-
1. Data: 2006-05-23 17:16:30
Temat: Plany drogi na moim polu.
Od: "kjvirtual" <k...@g...com>
Mam pewne pole po tesciowej. Mieszka ona w miejscowosci X. Jak oddawala ziemie
przechodzac na rente, to mieszkalam jeszcze z nia w miejscowosci X. Od lat tam
nie mieszkam. Trzy miesiace temu przyszlo jakies pismo do mnie (tak wnioskuje,
bo tylko ja jestem wlascicielem ziemi!) na adres zameldowania, co byl w akcie
notarialnym. Nie wiem czemu, ale tesciowa odbierala listy i nic mi nie mowila o
tym, a cos za plecami sama robila. Raptem mi cos wyjechala, ze trzeba pismo u
notariusza podpisac, ze pozwalam na zabranie 1,5m mojego pola na budowe drogi
asfaltowej. Wg pisma domagaja sie tylko 1,5m po mojej stronie, a w oswiadczeniu
juz chca zgode na dysponowanie ziemi juz calosci, a tego im nie dam napewno. Czy
Urzad Gminy mial wogole prawo wysylac co kolwiek na adres stary, czy jego
obowiazkiem jest wyslanie zawiadomienia na moj obecny adres zameldowania ? Czy
to ja musze powiadamiac ich o zmianie miejsca zamieszkania ?? Niby cos tesciowa
mowila, ze dadza mi 1500zl za te 1,5m, a ja z nimi chce sie posprzeczac i
wydusic wiecej. Teraz dostalem pismo "Zawiadomienie o wszczeciu postepowania w
sprawie wydania decyzji o srodowiskowym zgody na realizacje przedsiewziecia" i
chca na mojej dzialce to robic, chociaz ja zadnej zgody nie dalem. Podejrzewam,
ze tesciowa cos podkombinowala, bo ona dalej sobie ta ziemia obraca na lewo i
prawo i wszystkie papierki zawsze do niej wysylaja. W urzedzie gminy jej
rodzinka pracuje (moja niby tez) i zawsze wszystko jej sla. Tak samo z ksiegami
wieczystymi, nigdy do mnie nie doszly!
Jak mam ich zmusic (bo nie bede lecial pol kraju), aby mi wyslali wszystkie
dokumenty w tej sprawie? Nie moge tam zadzownic, bo nie odbiera nigdy ta baba,
co sie tym zajmuje.
Czy moge sie z nimi poklucic o wartosc tej ziemi?? Za 1,5tys zl nie oplaca mi
sie. Czy moga wywalaszczyc na droge gminna?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl