Użytkownik "nospam" <"alfreda1(nospam)"@o2.pl> napisał w wiadomości
news:dkm63m$av8$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Chyba mu nie o to chodzi. Mieszkanie własnościowe - nawet z księgo
>> wieczystą - nadal tak naprawdę pozostaje własnością spółdzielni.
> Nie jestem członkiem spółdzielni - wypowiedziałem członkostwo - to
ma
> związek z tym że teraz spółdzielnia nie może zaciągać na moje
mieszkanie
> kredytu, więc chyba nie jest jego właścicielem a ja nim jestem.
> Ja też się na prawie spółdzielczym nie wyznaję więc dlatego to
pytanie.

Skoro wypowiedziałeś członkostwo, to teraz jak rozumiem macie tam
wspólnotę, której jesteś członkiem, a spółdzielnia zarządcą. A zatem
na Twoje pytanie odpowiada art. 14 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o
własności lokali:

Na koszty zarządu nieruchomością wspólną składają się w szczególności:
1) wydatki na remonty i bieżącą konserwację,
2) opłaty za dostawę energii elektrycznej i cieplnej, gazu i wody, w
części dotyczącej nieruchomości wspólnej, oraz opłaty za antenę
zbiorczą i windę,
3) ubezpieczenia, podatki i inne opłaty publicznoprawne, chyba że są
pokrywane bezpośrednio przez właścicieli poszczególnych lokali,
4) wydatki na utrzymanie porządku i czystości,
5) wynagrodzenie członków zarządu lub zarządcy.

Na pokrycie kosztów zarządu właściciele lokali uiszczają zaliczki w
formie bieżących opłat, płatne z góry do dnia 10 każdego miesiąca.
Należności z tytułu kosztów zarządu mogą być dochodzone w postępowaniu
upominawczym, bez względu na ich wysokość. Jeżeli właściciel lokalu
zalega długotrwale z zapłatą należnych od niego opłat lub wykracza w
sposób rażący lub uporczywy przeciwko obowiązującemu porządkowi
domowemu albo przez swoje niewłaściwe zachowanie czyni korzystanie z
innych lokali lub nieruchomości wspólnej uciążliwym, wspólnota
mieszkaniowa może w trybie procesu żądać sprzedaży lokalu w drodze
licytacji na podstawie przepisów Kodeksu postępowania cywilnego o
egzekucji z nieruchomości. Właścicielowi, którego lokal został
sprzedany, nie przysługuje prawo do lokalu zamiennego.

do góry

>
> Skoro wypowiedziałeś członkostwo, to teraz jak rozumiem macie tam
> wspólnotę, której jesteś członkiem, a spółdzielnia zarządcą. A zatem
> na Twoje pytanie odpowiada art. 14 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o
> własności lokali:

Co ciekawe to ja nie jestem członkiem spółdzielni i nie mamy wspólnoty -
bo musielby się chyba wszyscy uwłaszczyć w budynku żeby była wspólnota -
tak to jest? nie wiem dokładnie nie znam się na tym.

do góry

Mon, 07 Nov 2005 00:03:08 +0100, *nospam*
<news:dkm23l$ijv$1@atlantis.news.tpi.pl> napisał(a):

> Mam takie pytanie:
> Moje mieszkanie jest własnościowe z księgą wieczystą.
> Opłaty w spółdzielni to 250 zł miesięcznie ale w tym są tylko remonty,
> eskloatacja i śmieci.

To bardzo mały czynsz placisz :-)

> Gaz, prąd, wodę, podatki od nieruchomości, ogrzewanie płacę extra.

Wiadomo, że za to płacisz oddzielnie. Placisz za tyle ile zużyjesz.

--
Kaja

do góry

Marcin Szawurski wrote:
>
> No to pojechałeś tutaj. Jest mieszanie spółdzielcze-własnościowe i jest
> po prostu rzeczowe prawo własności. I o żadnym nie da się powiedzieć, że
> są własnością spółdzielni

No szczególnie w tym pierwszym.
rzeczywiście nie da się powiedziec, że własnością spółdzielni jest prawo
do mieszkania ....
A teraz co z mieszkaniem?

do góry

Robert Tomasik wrote:
>
> Skoro wypowiedziałeś członkostwo, to teraz jak rozumiem macie tam
> wspólnotę, której jesteś członkiem, a spółdzielnia zarządcą. A zatem
> na Twoje pytanie odpowiada art. 14 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o
> własności lokali:

Jesteś pewien?
Wspólnota powstałaby, gdyby on bym własicielem ułamkowym gruntu i
posiadał pełne prawo własności.
Tak nadal posiada prawo własnści, ale nie jest członkiem spółdzielni.
Ot takie coś dziwnego nam powstało.

do góry

"Czynsz" to się płaci z tytułu najmu.
JaC
PS. W końcu to grupa soc.prawo ...


> To bardzo mały czynsz placisz :-)

do góry

In article <dkm711$bi0$1@inews.gazeta.pl>, Robert Tomasik wrote:
> Użytkownik "nospam" <"alfreda1(nospam)"@o2.pl> napisał w wiadomości
> news:dkm63m$av8$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>> Chyba mu nie o to chodzi. Mieszkanie własnościowe - nawet z księgo
>>> wieczystą - nadal tak naprawdę pozostaje własnością spółdzielni.
>> Nie jestem członkiem spółdzielni - wypowiedziałem członkostwo - to
> ma
>> związek z tym że teraz spółdzielnia nie może zaciągać na moje
> mieszkanie
>> kredytu, więc chyba nie jest jego właścicielem a ja nim jestem.
>> Ja też się na prawie spółdzielczym nie wyznaję więc dlatego to
> pytanie.
>
> Skoro wypowiedziałeś członkostwo, to teraz jak rozumiem macie tam
> wspólnotę,

Chyba niekoniecznie. Na spółdzielniach znam się niewiele, nigdy do
żadnej nie należałam, ale obiło mi się o uszy, że można zrezygnować z
członkostwa (ale nie powstaje przy tym żadna wspólnota) i że osoby
będące nieczłonkami płacą zwykle wyższe opłaty miesięczne.

Renata

do góry

> Tylko nie wiem dlaczego mam im płacić i nie wiem za co tak naprawdę

"Opłaty w spółdzielni to 250 zł miesięcznie ale w tym są tylko remonty,
eskloatacja i śmieci" - teraz już wiesz.


> chyba tylko żeby mieli na pensje bo i tak nic nie remontują.

Nie wiem czy wiesz, ale mieszkasz nadal w spółdzielni. Nie jest powiedziane
że za te pieniądze oni mają wiecznie remontować akurat Twój budynek :-).

do góry

nospam napisał(a):
> Mam takie pytanie:
> Moje mieszkanie jest własnościowe z księgą wieczystą.
> Opłaty w spółdzielni to 250 zł miesięcznie ale w tym są tylko remonty,
> eskloatacja i śmieci.

Ok - ale jednak korzystasz z tych rzeczy.
Ludzie ktorzy sie nie zgadzaja z wysokoscia oplat zakladaja sobie
wspolnoty mieszkaniowe. Nie wiem czy tak jednoosobowo Ci sie to uda, bo
moga byc problemy z wydzieleniem Twojej czesci z wspolnych czesci
budynku (klatek, piwnic, dachow, instalacji itp).

Musialbys jakos zerwac umowe ze spoldzielnia.

> Słyszałem ostatnio w radiu że wiele ludzi nie płaci i spółdzielnie nie
> mają możliwości ściągnięcia tych pieniędzy.

mysle ze mają takie same jak wszyscy

> W akcie notarialnym jest coś napisane że mam płaćić spółdzielni - ale to
> są darmozjady i złodzieje.

A są są.
Pogadaj z sasiadami - zalozcie wspolnote.
Ewentualnie idz na zebranie i walcz z prezesem.

Trzecia droga to chyba tylko sprzedac mieszkanie, wybudowac wlasny dom...

> Nie chcę płacić i chyba przestanę - co mi grozi za niepłacenie haraczu
> od mojego mieszkania?

Pewnie komornik.

do góry

Użytkownik "Renata Gołębiowska" <R...@a...waw.pl> napisał w
wiadomości news:slrndmtuaf.da2.Renata.Golebiowska@90-mo5-2.acn.
waw.pl...
> Chyba niekoniecznie. Na spółdzielniach znam się niewiele, nigdy do
> żadnej nie należałam, ale obiło mi się o uszy, że można zrezygnować z
> członkostwa (ale nie powstaje przy tym żadna wspólnota) i że osoby
> będące nieczłonkami płacą zwykle wyższe opłaty miesięczne.

Hmm, wlasnie jest wiele glosow :) W Zyrardowie koszty sa nie do konca wyzsze
... Ja (a generalnie moja partnerka) nie jestem czlonkiem spoldzielni i
placimy nizsze oplaty (ca 12 zl przy 440 total) o fundusz "sportu i
reakreacji" czy cos tam - juz nie pamietam nazwy - wszystkie inne koszty
ponosimy tak jak czlonkowie spoldzielni. Roznica jest taka, iz w przypadku
jakichkolwiek inwestycji w naszym budynku spoldzielnia moze od nas wymagac
pokrycia pelnej czesci naszego udzialu w inwestycji (nie kredytuje nas)
--
Pozdrawiam,
jareka

do góry