> Czyli było imię i nazwisko adresata, nazwa ulicy, kod pocztowy, Wwa
> (Ursynów).
> Nie było numeru domu ani numeru mieszkania (miałem w notesie, zapomniałem
> dopisać przed wysłaniem).
> List... uwaga... doszedł :-)
> Adresat później wszystkim znajomym pokazywał, jaki jest "znany" ;-))
>
Po pierwsze listonoszowie wóczas mieli stosunkowo niewielkie obszary, a
przecież poczta doręczała wszystko: rachunki za wodę, gaz, prąd, telefon;
korespondencję urzędową itd. Tak więc często listonosz po prostu z głowy
wiedział na swoim terenie. Po za tym Poczta ma też jakąś tam bazę danych
adresowych.
-
24. Data: 2015-04-11 18:39:53
Temat: Re: Po co kod pocztowy na listach
Od: " ąćęłńóśźż" <ąćę@łńó.śżź>
Poczta ma nas w d...
Jest przepis o poszukiwaniu adresata, jak widać na bardzo wielu przykładach
martwy.
Inna sprawa, że kiedyś wysłałem komuś życzenia z nazwą ulicy bez numeru i
mieszkania (miaóem dopisać z notesu i zampmniałem), i ...doszło (Ursynów).
Chwalił się później przez rok, jak jest znany ;-)
-----
> Ale zawsze sądziłem, ze na poczcie jest jakies automatyczne sortowanie
> ktore dzieli po kodzie i dopiero potem patrzy sie na ulice.
> A przez to ze kod ma wyzszy priorytet.