-
11. Data: 2016-10-05 12:39:22
Temat: Re: PO co komu mój numer dowodu na umowie?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Sebastian Biały" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nt13js$irb$...@n...news.atman.pl...
On 2016-10-04 22:03, Robert Tomasik wrote:
>> Numer dowodu osobistego wpisuje się, by było wiadomo, na podstawie
>> jakiego dokumentu ustalono tożsamość. Po co to w umowie ze szkołą,
>> to
>> nie potrafię już wyjaśnić.
>Oni potrafia wyjaśnić machając rekami, ale do mnie nie trafia :D
>Czy ustalenie mojej tożsamości za pomocą dowodu osobistego ma
>jakiekolwiek przydatne w sądzie cechy w razie sporu? Panienka ze
>swietlicy zerknie w kolekcjonerski dowód i to bedzie dowodem w
>sprawie?
Czemu nie - bedzie dowodem, ze byl to falszywy dowod, skradziony
wczesniej, lub ze maja burdel w papierach i w ogole im wierzyc nie
mozna.
I teraz tylko pytanie - bardziej sie boisz takich falszywych umow, czy
bardziej sie boisz, ze na podstawie papierow ze szkoly ktos napisze
inna falszywa umowe, czy np zrobi sobie kolekcjonerski dowod ...
>Czy to jednak pic na wodę i zgapianie z innych głupich umów?
Pewnie tak. "Zawsze tak bylo" :-)
J.
-
12. Data: 2016-10-05 16:29:53
Temat: Re: PO co komu mój numer dowodu na umowie?
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 05-10-16 o 08:06, Tomasz Kaczanowski pisze:
>> We świstku do szkoły nie ma to już takiego znaczenia, choć formalnie
>> podstawa do tego jest, ale już na przykład w akcie notarialnym lub
>> innych poważniejszych umowach informacja o numerze dowodu może być i
>> jest bardzo przydatna
> Tyle, że jeśli numer jest powszechnie znany, bo podawany wszędzie, to
> każdy może wygenerowac taką fikcyjną umowę i podrobić podpis... Trochę
> to bez sensu i robienie cyrku jak dla mnie.
>
PESEL jest podawany w tylu miejscach, że trudno go uznać za jakiekolwiek
zabezpieczenie. Natomiast wbrew pozorom tanowi i tak zabezpieczenie, o
jak ktoś Cię pozwie numerem PESEL, to jest większa szansa dowiesz się o
tym, za nim zapadnie wyrok.
-
13. Data: 2016-10-05 17:45:41
Temat: Re: PO co komu mój numer dowodu na umowie?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:57f49870$0$5156$6...@n...neostrada
.pl...
W dniu 2016-10-04 23:24, Liwiusz pisze:
>> Albo w druga stronę - ukradli ci dowód, i chcesz się wymigać,
>> twierdząc,
>> że ktoś podpisał, legitymując się nim, a tu zonk - w umowie jest
>> nowy
>> numer dowodu.
Albo od poczatku planowales wymiganie, wiec zglosiles kradziez dowodu,
aby na umowie byl stary numer :-)
>> We świstku do szkoły nie ma to już takiego znaczenia, choć
>> formalnie
>> podstawa do tego jest, ale już na przykład w akcie notarialnym lub
>> innych poważniejszych umowach informacja o numerze dowodu może być
>> i
>> jest bardzo przydatna.
>Tyle, że jeśli numer jest powszechnie znany, bo podawany wszędzie, to
>każdy może wygenerowac taką fikcyjną umowę i podrobić podpis...
>Trochę to bez sensu i robienie cyrku jak dla mnie.
Dokladnie, z tym ze ... to zapisywac czy nie ?
Wymaganie podania Cie zabezpiecza troche przed falszerstwami, ale
naraza na upowszechnienie.
Akurat szkola raczej nie potrzebuje takiej silnej weryfikacji, to w
ramach ochrony przed upowszechnieniem moglaby sie powstrzymac.
Sprawe by rozwiazaly elektroniczne dowody z jakims kodami
jednorazowymi do weryfikacji.
Choc moze nie tyle rozwiazaly, co w lepszym stopniu zabezpieczyly.
J.
--
Kaczus
http://kaczus.ppa.pl
-
14. Data: 2016-10-05 18:44:10
Temat: Re: PO co komu mój numer dowodu na umowie?
Od: "qwerty" <q...@p...fm>
Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nt28o4$khj$...@n...news.atman.pl...
> Nic nie działa w każdym przypadku. Poza tym nie chodzi o wygenerowanie umowy
> przez dwie oszukujące strony, tylko działa to przy założeniu, że druga strona
> ma dobre zamiary, to znaczy rzeczywiście sprawdza numer dowodu osoby, z którą
> zawiera umowę.
Co z tego, że sprawdzi numer dowodu osobistego?
-
15. Data: 2016-10-05 19:30:46
Temat: Re: PO co komu mój numer dowodu na umowie?
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2016-10-05 12:39, J.F. wrote:
> I teraz tylko pytanie - bardziej sie boisz takich falszywych umow, czy
> bardziej sie boisz, ze na podstawie papierow ze szkoly ktos napisze inna
> falszywa umowe, czy np zrobi sobie kolekcjonerski dowod ...
Staram się puknąć w łeb ludzi aby zaczeli mysleć jakie dane gromadzą.
Najczęsciej pomagało "skoro zostawiłem u Pani numer dowodu to wskażę
panią pierwszą podejrzaną w prokuraturze jeśli ktoś weźmie na mnie
kredyt". Wtedy *czasami* pozwalały wpisać pesel lub nic a *czasami*
wpadały w tryb machania rekami i piskliwego rzucania mięsem. Dlatego
chciałbym się podeprzeć dowodem że mam rację i to jest debilizm lub
zamilknąć jesli nie mam racji.
-
16. Data: 2016-10-05 20:41:02
Temat: Re: PO co komu mój numer dowodu na umowie?
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 05-10-16 o 19:30, Sebastian Biały pisze:
> On 2016-10-05 12:39, J.F. wrote:
>> I teraz tylko pytanie - bardziej sie boisz takich falszywych umow, czy
>> bardziej sie boisz, ze na podstawie papierow ze szkoly ktos napisze inna
>> falszywa umowe, czy np zrobi sobie kolekcjonerski dowod ...
>
> Staram się puknąć w łeb ludzi aby zaczeli mysleć jakie dane gromadzą.
> Najczęsciej pomagało "skoro zostawiłem u Pani numer dowodu to wskażę
> panią pierwszą podejrzaną w prokuraturze jeśli ktoś weźmie na mnie
> kredyt". Wtedy *czasami* pozwalały wpisać pesel lub nic a *czasami*
> wpadały w tryb machania rekami i piskliwego rzucania mięsem. Dlatego
> chciałbym się podeprzeć dowodem że mam rację i to jest debilizm lub
> zamilknąć jesli nie mam racji.
>
No więc moim zdaniem nie masz racji. Nie masz, bo jeśli sprawca nie
będzie miał wtyku w firmie kredytowej /banku, to z samych danych mu nic
nie przyjdzie - pracownik będzie chciał zobaczyć dokument. A jeśli
będzie miał wtykę, to raczej nie będzie polował na PESEL w przedszkolu.
Nie będzie, bo jak puści kilka takich fraudów, to spora szansa, że ktoś
skojarzy, że w krótkim okresie wysypało się kilka fraudów na fikcyjne
dane. Pomijając bardzo duże miasta (wiele jednostek Policji), to
przeważnie podobne przestępstwa prowadzi zamknięta grupa policjantów.
Oczywiście na jakąś małą skalę to może przejść, ale przy masówce ktoś
zauważy podobieństwo modus operandi.
-
17. Data: 2016-10-05 20:43:03
Temat: Re: PO co komu mój numer dowodu na umowie?
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 05-10-16 o 17:45, J.F. pisze:
> Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:57f49870$0$5156$6...@n...neostrada
.pl...
> W dniu 2016-10-04 23:24, Liwiusz pisze:
>>> Albo w druga stronę - ukradli ci dowód, i chcesz się wymigać, twierdząc,
>>> że ktoś podpisał, legitymując się nim, a tu zonk - w umowie jest nowy
>>> numer dowodu.
>
> Albo od poczatku planowales wymiganie, wiec zglosiles kradziez dowodu,
> aby na umowie byl stary numer :-)
Tylko, że ten numer jest oklepany i bada się to przez grafologię.
-
18. Data: 2016-10-05 21:09:10
Temat: Re: PO co komu mój numer dowodu na umowie?
Od: "qwerty" <q...@p...fm>
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:57f5493f$0$642$6...@n...neostrada.
pl...
> No więc moim zdaniem nie masz racji. Nie masz, bo jeśli sprawca nie
> będzie miał wtyku w firmie kredytowej /banku, to z samych danych mu nic
> nie przyjdzie - pracownik będzie chciał zobaczyć dokument. A jeśli
> będzie miał wtykę, to raczej nie będzie polował na PESEL w przedszkolu.
> Nie będzie, bo jak puści kilka takich fraudów, to spora szansa, że ktoś
> skojarzy, że w krótkim okresie wysypało się kilka fraudów na fikcyjne
> dane. Pomijając bardzo duże miasta (wiele jednostek Policji), to
> przeważnie podobne przestępstwa prowadzi zamknięta grupa policjantów.
> Oczywiście na jakąś małą skalę to może przejść, ale przy masówce ktoś
> zauważy podobieństwo modus operandi.
Poczytaj ile osób zostało naciągnięte na lewe kredyty. Wystarczy jedna osoba i
dług 16 tys zł.
http://kulturawplot.pl/2016/09/29/kradziez-tozsamosc
i-wyludzenie-danych/
http://wyborcza.pl/1,76842,14505530,Jak_latwo_wrobic
_w_kredyt.html?disableRedirects=true
Do autora tematu:
podaj im pieprzony dowód i natychmiast idź do urzędu wymienić na nowy.
-
19. Data: 2016-10-05 21:23:23
Temat: Re: PO co komu mój numer dowodu na umowie?
Od: ąćęłńóśźż <n...@d...spamerow>
Żartujesz.
Bez peselu (lub NIP, bo są zamienne!) sąd zwróci pozew.
-----
> jak ktoś Cię pozwie numerem PESEL, to jest większa szansa dowiesz się o tym, za nim
zapadnie wyrok -
20. Data: 2016-10-05 21:43:06
Temat: Re: PO co komu mój numer dowodu na umowie?
Od: "1634Racine" <m...@...cbqebml>
Sebastian Biały w news:nt0rab$agj$1@node2.news.atman.pl
> Cześć.
> Podpisuje jako rodzic chyba z 5 umów na poczatku roku szkolnego. W każdej
> zamiast pesela chcą mnie od razu legitymować z DO po numerze. Na pytanie
> czy umowę spisują z dowodem czy z człowiekem dowiaduje się że tak było
> zawsze, jestem pieniacz, dowód to się nie zmienia codziennie itd.
> Wydawało mi się że w umowie nie ma potrzeby numeru dowodu, wystarczy PESEL
> na umowie ze szkołą, klubem itp przypadki. Czy przeoczyłem jakiś przepis
> który wymaga numeru dowodu na takich umowach?
do licha, ktos w grupie zna podstawe prawna dla tej sprawy? czy tutaj
mozliwe sa tylko przemyslenia bleble co kazdy ma w glowie, a zapewne ma...
Czlowiek pytal nie o dywagacje, sam potrafi ze soba pogadac, pytal o
ewentualnie przeoczony zapis prawny.