eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPlot a zapieniony ze wscieklosci piesPlot a zapieniony ze wscieklosci pies
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
    ews.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-
    mail
    From: "AndY" <a...@w...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Plot a zapieniony ze wscieklosci pies
    Date: Tue, 23 Jul 2002 20:12:47 +0200
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 38
    Message-ID: <ahk68b$ddf$1@news2.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: synaps.id.pl
    X-Trace: news2.tpi.pl 1027447883 13743 213.25.114.2 (23 Jul 2002 18:11:23 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 23 Jul 2002 18:11:23 +0000 (UTC)
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Priority: 3
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:101098
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam

    Sytuacja jest nastepujaca. Pewnien gosc (nie znam go ale ze sposobu bycia -
    kilka razy go widzialem i jego zachowanie - to skonczona menda w wieku kolo
    45 lat z wilkim brzuchem jezdzaca mercedesem :)- taki psychologiczny opis)
    posiadal psa ktory byl "urodzonym morderca" (mimo ze to "tylko" wielki
    wilczor) . Gosc chodowal go na swojej jak domniemam posesji w srodku miasta
    poniewaz mial ogrodzenie o wysokosci okolo 1 metra w kolo swojego domu. Za
    tym ogrodzneim swobodnie poruszal sie owy pies ktory probowal za wszelka
    cene przepchac glowe przez kraty , pieniac sie i szczekaja jak potłuczony
    ilekros ktos przechodzi nie tylko nawet chodnikiem kolo domu alo i po
    drugiej stronie. Bylo to 2 lata temu. Jak widizalem tego psa to sikalem ze
    strachu w majtki ale nie wiedzialem za bardzo co mozna w tej systuacji
    zrobic. Osobiscie nie widzialem wilczura ktory nie moglby przeskoczyc
    metrowego plotu wiec tym bardziej moj strach byl wiekszy (mysle ze jakby
    pies chcial to by przeskoczyl bez problemu). Pies zreszta nieraz tak
    zestresowal kogos kto szedl po stronie domu ( po chodniku publicznym) ze
    ludzie malo nie mdleli ... seiro... bo czekal az ktos podejdzie i wtedy
    nagle jakby z pod ziemi sie pojawial z calym swom wrzaskiem. Chcialem go
    otruc bo nic mi innego do glowy nie przyszlo ... Juz knulem plany :)) gdy
    pies zniknal ... szok .. :) pomyslalem ze ktos mnie ubiegl i chyba sie nie
    mylilem ... psa nie bylo zadnego ponad rok i nagle pojawia sie prawie
    identycznie wielki (choc nie ten sam) wilczur rownie wredny i zajadly wobec
    ludzi (pewnie byly szkolone oba) i znowu sieja terror dla normalych
    przechodniow ...
    Pytanie :)))
    Czy gosc moze tak psa trzymac na swoim terenie jesli ogrodznei jest do dupy
    (za niskie?) jesli jest jakis przepis to bym prosil bo jesli nie to nie mam
    zamiaru czekac az kogos zagryzie (bo czesto tak trzeba u nas - dopieor jak
    sie stanie nieszczecie to gosc moze dostac pol roku w zawieszniu np) i
    dokoncze chyba swoj plan z przed 2 lat ...


    ZrozpaczonY




Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1