eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOstry dyżur
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 55

  • 51. Data: 2005-11-14 22:06:20
    Temat: Re: Ostry dyżur
    Od: Harry <U110936510538200_USUNTO_@_WYTNIJTO_neostrada.pl>

    to juz kwestia interpretacji kazdego z osobna, ale jak czesto uzywa sie
    nauczycielki a lekarki?? :>

    --
    Pozdro Harry
    gg 833844
    !!! Popraw adres przy odpowiadaniu !!!


  • 52. Data: 2005-11-14 22:35:57
    Temat: Re: Ostry dyżur
    Od: Kaja <k...@n...ma.wp.pl>

    Mon, 14 Nov 2005 22:55:15 +0100, *Olgierd*
    <news:1i7zc175um7rk.dlg@olgierd.gov.pl> napisał(a):

    >> Jak pacjent pojedzie do szpitala we własnym zakresie, np. taksówką, to może
    >> sobie wybrać szpital.

    > Chyba że nie będzie miejsc i odeślą go do rejonu ;-) bo szpital ma taką
    > stawkę, że na każdym dodatkowym pacjencie dużo traci i mu się nie opłaca
    > nikogo przyjmować (sprawdzone!)

    Mnie w Pogotowiu Ratunkowym powiedzieli (jak zazdwoniłam), że karetka
    zawiozłaby mnie do szpitala (nie chcę wymieniać nawet nazwy tego
    dziadoskiego szpitala) w rejonie, bo oni tam wożą. Jak chcę do innego
    szpitala, to mogę sobie taksówką pojechać :-))) Oczywiście wiedziałam już,
    że mnie w tym dobrym szpitalu przyjmą, ale wolałam nie brać w nocy taksówki,
    więc poczekałam do rana.


    --
    Kaja


  • 53. Data: 2005-11-14 23:10:30
    Temat: Re: Ostry dyżur
    Od: "PiotRek" <b...@g...pl.invalid>

    Użytkownik "Harry" <U110936510538200_USUNTO_@_WYTNIJTO_neostrada.pl> napisał w
    wiadomości news:dlb170$j2n$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > to juz kwestia interpretacji kazdego z osobna, ale jak czesto uzywa sie
    > nauczycielki a lekarki?? :>

    Średniej to nie znam, ale pewnej nauczycielki używam dość często,
    a lekarki jeszcze nie używałem.
    No i...? ;->

    --
    Pozdrawiam

    Piotr


  • 54. Data: 2005-11-15 07:38:53
    Temat: Re: Ostry dyżur
    Od: Olgierd <n...@n...spam.no.problem>

    W odpowiedzi na wiadomość z dnia 14 listopad 2005 autorstwa *Kaja*
    wyjaśniam co następuje:

    > Mnie w Pogotowiu Ratunkowym powiedzieli (jak zazdwoniłam), że karetka
    > zawiozłaby mnie do szpitala (nie chcę wymieniać nawet nazwy tego
    > dziadoskiego szpitala) w rejonie, bo oni tam wożą. Jak chcę do innego
    > szpitala, to mogę sobie taksówką pojechać :

    Pracowałem kiedyś w szpitalu, tłukłem się i z pogotowiem, i z Kasami Ch.
    Problem, o którym piszesz polega zapewne na tym, że szpial na pacjencie ma
    ujemny wynik finansowy, więc jest niechętny, pogotowie ma wprawdzie większą
    kaskę (od szpitala) za długi transport, ale pewnie też już się nacięli, bo
    szpital odmówił płatności mówiąc, że "woźcie sobie 5 km do szpitala A a nie
    25 km do nas".
    U mnie był jeszcze problem z nieubezpieczonymi, niestety było ich mnóstwo,
    a mieliśmy obowiązek ich przyjąć i obsłużyć...

    --
    Olgierd
    gsm: +48502DEFUNK ||| JID: o...@j...org ||| gg: 3657597


  • 55. Data: 2005-11-15 22:59:42
    Temat: Re: Ostry dyżur
    Od: Kaja <k...@n...ma.wp.pl>

    Tue, 15 Nov 2005 08:38:53 +0100, *Olgierd*
    <news:cdr0967qgx8h$.dlg@olgierd.gov.pl> napisał(a):

    > Pracowałem kiedyś w szpitalu, tłukłem się i z pogotowiem, i z Kasami Ch.
    > Problem, o którym piszesz polega zapewne na tym, że szpial na pacjencie ma
    > ujemny wynik finansowy, więc jest niechętny, pogotowie ma wprawdzie większą
    > kaskę (od szpitala) za długi transport, ale pewnie też już się nacięli, bo
    > szpital odmówił płatności mówiąc, że "woźcie sobie 5 km do szpitala A a nie
    > 25 km do nas".

    Mnie się tak zdaje (albo nie zdaje), że Pogotowie ma zawarte takie ciche
    umowy ze szpitalami (dla nich jako rejonowymi)

    > U mnie był jeszcze problem z nieubezpieczonymi, niestety było ich mnóstwo,
    > a mieliśmy obowiązek ich przyjąć i obsłużyć...

    No tak, teraz to i bezdomnego trzeba przyjąć, ale podobno są na to środki.


    --
    Kaja

strony : 1 ... 5 . [ 6 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1