Witam
Chciałbym wyjaśnić sobie (może innym też się przyda)pewnąkwestię.
Hipotetyczna sytuacja: stłuczka na drodze z mojej lub cudzej winy.
żeby zaoszczędzić czas, pieniądze, pukty karne itd nie wzywamy policji
tylko spisujemy oświadczenie.
Co dokładnie powinno zawierać takie oświadczenie tak aby obie strony
były usatysfakcjonowane i pwene że nikt nikogo nie wykołuje.
W szczególności:
jakie dane powinny zostać spisane ? Rejestracje miejsce, zdarzenia
personalia na podstawie dokumentów, numer polisy OC

Co w kwestii opisu uszkodzeń ?
Wiadomo że nie zawsze pobieżne oględziny w nocy i w deszczu ujawnią
wszystkie uszkodzenia, z drugiej strony jak zabezpieczyć się przed
późniejszym niespodziewanym naprawianiem połowy samochodu poszkodowanego.

Kwestia roszczeń co do uszczerbku na zdrowiu, czy oświadczenie powinno
zawierać jakąś adnotację że włos z głowy nikomu nie spadł ?

Zaznaczam że chodzi mi o sytuacje typu rozbity zderzak czy lampa które
naprawdęnie wymagają wzywania policji czy pogotowia.

Romek

do góry

Użytkownik "RR" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dl5rm6$om1$1@atlantis.news.tpi.pl...


1) Opis zdarzenia
2) Dokładne dane uczestników oraz świadków.
3) Numer polisy OC sprawcy.
4) Opis uszkodzeń.
5) Numery rejestracyjne i VIN samochodów biorących udział w kolizji.
6) Oświadczenie sprawcy, że ponosi odpowiedzialność za spowodowanie
szkody.
7) Podpisy wszystkich obecnych.

Nic więcej mi do głowy nie przychodzi.

do góry

RR wrote:
> W szczególności:
> jakie dane powinny zostać spisane ? Rejestracje miejsce, zdarzenia
> personalia na podstawie dokumentów, numer polisy OC

Może być nawet zdrowaśka do Pana Boga.
Jak ci druga strona oświadczy, że ona była w szoku i nie pamięta co ona
podpisała, to sobie taką kartką możesz tyłek podetrzeć.

> Zaznaczam że chodzi mi o sytuacje typu rozbity zderzak czy lampa które
> naprawdęnie wymagają wzywania policji czy pogotowia.

Po pierwszej wpadce, kiedy zapłacisz ty, zamiast zapłacić tobie,
będziesz wzywał bez żadnego zastanowienia.

do góry

Dnia Sat, 12 Nov 2005 23:55:18 +0100, RR napisał(a):

> Witam
> Chciałbym wyjaśnić sobie (może innym też się przyda)pewnąkwestię.
> Hipotetyczna sytuacja: stłuczka na drodze z mojej lub cudzej winy.
> żeby zaoszczędzić czas, pieniądze, pukty karne itd nie wzywamy policji
> tylko spisujemy oświadczenie.
> Co dokładnie powinno zawierać takie oświadczenie tak aby obie strony
> były usatysfakcjonowane i pwene że nikt nikogo nie wykołuje.
> W szczególności:
> jakie dane powinny zostać spisane ? Rejestracje miejsce, zdarzenia
> personalia na podstawie dokumentów, numer polisy OC
>
> Co w kwestii opisu uszkodzeń ?
> Wiadomo że nie zawsze pobieżne oględziny w nocy i w deszczu ujawnią
> wszystkie uszkodzenia, z drugiej strony jak zabezpieczyć się przed
> późniejszym niespodziewanym naprawianiem połowy samochodu poszkodowanego.
>
> Kwestia roszczeń co do uszczerbku na zdrowiu, czy oświadczenie powinno
> zawierać jakąś adnotację że włos z głowy nikomu nie spadł ?
>
> Zaznaczam że chodzi mi o sytuacje typu rozbity zderzak czy lampa które
> naprawdęnie wymagają wzywania policji czy pogotowia.


Powiem to takm moja młoda robi w tym chorym PZU i twierdzi że oświadczenie
jest średnio dobre bo zdarza się że sprawca wycofuje sie później z niego i
o dziwo może - a jak nie było policji to jest naprawde wtedy problem
ustaleniem sprawcy.
Być może klauzula, że oświadczenie jest nieodwołalne coś zmieni? Ale nie
wiem na ile jest to zgodne z prawem.


--
pozdrawiam,

do góry

witek wrote:
> RR wrote:

>> Zaznaczam że chodzi mi o sytuacje typu rozbity zderzak czy lampa które
>> naprawdęnie wymagają wzywania policji czy pogotowia.
>
>
> Po pierwszej wpadce, kiedy zapłacisz ty, zamiast zapłacić tobie,
> będziesz wzywał bez żadnego zastanowienia.

Z tym że jeśli nie ma rannych to druga strona może się ograniczyć do
okazania doumentów is obie pojechać nie czekając na policję.

Nie mylę się?

do góry

...@...c wrote:
> Być może klauzula, że oświadczenie jest nieodwołalne coś zmieni? Ale nie
> wiem na ile jest to zgodne z prawem.
>
Nic nie zmieni, bo odwołaś mogę wszystko, nawet to co napisałem, że nie
odwołam.

do góry

Marcin Szawurski wrote:
> witek wrote:
>
>> RR wrote:
>
>
>>> Zaznaczam że chodzi mi o sytuacje typu rozbity zderzak czy lampa
>>> które naprawdęnie wymagają wzywania policji czy pogotowia.
>>
>>
>>
>> Po pierwszej wpadce, kiedy zapłacisz ty, zamiast zapłacić tobie,
>> będziesz wzywał bez żadnego zastanowienia.
>
>
> Z tym że jeśli nie ma rannych to druga strona może się ograniczyć do
> okazania doumentów is obie pojechać nie czekając na policję.
>
> Nie mylę się?

Nie wiem.
W każdym razie tej pierwszej stronie radziłbym poczekać na policję.
nawet ja ta druga sobie pojechała.

do góry

Marcin Szawurski napisał(a):

> Z tym że jeśli nie ma rannych to druga strona może się ograniczyć do
> okazania doumentów is obie pojechać nie czekając na policję.

Nie polecam czegos takiego.


--
pozdrawiam
Mithos

do góry

witek napisał(a):
> ...@...c wrote:
>> Być może klauzula, że oświadczenie jest nieodwołalne coś zmieni? Ale nie
>> wiem na ile jest to zgodne z prawem.
>>
> Nic nie zmieni, bo odwołaś mogę wszystko, nawet to co napisałem, że nie
> odwołam.
Biorąc pod uwagę wszystkie wypowiedzi to spisywanie jakiegokolwiek
oświadczenia nie ma sensu, skoro wszystko co napisane i podpisane można
odwołać.
Dzięki
Romek

do góry

Mithos wrote:
> Marcin Szawurski napisał(a):
>
>> Z tym że jeśli nie ma rannych to druga strona może się ograniczyć do
>> okazania doumentów is obie pojechać nie czekając na policję.
>
>
> Nie polecam czegos takiego.
>
>

Jesli i tak jest winna...

do góry