Jakies 2 miesiace temu chcialem skorzystac z czytelni/biblioteki na SGH (tam
gdzie sa m.in. komputery).
Na drzwiach widzialem kartke, ze jest to miejsce bezplatne dla osob
studiujacych na SGH (Warszawa).
Pozostali aby skorzystac musza wykupic karte - 100pln/rok.
Nie wchodzilem bo i kasy nie mialem i ochoty na dyskusje.

Czy tego typu postawienie sprawy jest legalne?
Czy panstwowa uczelnia moze zadac oplaty za cos takiego?
Jak zagrac aby korzysac ze zbiorow tej uczelni za free.
Bede wdziczny za wszelkie info.
Czekam na dobre rady od aktualnych studentow tej zacnej uczelni.