-
11. Data: 2013-01-29 09:32:31
Temat: Re: Palący i niepalący w jednym mieszkaniu
Od: Szpilka <s...@t...pl>
W dniu 2013-01-29 09:30, Liwiusz pisze:
> W dniu 2013-01-29 09:25, Andrzej Lawa pisze:
>> W dniu 29.01.2013 09:25, Liwiusz pisze:
>>> W dniu 2013-01-29 09:22, Andrzej Lawa pisze:
>>>> W dniu 29.01.2013 09:21, Liwiusz pisze:
>>>>
>>>>> To zależy. Można pokusić się o odpowiednie zabezpieczenie powództwa na
>>>>> czas sprawy.
>>>>>
>>>>> PS. Współczuję palącemu lokatora.
>>>>>
>>>>
>>>> Jak jakiś narkoman chce się zatruwać, to niech zatruwa siebie a nie
>>>> innych!
>>>
>>> To nie narkoman, to miłośnik Rostowskiego ;)
>>>
>>
>> Papierosy to narkotyki. Legalne, ale narkotyki.
>
> No i co z tego? Kawa też.
>
A czy jak pijesz kawę to zatruwasz innych?
Sylwia
-
12. Data: 2013-01-29 09:33:11
Temat: Re: Palący i niepalący w jednym mieszkaniu
Od: spp <s...@o...pl>
W dniu 2013-01-29 09:21, Liwiusz pisze:
> PS. Współczuję palącemu lokatora.
Hmm, ten niepalący nie jest lokatorem. ;)
--
spp
-
13. Data: 2013-01-29 09:33:33
Temat: Re: Palący i niepalący w jednym mieszkaniu
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 29.01.2013 09:30, Liwiusz pisze:
>>> To nie narkoman, to miłośnik Rostowskiego ;)
>>>
>>
>> Papierosy to narkotyki. Legalne, ale narkotyki.
>
> No i co z tego? Kawa też.
>
Nic, póki nie będziesz zatruwał mojego powietrza swoim lotnym
narkotykiem albo wlewał mi swojego płynnego do gardła.
Generalnie jestem za legalizacją narkotyków pod warunkiem surowego
karania za narzucanie ich innym w postaci np. biernego palenia.
-
14. Data: 2013-01-29 09:35:26
Temat: Re: Palący i niepalący w jednym mieszkaniu
Od: Szpilka <s...@t...pl>
W dniu 2013-01-29 09:21, Liwiusz pisze:
> W dniu 2013-01-29 09:15, Szpilka pisze:
>> W dniu 2013-01-29 09:05, Liwiusz pisze:
>>> W dniu 2013-01-29 08:59, Szpilka pisze:
>>>> Jedno mieszkanie. Dwie obce sobie osoby mieszkają (współwłaściciele).
>>>> Palący i niepalący. Czy ten niepalący może zakazać palenia? A jeśli ten
>>>> palący ostentacyjnie pali to ten niepalący ma jakieś prawa? Co może
>>>> zrobić by w mieszkaniu nie palono? Można to jakoś wyegzekwować prawnie?
>>>
>>> Powództwo o zaniechanie immisji.
>>>
>> A ile czasu to może trwać?
>> A ktoś przez ten czas będzie palić.
>
> To zależy. Można pokusić się o odpowiednie zabezpieczenie powództwa na
> czas sprawy.
>
> PS. Współczuję palącemu lokatora.
>
Czy zmienia coś fakt, że osób niepalących mieszkających razem jest
więcej, w tym małe dzieci?
Sylwia
-
15. Data: 2013-01-29 11:07:17
Temat: Re: Palący i niepalący w jednym mieszkaniu
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
Dnia 2013-01-29 09:35, Użytkownik Szpilka napisał:
>>>> Powództwo o zaniechanie immisji.
>>>>
>>> A ile czasu to może trwać?
>>> A ktoś przez ten czas będzie palić.
>>
>> To zależy. Można pokusić się o odpowiednie zabezpieczenie powództwa na
>> czas sprawy.
>>
>> PS. Współczuję palącemu lokatora.
>>
> Czy zmienia coś fakt, że osób niepalących mieszkających razem jest
> więcej, w tym małe dzieci?
Nie bardzo.
Zdajesz sobie sprawę że palenie to nałóg ?
Bo mam wrażenie że pytanie padło na niewłaściwą grupę.
Skoro nie masz gdzie mieszkać to sprzedaj ten udział w tym
mieszkaniu i kup lub wynajmij inne.
I nie trać czasu na działania pozorne.
Pozdrawiam
-
16. Data: 2013-01-29 11:42:27
Temat: Re: Palący i niepalący w jednym mieszkaniu
Od: Szpilka <s...@t...pl>
W dniu 2013-01-29 11:07, RadoslawF pisze:
> Dnia 2013-01-29 09:35, Użytkownik Szpilka napisał:
>
>>>>> Powództwo o zaniechanie immisji.
>>>>>
>>>> A ile czasu to może trwać?
>>>> A ktoś przez ten czas będzie palić.
>>>
>>> To zależy. Można pokusić się o odpowiednie zabezpieczenie powództwa na
>>> czas sprawy.
>>>
>>> PS. Współczuję palącemu lokatora.
>>>
>> Czy zmienia coś fakt, że osób niepalących mieszkających razem jest
>> więcej, w tym małe dzieci?
>
> Nie bardzo.
> Zdajesz sobie sprawę że palenie to nałóg ?
Zdaję sobie jak najbardziej, jestem osobą niepalącą.
> Bo mam wrażenie że pytanie padło na niewłaściwą grupę.
Dlaczego? Pytam czy niepalący mają jakieś prawa.
> Skoro nie masz gdzie mieszkać
Może mam, może nie mam.
Chciałam wiedzieć co mogę w swojej własności.
Niezależnie czy tam mieszkam, czy nie.
to sprzedaj ten udział w tym
> mieszkaniu i kup lub wynajmij inne.
Kupisz 1/2 mieszkania z lokatorem i obciążeniem dożywocia?
> I nie trać czasu na działania pozorne.
Ten ktoś nie chce sprzedać, nie chce kupić, nie chce wynajmować.
Mam tak siedzieć jak jełopa i czekać na koniec świata?
Sylwia
-
17. Data: 2013-01-29 11:55:44
Temat: Re: Palący i niepalący w jednym mieszkaniu
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 29 Jan 2013, Szpilka wrote:
> W dniu 2013-01-29 09:14, Andrzej Lawa pisze:
>> A może obrona konieczna przed zatruwaniem toksycznymi emisjami?
>
> Czyli?
Gaszenie peta, ale bez uszkadzania palącego, bo to już by
było przekroczenie zakresu. Mały rozpylacz wody może być
w sam raz :P
(to jest objaśnienie czym może być obrona konieczna, nie
stwierdzenie że to na pewno właściwa droga).
pzdr, Gotfryd
-
18. Data: 2013-01-29 12:54:02
Temat: Re: Palący i niepalący w jednym mieszkaniu
Od: RR <m...@w...pl>
W dniu 2013-01-29 11:42, Szpilka pisze:
> Mam tak siedzieć jak jełopa i czekać na koniec świata?
Kup mu e-papierosa.
-
19. Data: 2013-01-29 13:19:01
Temat: Re: Palący i niepalący w jednym mieszkaniu
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
Dnia 2013-01-29 12:54, Użytkownik RR napisał:
>> Mam tak siedzieć jak jełopa i czekać na koniec świata?
>
> Kup mu e-papierosa.
To nie jest takie proste, człowiek najpierw musi dojść do wniosku
że czas rzucić. Ale szybciej go namówi do rzucenia czy przestawienia
się na erzace niż go ubezwłsnowolni w jego własnej części mieszkania.
I jeszcze jedno o czym nikt nie napisał a wiedzieć powinna.
Jak się uprze to sprawę doprowadzi do sądu i współwłaściciela
wkurzy naprawdę mocno. O tam jak wygląda horror mieszkania z
wrogiem jakim stanie się taki współwłaściciel czasami można
poczytać w sieci. I bardzo odradzam sprawdzenie tego na własnej
skórze.
Pozdrawiam
-
20. Data: 2013-01-29 13:56:49
Temat: Re: Palący i niepalący w jednym mieszkaniu
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 29.01.2013 11:55, Gotfryd Smolik news pisze:
>> Czyli?
>
> Gaszenie peta, ale bez uszkadzania palącego, bo to już by
> było przekroczenie zakresu. Mały rozpylacz wody może być
> w sam raz :P
Na przykład. Albo automatyczny system gaśniczy czy też przynajmniej
ekstremalnie głośny czujnik dymu ;->
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...