Witam, sprawa może banalna, ale chciałbym ostrzec przed takimi kwestiami
i zasięgnąć rady czy mogę domagać się reakcji operatora.
Dostałem SMS podszywający się pod SMS serwisowy od Heyah. Proponowano mi
podwojenie doładowania za 50 zł pod warunkiem wysłania kodu na nr
telefonu 787930003. Wysłałem 2 kody z różnych telefonów, po chwili
starałem się je wykorzystać standardowo ale były już zużyte.
TERAZ Problem: Heyah odmówiła zablokowania kuponów - chciałem podać kody
aby zablokować wydatki, ale odmówiono mi jakiejkolwiek pomocy,
zasłaniając się tym, że "być może już wydano te pieniądze".

Szczerze mówiąc jestem mocno zdenerwowany, świeżo po rozmowie z
operatorem. Czy te osoby są bezkarne? Wiem że można nie dojść tego kto
to ale czemu operator nie chce zablokować wydatków związanych z tym
oszustwem? Przecież mógłby zablokować telefony do których wprowadzono
kod. Problem w tym że jedyny kontakt z Heyah to nr. płatny 1zł za
minutę, poza tym tylko droga listowa.

do góry

Jeszcze dodam, że prawdopodobnie ktoś doładował tą kwotą nowy starter i
wystawi go na Allegro żeby na tym zarobić - właśnie ktoś mi tłumaczył że
tak się robi. Czy w związku z tym można wymóc na operatorze zablokowanie
kodu żeby uniknąć realizacji "zysku" przez oszusta?

do góry

Piotr wrote:

> Jeszcze dodam, że prawdopodobnie ktoś doładował tą kwotą nowy starter i
> wystawi go na Allegro żeby na tym zarobić - właśnie ktoś mi tłumaczył że
> tak się robi. Czy w związku z tym można wymóc na operatorze zablokowanie
> kodu żeby uniknąć realizacji "zysku" przez oszusta?
Okazałeś się wyjątkowo naiwny. Firma nie może odpowiadać za głupotę
użytkowników. Nic nie wskórasz. Możesz zgłosić sprawę na policję. Z tym, że
użytkownik Heyah zapewne nie zarejestrował imiennie swojej karty sim, zatem
jest to szukanie igły w stogu siana.

--
Maciek

do góry

Użytkownik "Piotr" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ffcqgq$id8$1@news.onet.pl...

> Czy w związku z tym można wymóc na operatorze zablokowanie kodu

Przy okazji poproś o zablokowanie twojego mózgu, bo jak widzisz i tak nie
jest używany zgodnie zprzeznaczeniem, więc po co ma się pustymi przebiegami
zakurzyć. Nieużywany rzeczy lepiej schodzą na Allegro.



--
andrzej

do góry

Dnia Sat, 20 Oct 2007 14:44:21 +0200, Maciek napisał(a):

> Piotr wrote:
>
>> Jeszcze dodam, że prawdopodobnie ktoś doładował tą kwotą nowy starter i
>> wystawi go na Allegro żeby na tym zarobić - właśnie ktoś mi tłumaczył że
>> tak się robi. Czy w związku z tym można wymóc na operatorze zablokowanie
>> kodu żeby uniknąć realizacji "zysku" przez oszusta?
> Okazałeś się wyjątkowo naiwny. Firma nie może odpowiadać za głupotę
> użytkowników. Nic nie wskórasz. Możesz zgłosić sprawę na policję. Z tym, że
> użytkownik Heyah zapewne nie zarejestrował imiennie swojej karty sim, zatem
> jest to szukanie igły w stogu siana.
>

To jednak nie wyklucza tego, że Piotr może odnaleźć sprawcę.
Wystarczy zgosić sprawę na Policję, która powinna uzyskać numer telefonu
ktory został doładowany przy pomocy skradzionego kodu. Mając numer można
łatwo namierzyć położenie osoby, która z niego korzysta - a co za tym
idzie ZŁAPAĆ ZŁODZIEJA. Ewentualnie można zablokować telefon w sieci po
numerze IMEI lub obserwować działania telefonu o tym numerze. Być może
złodziej korzysta z jednego telefonu i wklada do niego czasami inną kartę
SIM, która pomoże go namierzyć bezproblemowo (gdy to karta abonencka).
Można również po znalezieniu numeru przez Policję poszukać sprawcy w
internecie na własną rękę, być może znajdzie się aukcja tegoż numeru lub
gdziś ten numer został zapisany. Jeżeli przykładowo został on sprzedany na
Allegro to droga również prosta - kontakt z nowym właścicielem i uzyskanie
danych personalnych sprzedawcy. Amen :)

do góry

Dnia Sat, 20 Oct 2007 13:35:03 +0000, mariusz napisał(a):

> Dnia Sat, 20 Oct 2007 14:44:21 +0200, Maciek napisał(a):
>
>> Piotr wrote:
>>
>>> Jeszcze dodam, że prawdopodobnie ktoś doładował tą kwotą nowy starter i
>>> wystawi go na Allegro żeby na tym zarobić - właśnie ktoś mi tłumaczył że
>>> tak się robi. Czy w związku z tym można wymóc na operatorze zablokowanie
>>> kodu żeby uniknąć realizacji "zysku" przez oszusta?
>> Okazałeś się wyjątkowo naiwny. Firma nie może odpowiadać za głupotę
>> użytkowników. Nic nie wskórasz. Możesz zgłosić sprawę na policję. Z tym, że
>> użytkownik Heyah zapewne nie zarejestrował imiennie swojej karty sim, zatem
>> jest to szukanie igły w stogu siana.
>>
>
> To jednak nie wyklucza tego, że Piotr może odnaleźć sprawcę.
> Wystarczy zgosić sprawę na Policję, która powinna uzyskać numer telefonu
> ktory został doładowany przy pomocy skradzionego kodu. Mając numer można
> łatwo namierzyć położenie osoby, która z niego korzysta - a co za tym
> idzie ZŁAPAĆ ZŁODZIEJA. Ewentualnie można zablokować telefon w sieci po
> numerze IMEI lub obserwować działania telefonu o tym numerze. Być może
> złodziej korzysta z jednego telefonu i wklada do niego czasami inną kartę
> SIM, która pomoże go namierzyć bezproblemowo (gdy to karta abonencka).
> Można również po znalezieniu numeru przez Policję poszukać sprawcy w
> internecie na własną rękę, być może znajdzie się aukcja tegoż numeru lub
> gdziś ten numer został zapisany. Jeżeli przykładowo został on sprzedany na
> Allegro to droga również prosta - kontakt z nowym właścicielem i uzyskanie
> danych personalnych sprzedawcy. Amen :)

Aha, można również po uzyskaniu numeru złodzieja od Policji znaleźć jego
wyciąg połączeń. Kontakt z wszystkimi numerami z którymi się połączył na
pewno doprowadzi do sprawcy. Jeżeli korzystał z usług typu PREMIUM SMS
przy pomocy tej karty, to również można odnaleźć sprawcę. Należy
skontaktować się z właścicielem numeru PREMIUM (4 cyfrowego) i uzyskać od
niego informacje na temat obsługiwanej oferty. Przykładowo ktoś może
wykupić dostęp do płatnych stron erotycznych przy pomocy kodu z PREMIUM
SMS. Wtedy należy skontaktować się z właścicielem strony, który w swoich
logach lub logach serwera powinien mieć zapisany numer IP złodzieja. Mają
numer IP kontaktujesz się z operatorem dostarczającym łącze owemu
użytkownikowi (złodziejowi) i uzyskujesz od niego dane personalne. Jeżeli
łączył się przy pomocy proxy sprawa wygląda nieco bardziej skomplikowanie.


Wymienione przeze mnie sposoby wymagają nieco czasu, lecz są w 90%
skuteczne. Jeżeli jesteś zdeterminowany to możesz osiągnąć cel. W
świecie elektroniki nie ma anonimowości :)

do góry

Maciek napisał(a):
> Piotr wrote:
>
>> Jeszcze dodam, że prawdopodobnie ktoś doładował tą kwotą nowy starter i
>> wystawi go na Allegro żeby na tym zarobić - właśnie ktoś mi tłumaczył że
>> tak się robi. Czy w związku z tym można wymóc na operatorze zablokowanie
>> kodu żeby uniknąć realizacji "zysku" przez oszusta?
> Okazałeś się wyjątkowo naiwny. Firma nie może odpowiadać za głupotę
> użytkowników. Nic nie wskórasz. Możesz zgłosić sprawę na policję. Z tym, że
> użytkownik Heyah zapewne nie zarejestrował imiennie swojej karty sim, zatem
> jest to szukanie igły w stogu siana.
>

nieprawda, namierzenie karty gdy bedzie podlaczona do sieci a dalej po
sznurku do sprzedawcy

--
IDZ NA WYBORY! Albo ONI zagłosują ZA CIEBIE!
http://pl.youtube.com/watch?v=KHoe8S_HF7s

do góry

mariusz wrote:

> Wymienione przeze mnie sposoby wymagają nieco czasu, lecz są w 90%
> skuteczne. Jeżeli jesteś zdeterminowany to możesz osiągnąć cel. W
> świecie elektroniki nie ma anonimowości :)
Wszytsko to prawda, co piszecie, mi jednak chodziło o to, że wymaga to
ogromnej determinacji. Policja będzie skarżącego mocno zniechęcać. Być może
wartość doładowania wynosiła powiedzmy 30 zł. Będzie go cała sprawa
kosztować nieporównanie więcej.

--
Maciek

do góry

> podwojenie doładowania za 50 zł pod warunkiem wysłania kodu na nr
> telefonu 787930003. Wysłałem 2 kody z różnych telefonów, po chwili
> starałem się je wykorzystać standardowo ale były już zużyte.

Teraz juz wiemy kto głosuje na Samoobrone ...

--
Krzysztof, Kraków, http://kp.oz.pl

do góry

> operatorem. Czy te osoby są bezkarne? Wiem że można nie dojść tego kto to
> ale czemu operator nie chce zablokować wydatków związanych z tym

Sam załatw sprawe.

Zadzwoń do gościa (jak się uda), powiedz mu np., że jesteś kurierem i masz
dla niego przesyłke. Tylko adres coś Ci nie pasuje. Zapytaj czy mógłby podać
poprwny. Jak on będzie chciwy a ty przekonujacy, to 50% szans że uzyskasz
adres właściciela numeru :)

Oczywiście, możesz być też z radia XYZ. I dzwonisz poinformować, że
właściciel tego telefonu wygrał nagrodę w "waszym" konkursie "zrób prezent
przyjacielowi". Przed wejściem na antenę chcesz od razu zapytać gdzie
wysłać 1000zł.

A jak uda Ci się ustalić adres, to już sam zdecydujesz, co z delikwentem
zrobić.

do góry