-
11. Data: 2005-01-22 01:48:49
Temat: Re: Oplaty za wchodzenie do sklepu.
Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>
A był to piątek, 21 stycznia 2005 17:28, gdy Jacek23 napisał(a) coś na
pl.soc.prawo. No i teraz trzeba odpowiedzieć.
> Czy to jest legalne?
Mnie kiedyś przepędzono z antykwariatu. Widać przyuważyli, że rzadko kupuję,
a częściej wpadam przeglądnąć co tam mają na półkach nowego. Teraz nie
chodzę tam wcale i innym też odradzam. Ich wola.
--
Jego Zupełna Bladoszarość Tristan
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)
-
12. Data: 2005-01-22 10:42:10
Temat: Re: Oplaty za wchodzenie do sklepu.
Od: bo <a...@a...edu.pl>
Jacek23 wrote:
>
> Oplaty za wchodzenie do sklepu!
>
> http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,2502805.htm
l
>
> Czy to jest legalne?
Poprzeczytaniu w/w artykulu sadze ze:
Wg mnie jest legalne.
A jesline jest to wg mnie POWINNO BYC legalne.
czlowiek powinien ew uzupelnic wpis do ewidencji,
wydawac paragony po 5 pln i np.
dawac 5 pln rabatu od zakupu..
Boguslaw
-
13. Data: 2005-01-22 11:11:27
Temat: Re: Oplaty za wchodzenie do sklepu.
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
bo wrote:
> Wg mnie jest legalne.
Nie jest - uniemożliwia zapoznanie się z rzekomo publiczną ofertą
(pobiera za zapoznanie się opłatę).
Dodatkowo dochodzi niezgodność z wpisem do ewidencji działalności.
> A jesline jest to wg mnie POWINNO BYC legalne.
Bo?
> czlowiek powinien ew uzupelnic wpis do ewidencji,
> wydawac paragony po 5 pln i np.
> dawac 5 pln rabatu od zakupu..
Tylko że taka działalność będzie IMHO wzajemnie sprzeczna - albo masz
sklep, w którym masz obowiązek umożliwić klientom zapoznanie się z
ofertą, albo muzeum czy inną wystawę i _osobno_ sklep z pamiątkami.
-
14. Data: 2005-01-22 11:37:51
Temat: Re: Oplaty za wchodzenie do sklepu.
Od: bo <a...@a...edu.pl>
Andrzej Lawa wrote:
/* wiem ze mnie Pan nie lubi ale...*/
> bo wrote:
>
>> Wg mnie jest legalne.
>
> Nie jest - uniemożliwia zapoznanie się z rzekomo publiczną ofertą
> (pobiera za zapoznanie się opłatę).
dlaczego rzekomo publiczna ?
chce wejsc do restauracji "gdy jest wieczorek" (czy ja to sie tam teraz
nazywa) musze zaplacic...
Oferta "jest jaka jest"
jest napisane, ze mozna zwiedzac sklep za 5 PLN..
> Dodatkowo dochodzi niezgodność z wpisem do ewidencji działalności.
Pisalem o ew uzupelnieniu spisu.
>> A jesline jest to wg mnie POWINNO BYC legalne.
>
> Bo?
>
>> czlowiek powinien ew uzupelnic wpis do ewidencji,
>> wydawac paragony po 5 pln i np.
>> dawac 5 pln rabatu od zakupu..
>
> Tylko że taka działalność będzie IMHO wzajemnie sprzeczna - albo masz
> sklep, w którym masz obowiązek umożliwić klientom zapoznanie się z
> ofertą, albo muzeum czy inną wystawę i _osobno_ sklep z pamiątkami.
Nowiec wlasciciel twierdzi, ze ma "wystawe" pieknych okazow, za ktorej
ogladanie pobiera oplate i UMOZLIWIA zakup wystawionych egz...
Co siepanu KONKRETNIE (oprocz mojej osoby) nie podoba ?
Boguslaw
-
15. Data: 2005-01-22 11:45:19
Temat: Re: Oplaty za wchodzenie do sklepu.
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
bo wrote:
> Nowiec wlasciciel twierdzi, ze ma "wystawe" pieknych okazow, za ktorej
> ogladanie pobiera oplate i UMOZLIWIA zakup wystawionych egz...
>
> Co siepanu KONKRETNIE (oprocz mojej osoby) nie podoba ?
Twojej osoby? Czyżbyś był tym palantem od tego sklepu? Rychłego
bankructwa w takim razie życzę.
A nie podoba mi się to, że obie działalności nie są wystarczająco
wyobrębnione, żeby można było osobno zapoznać się z ofertą i ewentualnie
coś kupić (albo i nie), a osobno obejrzeć sobie wystawę (za dowolną opłatą).
-
16. Data: 2005-01-22 12:06:46
Temat: Re: Oplaty za wchodzenie do sklepu.
Od: bo <a...@a...edu.pl>
Andrzej Lawa wrote:
> bo wrote:
>
>
>> Nowiec wlasciciel twierdzi, ze ma "wystawe" pieknych okazow, za ktorej
>> ogladanie pobiera oplate i UMOZLIWIA zakup wystawionych egz...
>>
>> Co siepanu KONKRETNIE (oprocz mojej osoby) nie podoba ?
>
> Twojej osoby? Czyżbyś był tym palantem od tego sklepu? Rychłego
> bankructwa w takim razie życzę.
Az tak alergicznie to nie musi Pan reagowac na mie...
zeby od razu "palantem..."
> A nie podoba mi się to, że obie działalności nie są wystarczająco
> wyobrębnione, żeby można było osobno zapoznać się z ofertą i ewentualnie
> coś kupić (albo i nie), a osobno obejrzeć sobie wystawę (za dowolną
> opłatą).
Zamiast zastanawiac sie nad literami ustaw prosze odpowiedziec co sie panu
tak nie podoba z punktu widzenia "ducha prawa". KOMU i jak wg pana szkodzi
czlowiek, ktory chce polaczyc zwiedzanie ze sprzedarza..
Jest sobie wystawa malarstwa, ludzie kupuja bilety, chodza, ale mozan tez
KUPIC obraz... Co siepanu w tym nie podoba ?
dlaczego sprzedawca "zlotych rybek" mialby byc tu inaczej traktowany?
KOMU robi krzywde - sobie ?
Nie ma prawa robic sobie krzywdy ?
Boguslaw
-
17. Data: 2005-01-22 12:16:41
Temat: Re: Oplaty za wchodzenie do sklepu.
Od: Janusz <h...@p...com>
Dnia Sat, 22 Jan 2005 11:42:10 +0100, bo napisał(a):
> Jacek23 wrote:
Każdy sklep ma kase fiskalną ,jestem ciekawy czy ten to tez "nabija" na
kasę - bo jeżeli tak to musisz dostac paragon i niby sprawa załatwiona ,a
wat? cz to jest usługa czy obrót towarem.
Najlepiej dać to naszemu "fiskusowi" on nie takich już załatwił.Pan Kluska
miał pozwolenie z rządu i co i tak go załatwili.Gazeta raczej powinna
poradzić "akwaryście" by szybko zrezygnował bo jak go fiskus dopadnie to
nie będzei miał nawet na karmienie rybek.
JanuszHr
-
18. Data: 2005-01-22 12:22:17
Temat: Re: Oplaty za wchodzenie do sklepu.
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
bo wrote:
> Zamiast zastanawiac sie nad literami ustaw prosze odpowiedziec co sie panu
> tak nie podoba z punktu widzenia "ducha prawa". KOMU i jak wg pana szkodzi
Ty się nie powołuj na duchy, bo ja w duchy nie wierzę. Sądy też nie wierzą.
> czlowiek, ktory chce polaczyc zwiedzanie ze sprzedarza..
Nie - to jest kutwa, który nie potrafi nakręcić sprzedaży w sposób
cywilizowany, więc stosuje nielegalne i nieetyczne praktyki.
> Jest sobie wystawa malarstwa, ludzie kupuja bilety, chodza, ale mozan tez
> KUPIC obraz... Co siepanu w tym nie podoba ?
Na wystawie? Idziesz do Muzeum Narodowego (czy gdzie tam obecnie ten
obraz przebywa) i mówisz "Proszę mi tę Damę z Łasiczką" zapakować?
> dlaczego sprzedawca "zlotych rybek" mialby byc tu inaczej traktowany?
Bo jest SPRZEDAWCĄ. A nie wystawcą.
> KOMU robi krzywde - sobie ?
> Nie ma prawa robic sobie krzywdy ?
W taki sposób? Zdcydowanie nie.
Jak mu ewentualni nabywcy przeszkadzają, to niech zamknie działalność.
Albo niech sobie possie palec - może też pośnie, jak te ryby, które
ponoć od palca w wodzie zdychają ;)
-
19. Data: 2005-01-22 12:22:20
Temat: Re: Oplaty za wchodzenie do sklepu.
Od: bo <a...@a...edu.pl>
Janusz wrote:
> Dnia Sat, 22 Jan 2005 11:42:10 +0100, bo napisał(a):
>
>> Jacek23 wrote:
>
> Każdy sklep ma kase fiskalną ,jestem ciekawy czy ten to tez "nabija" na
> kasę - bo jeżeli tak to musisz dostac paragon i niby sprawa załatwiona ,a
> wat? cz to jest usługa czy obrót towarem.
> Najlepiej dać to naszemu "fiskusowi" on nie takich już załatwił.Pan Kluska
> miał pozwolenie z rządu i co i tak go załatwili.Gazeta raczej powinna
> poradzić "akwaryście" by szybko zrezygnował bo jak go fiskus dopadnie to
> nie będzei miał nawet na karmienie rybek.
> JanuszHr
Argument, ze fiskus moze Pana x zniszczyc jak sam Pan zauwazyl
nie swiadczy o niezgodnosci z prawem poczynan tego Pana..
Ten Pan ma prawo dawac dozwolone rabaty..
ma prawio dac rabat 5 zl kazdemu, kto kupi za ponad x PLN,
podobnie jak pewien nowo otwarty sklep ma prawo kosiarke za zlotowke
sprzedac..
Boguslaw
-
20. Data: 2005-01-22 12:25:15
Temat: Re: Oplaty za wchodzenie do sklepu.
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
bo wrote:
> Argument, ze fiskus moze Pana x zniszczyc jak sam Pan zauwazyl
> nie swiadczy o niezgodnosci z prawem poczynan tego Pana..
Owszem, niemniej w tym przypadku można owego żałosnego
pseudo-przedsiębiorcę zniszczyć fiskusem zupełnie legalnie.
Się nie zdziwię, jakby mu wkrótce na karku wylądowała jakaś kontrola
skarbowa.
> Ten Pan ma prawo dawac dozwolone rabaty..
> ma prawio dac rabat 5 zl kazdemu, kto kupi za ponad x PLN,
> podobnie jak pewien nowo otwarty sklep ma prawo kosiarke za zlotowke
> sprzedac..
Rabaty - tak. Opłat za możliwość zapoznania się z ofertą - nie.