-
1. Data: 2008-08-02 20:11:06
Temat: Pełnomocnictwo a nieważność umowy
Od: "Marek Marecki" <m...@g...com>
Na pełnomocnitwie jest napisane, że Jan Kowalski reprezewntujący spółkę XYZ
może zawrzeć umowę najmu, z zastrzeżeniem, że łączna wartość zobowiązań nie
może przekroczyć 10000zł rocznie.
Zatem: czy umowa najmu, gdzie miesięczne zobowiązanie wynosi 1500zł, czyli
rocznie 18tys. zł jest ważna czy nie ważna z mocy prawa?
--
------------------------------------
Serdecznie pozdrawiam
SMi
-
2. Data: 2008-08-02 20:25:27
Temat: Re: Pełnomocnictwo a nieważność umowy
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Sat, 02 Aug 2008 22:11:06 +0200, Marek Marecki napisał(a):
> Zatem: czy umowa najmu, gdzie miesięczne zobowiązanie wynosi 1500zł,
> czyli rocznie 18tys. zł jest ważna czy nie ważna z mocy prawa?
Jest ważna pod warunkiem potwierdzenia przez mocodawcę.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
-
3. Data: 2008-08-03 06:58:07
Temat: Re: Pełnomocnictwo a nieważność umowy
Od: "Marek Marecki" <m...@g...com>
>> Zatem: czy umowa najmu, gdzie miesięczne zobowiązanie wynosi 1500zł,
>> czyli rocznie 18tys. zł jest ważna czy nie ważna z mocy prawa?
>
> Jest ważna pod warunkiem potwierdzenia przez mocodawcę.
>
Tak myślałem...
My akurat jestesmy 2 stroną umowy i zależy nam na jej zerwaniu, bo została
podpisana 3 m-ce temu przez poprzedni zarząd i jest dla nas niekorzystna.
Czy można jakoś (i jak) wykorzystać ten ww. fakt, żeby zmusić tę stronę do
polubownego rozwiązania umowy?
Pozdrawiam
mirek
-
4. Data: 2008-08-03 07:31:27
Temat: Re: Pełnomocnictwo a nieważność umowy
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Sun, 03 Aug 2008 08:58:07 +0200, Marek Marecki napisał(a):
>>> Zatem: czy umowa najmu, gdzie miesięczne zobowiązanie wynosi 1500zł,
>>> czyli rocznie 18tys. zł jest ważna czy nie ważna z mocy prawa?
>>
>> Jest ważna pod warunkiem potwierdzenia przez mocodawcę.
>>
>>
> Tak myślałem...
> My akurat jestesmy 2 stroną umowy i zależy nam na jej zerwaniu, bo
> została podpisana 3 m-ce temu przez poprzedni zarząd i jest dla nas
> niekorzystna.
Czyli reprezentujesz stronę, która zawarła umowę z nieumocowanym
pełnomocnikiem, ale się na to zgodziła? Nawet jeśli zgoda wynika
wyłącznie z faktu wykonywania umowy (czyli nie było żadnego oświadczenia)?
> Czy można jakoś (i jak) wykorzystać ten ww. fakt, żeby zmusić tę stronę
> do polubownego rozwiązania umowy?
Obawiam się, że w takim przypadku kiepsko to widzę.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
-
5. Data: 2008-08-03 11:57:37
Temat: Re: Pełnomocnictwo a nieważność umowy
Od: "Marek Marecki" <m...@g...com>
> Czyli reprezentujesz stronę, która zawarła umowę z nieumocowanym
> pełnomocnikiem, ale się na to zgodziła? Nawet jeśli zgoda wynika
> wyłącznie z faktu wykonywania umowy (czyli nie było żadnego oświadczenia)?
>
Prawdopodobnie nikt nie widział tego pełnomocnictwa, bo nie było go w
komplecie z umową.
Dopiero teraz, jak zarządzaliśmy dostarczenia kompletu dokumentów
(pełnomocnictwo + KRS+OC), okazało się że pełnomocnik nie miał prawa zawrzeć
tej umowy.
Umowa jest dla nas niekorzystna, a wręcz jest jednostronnie sformułowana.
Najlepiej żeby się dało ją unieważnić z mocy prawa... (--> brak
pelnomocnitwa).
Lub od niej odstąpić...
>> Czy można jakoś (i jak) wykorzystać ten ww. fakt, żeby zmusić tę stronę
>> do polubownego rozwiązania umowy?
>
> Obawiam się, że w takim przypadku kiepsko to widzę.
Czy możesz podpowiedzieć, gdzie i jakich poszukać haczyków?
--
pozdrawiam serdecznie,
Mirek
-
6. Data: 2008-08-03 13:11:41
Temat: Re: Pełnomocnictwo a nieważność umowy
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Sun, 03 Aug 2008 13:57:37 +0200, Marek Marecki napisał(a):
> Umowa jest dla nas niekorzystna, a wręcz jest jednostronnie
> sformułowana. Najlepiej żeby się dało ją unieważnić z mocy prawa... (-->
> brak pelnomocnitwa).
>
> Lub od niej odstąpić...
A po prostu wypowiedzieć? Nie da się?
Takiego skutku brak pełnomocnictwa nie przynosi, było sprawą strony
(Twojej) sprawdzić te rzeczy wcześniej. A że zmienił się zarząd/
kierownictwo -- to inna sprawa.
>>> Czy można jakoś (i jak) wykorzystać ten ww. fakt, żeby zmusić tę
>>> stronę do polubownego rozwiązania umowy?
>> Obawiam się, że w takim przypadku kiepsko to widzę.
> Czy możesz podpowiedzieć, gdzie i jakich poszukać haczyków?
Rozumiem, że nawet wezwany do potwierdzenia kontrahent po prostu ją
potwierdzi, bo mu się ona opłaca? I trudno liczyć na to, żeby chciało mu
się ryzykować jakieś przekręty robić z taką umową?
Hmm bez znajomości treści to powiedziałbym, że tylko wypowiedzenie
wchodzi w rachubę.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
-
7. Data: 2008-08-03 14:30:08
Temat: Re: Pełnomocnictwo a nieważność umowy
Od: "kuba " <j...@g...pl>
Marek Marecki <m...@g...com> napisał(a):
> > Czyli reprezentujesz stronę, która zawarła umowę z nieumocowanym
> > pełnomocnikiem, ale się na to zgodziła? Nawet jeśli zgoda wynika
> > wyłącznie z faktu wykonywania umowy (czyli nie było żadnego oświadczenia)?
> >
> Prawdopodobnie nikt nie widział tego pełnomocnictwa, bo nie było go w
> komplecie z umową.
> Dopiero teraz, jak zarządzaliśmy dostarczenia kompletu dokumentów
> (pełnomocnictwo + KRS+OC), okazało się że pełnomocnik nie miał prawa
zawrzeć
> tej umowy.
> Umowa jest dla nas niekorzystna, a wręcz jest jednostronnie sformułowana.
> Najlepiej żeby się dało ją unieważnić z mocy prawa... (--> brak
> pelnomocnitwa).
A z kim tę umowę zawarliście - z osobą prawną? Jak są określone strony umowy?
Wy jako jedna strona i ta osoba prawna, reprezentowana przez pełnomocnika
Jana Kowalskiego, jako druga strona? Jan Kowalski nie miał umocowania/
przekroczył jego zakres, a potem ta osoba prawa potwierdziła to, co zrobił
Jan Kowalski?
pozdrawiam
kuba
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
8. Data: 2008-08-03 20:16:30
Temat: Re: Pełnomocnictwo a nieważność umowy
Od: "Marek Marecki" <m...@g...com>
> A z kim tę umowę zawarliście - z osobą prawną? Jak są określone strony
> umowy?
> Wy jako jedna strona i ta osoba prawna, reprezentowana przez pełnomocnika
> Jana Kowalskiego, jako druga strona? Jan Kowalski nie miał umocowania/
> przekroczył jego zakres, a potem ta osoba prawa potwierdziła to, co zrobił
> Jan Kowalski?
>
Umowa miedzy osoboami prawnymi, z których jedna była reprezentowana przez
pełnomocnika.
Z dostarczonego pełnomocnictwa wynika, że pełnomocnik nie posiadał uprawnień
do zawarcia umowy na tę kwotę (cyt. "... z zastrzeżeniem, że łaczna wartość
zobowiązań Spółki w odniesieniu do kazdej umowy nie przekracza 18000zł netto
rocznie."). A naszej umowie roczna wartość zobowiązań przekracza tę kwotę.
Umowa najmu jest zawarta na 10 lat.
W zasadzie MY możemy ją rozwiązać tylko w przypadku niepłacenia przez
najemcę...
Czyli w pozostałych przypadkach rozwiązanie umowy --> "patrz: kodeks
cywilny"? Czy mam rację?
Czy w takim przypadku wypowiedzenia umowy zgodnie z KC, najemca może żądać
odszkodowania za utracone
korzyści + zwrot kosztów montazu/demontazu pewnych urządzeń które zostały
zamontowane... ???
Za jaki okres najemca miałby prawo naliczyć sobie utracone korzyści?
Umowa jest dostępna tutaj:
http://www.aukcjoner.net/gallery/000448436-.html#I1
Czy ma słabe punkty, które mogą skutkować jej uniewaznieniem?
Z góry serdecznie dziękuję za pomoc :)
Pozdrawiam
Mirek
-
9. Data: 2008-08-03 20:24:20
Temat: Re: Pełnomocnictwo a nieważność umowy
Od: "Marek Marecki" <m...@g...com>
>> Jan Kowalski nie miał umocowania/
>> przekroczył jego zakres, a potem ta osoba prawa potwierdziła to, co
>> zrobił
>> Jan Kowalski?
>>
Osoba prawna jeszcze nie potwierdziła tego faktu, bo nie zwracalismy się do
niej o to.
Na razie są święcie przekonani, że wszystko zrobili OK.
Zamiezramy się zwrócic z pismem "że umowa jest niewazna" - wykorzystujac
fakt braku umowocowania pełnomocnika do zawarcia tej umowy.
Tylko chciałbym tak to napisac, żeby czegoś nie zawalić...
W miedzyczasie Walne Zgromadzenie spółdzielni podjęło uchwałę, w której
wyraziło wolę rozwiązania tej umowy i dało pełnomocnictwo nowemu zarządowi.
Pozdrawiam
Mirek
-
10. Data: 2008-08-03 20:34:50
Temat: Re: Pełnomocnictwo a nieważność umowy
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Sun, 03 Aug 2008 22:16:30 +0200, Marek Marecki napisał(a):
> Z dostarczonego pełnomocnictwa wynika, że pełnomocnik nie posiadał
> uprawnień do zawarcia umowy na tę kwotę (cyt. "... z zastrzeżeniem, że
> łaczna wartość zobowiązań Spółki w odniesieniu do kazdej umowy nie
> przekracza 18000zł netto rocznie."). A naszej umowie roczna wartość
> zobowiązań przekracza tę kwotę.
>
> Umowa najmu jest zawarta na 10 lat.
>
> W zasadzie MY możemy ją rozwiązać tylko w przypadku niepłacenia przez
> najemcę...
Ogólnie kiepsko to widzę. Faktycznie ktoś się postarał, żeby było kiepsko
acz stabilnie.
> Czy ma słabe punkty, które mogą skutkować jej uniewaznieniem?
Z punktu widzenia wynajmującego ma mnóstwo słabych punktów, ale żaden z
nich się nie kwalifikuje do żadnego unieważnienia.
Co innego gdyby najemca nie potwierdził jej zawarcia, aczkolwiek jeśli
już przez jakiś czas umowa jest wykonana -- jest to w zasadzie bezcelowe.
Myślę, że rozsądnie będzie udać się do profesjonalnego pełnomocnika.
Rozmiar sprawy i ryzyko biznesowe powodują, że to chyba nie jest temat na
grupę.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl