Witam

Moze to takie troche smieszne zawracanie glowy
ale chcialbym sie dowiedziec czy tak ma byc czy tak ma niebyc,
a jesli nie to czy jest jakas podpora prawna zeby temu zapobiec.

A wiec !
Rok temu przyprowadzila sie na moje osiedle (jest to osiedle domkow jednorodzinnych)
pewna rodzinka. Kobita dwa razy dziennie o tych samych porach dnia jakby ze zegarkiem
w reku
przyprowadza mi pod dom,plot psa, ktory leje mi na plot lub sra na chodnik albo w
kolo plotu.
Po czasie zwrocilem uwage kobicie (grzecznie:)) zeby nauczyla pieska robic to gdzie
indziej
na co ona odparla mi tak ,,Ja place podatek za psa
a kolo plotu biegnie droga dojazdowa (miedzy moim plotem a sasiednim 2m) wiec nic mi
do tego".
A wiec slupki zolkna a kolo plotu az strach przejsc.

istnieja jakies prawa zeby temu zapobiec ?
Czy musze sie z tym pogodzic ?



m.l.

do góry

Użytkownik "Mariusz Lander"
>A wiec slupki zolkna a kolo plotu az strach przejsc.
>istnieja jakies prawa zeby temu zapobiec ?
>Czy musze sie z tym pogodzic ?

u mnie tez zalatuje przy furtce - czytalem kiedys ze w niemczech wyhodowano
roslinke odstraszajaca zapachem zwierzęta.
I są rowniez jakieś zapachy w aerozolu powodujące że zwięrzęta się zniechęcą
do takiego miejsca - gdyby ktoś wiedział jak takie coś się nazywa to proszę
o informację,
Mysle ze to prosciej niz walczyc z sąsiadką, tym bardziej ze skutkuje na
wszystkie psy a nie tylko na psa sąsiadki ;-)
*** blad ***

do góry

blad wrote:
> Użytkownik "Mariusz Lander"
>
>>A wiec slupki zolkna a kolo plotu az strach przejsc.
>>istnieja jakies prawa zeby temu zapobiec ?
>>Czy musze sie z tym pogodzic ?
>
>
> u mnie tez zalatuje przy furtce - czytalem kiedys ze w niemczech wyhodowano
> roslinke odstraszajaca zapachem zwierzęta.
> I są rowniez jakieś zapachy w aerozolu powodujące że zwięrzęta się zniechęcą
> do takiego miejsca - gdyby ktoś wiedział jak takie coś się nazywa to proszę
> o informację,
> Mysle ze to prosciej niz walczyc z sąsiadką, tym bardziej ze skutkuje na
> wszystkie psy a nie tylko na psa sąsiadki ;-)
> *** blad ***

Troche to OT, ale skoro chcieles ;)

W "Castoramie" w dziale ogrodniczym widzialem plyn do odstraszania
psow i kotow. Nie znam producenta, ale podaje opis:
Butelka plastikowa ok. 1 / 1,5l. Nazywa sie "Pies i Kot Out".
Podobno nieszkodliwa dla roslin. Zniecheca zapachem psy i koty.
W tej samej "serii" byly preparaty "Mrowki Out", "Kret Out",
"Mech Out" i jeszcze cos.

Sam nie uzywalem, wiec nie wiem jak sie sprawdza, ale czytalem
opis. Tak zaciekawilo mnie :).


pozdrawiam - tan

-------------------------
chcesz do mnie napisac
wytnij "nos." z adresu:
t...@n...o2.pl
-------------------------

do góry

Użytkownik Arti <a...@p...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3db450f7$...@n...home.net.pl...
> A propo psow....
> Pytanie:
> - czy pies ma prawo szczekac i siusiac na trawie?
>
> Odpowiedz:
> - nie, pies nie ma prawa szczekac i siusiac na trawie. Prawo maja osoby
> fizyczne i prawne.
>
> :-)
>
> pozdrawiam
> Arti
>
> Czy powyzej sa dla Ciebie jakies niejasnosci ?, czy chciales sie podzielic
swoja
sugestia na temat psow?

do góry

A propo psow....
Pytanie:
- czy pies ma prawo szczekac i siusiac na trawie?

Odpowiedz:
- nie, pies nie ma prawa szczekac i siusiac na trawie. Prawo maja osoby
fizyczne i prawne.

:-)

pozdrawiam
Arti

do góry

Użytkownik "Yngwie" <y...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ap1nfn$sq9$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik Arti <a...@p...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:3db450f7$...@n...home.net.pl...
> > A propo psow....
> > Pytanie:
> > - czy pies ma prawo szczekac i siusiac na trawie?
> >
> > Odpowiedz:
> > - nie, pies nie ma prawa szczekac i siusiac na trawie. Prawo maja osoby
> > fizyczne i prawne.
> >
> > :-)
> >
> > pozdrawiam
> > Arti
> >
> > Czy powyzej sa dla Ciebie jakies niejasnosci ?, czy chciales sie
podzielic
> swoja
> sugestia na temat psow?
>
>
raczej wlascicieli psow jako osob fizycnych ktore sa podmiotem praw i
obowiazkow wzgledem swojego zwierzaka. Czylki jak piesio nabrudzi u sasiada
pod bramka to wlasciciel pieska ma prawo...malo tego ma prawny obowiazek
posprzatac po piesku :) co jest raczej nie przestrzegane...

pozdrawiam
Arti

do góry

Użytkownik "Mariusz Lander" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ap16u4$q7v$1@news.tpi.pl...

istnieja jakies prawa zeby temu zapobiec ?
Czy musze sie z tym pogodzic ?

tez jestem wlasicicielem psa, i zawsze mnie uczono ze toWLASCICIEL PSA ma
sprzatac po psie, a nie WLASCICIEL NIERUCHOMOSCI ktora ten pies byl laskaw
spaskudzic, co niniejszym czynie. i placenie czy tez nieplacenie podatku od
psa nic tutaj nie znaczy. oprocz prawa stoi za toba kultura osobista, a
raczej proba nauki tej kultury wlascicielki psa.

Adam

do góry