Jakies 2 miesiace temu chcialem skorzystac z czytelni/biblioteki na SGH (tam
gdzie sa m.in. komputery).
Na drzwiach widzialem kartke, ze jest to miejsce bezplatne dla osob
studiujacych na SGH (Warszawa).
Pozostali aby skorzystac musza wykupic karte - 100pln/rok.
Nie wchodzilem bo i kasy nie mialem i ochoty na dyskusje.

Czy tego typu postawienie sprawy jest legalne?
Czy panstwowa uczelnia moze zadac oplaty za cos takiego?
Jak zagrac aby korzysac ze zbiorow tej uczelni za free.
Bede wdziczny za wszelkie info.
Czekam na dobre rady od aktualnych studentow tej zacnej uczelni.

do góry

Nie wiem czy jest to legalne, ale politechnika poznańska
również to praktykuje. Nawet wysokość opłaty dla ludzi
nie studiujących na PP jest identyczna. Jeżeli chodzi o studentów
to muszą za dostęp całoroczny płacić 10zł.
Ale tak na logikę pewnie jest to zgodne z prawem, bo jeżeli nie,
to wtedy na państwowych uczelniach studia zaoczne czy wieczorowe,
które są płatne również byłyby w konflikcie z prawem.

Pozdrawiam

Darek

do góry

To pytanie poszlo i na inne grupy i zostalo wytlumaczone ;)
Zeby nie siac zametu.
Oplata jest nie 100 a 10 zl.

do góry

> To pytanie poszlo i na inne grupy i zostalo wytlumaczone ;)
> Zeby nie siac zametu.
> Oplata jest nie 100 a 10 zl.

Nikt nie sieje zamentu. Opłata na PP jest 100zł dla ludzi
nie studiujących na PP, a 10zł dla studentów.

Pozdrawiam

Darek

do góry

"stu" napisal:

> Jakies 2 miesiace temu chcialem skorzystac z czytelni/biblioteki na SGH
(tam
> gdzie sa m.in. komputery). (...)
> Pozostali aby skorzystac musza wykupic karte - 100pln/rok.
> Nie wchodzilem bo i kasy nie mialem i ochoty na dyskusje.
>
> Czy tego typu postawienie sprawy jest legalne?

Moim zdaniem, na zasadach jakich dzialaja takie uczelniane biblioteki to
raczej nielegalne, gdyz narusza prawa autorskie. Biblioteki, archiwa i
szkoly sa traktowane ulgowo tylko wtedy, kiedy udostepniaja nieodplatnie.
Przytocze odpowiedni artykul z ustawy o prawie autorskim i prawach
pokrewnych:

Art. 28. Biblioteki, archiwa i szkoly moga:
1) udostepniac nieodplatnie, w zakresie swoich zadan statutowych,
egzemplarze utworów opublikowanych

Oczywiscie, moga tez jak inne organizacje udostepniac utwory komercyjnie z
zachowaniem wszystkich wymogow prawa autorskiego, ale nie sadze, zeby SGH
czy inna uczelnia tak robila.

Pozdrawiam
Krzysztof



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> Moim zdaniem, na zasadach jakich dzialaja takie uczelniane biblioteki to
> raczej nielegalne, gdyz narusza prawa autorskie. Biblioteki, archiwa i
> szkoly sa traktowane ulgowo tylko wtedy, kiedy udostepniaja nieodplatnie.
> Przytocze odpowiedni artykul z ustawy o prawie autorskim i prawach
> pokrewnych:
>
> Art. 28. Biblioteki, archiwa i szkoly moga:
> 1) udostepniac nieodplatnie, w zakresie swoich zadan statutowych,
> egzemplarze utworów opublikowanych

Z tym że w bibliotece nie płacisz za wypożyczenie książki, 100zł jest
to opłata jednorazowa na cały rok niezależnie od tego czy wypożyczysz
jedną książkę czy 100. Tak przynajmniej jest na PP.
Można to traktować że jest to opłata na utrzymanie tej biblioteki.
Gdyby czytelnik musiał płacić za każdy egzemplarz osobno to pewnie
powyższy artykuł można by wykorzystać.

Pozdrawiam

Darek

do góry