eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOpłata skarbowa od mieszkania
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 1

  • 1. Data: 2002-03-11 01:17:43
    Temat: Opłata skarbowa od mieszkania
    Od: "Atma" <a...@w...pl>

    Witam grupy :)
    Odwiedzam Was pierwszy raz, więc się przedstawię: jestem studentką (niestety
    nic związanego z prawem ;) ) i mieszkam w Gdańsku.

    Przejrzałam archiwa i nie znalazłam problemu podobnego do mojego. Mam w
    związku z tym pytanie. Może będziecie w stanie poradzić...

    W marcu 1999 kupiłam mieszkanie ("nieruchomość objętą księgą wieczystą Kw
    nr...") o wartości X. Zapłaciłam wówczas opłatę skarbową 5% wartości
    mieszkania. W akcie notarialnym zawarty jest też wniosek o wpis prawa
    własności do Kw.

    Po ok. pół roku dostałam wezwanie z sądu do zapłacenia kwoty związanej z
    założeniem księgi wieczystej w terminie 7 dni.
    Opłaty nie wniosłam, ponieważ nie dysponowałam taką gotówką, a po osobistym
    stawieniu się w sądzie dowiedziałam się, że nie ma możliwości rozpisania jej
    na raty :(

    W tym tygodniu US przysłał mi zawiadomienie, że podana wartość
    "własnościowego prawa do lokalu" nie odpowiada wartości rynkowej mieszkania
    z dnia zakupu. "W ocenie Urzędu wartość rynkowa wynosi" 1,6 x X, i
    zapłaciłam za małą opłatę skarbową. US prosi o podwyższenie wartości i
    odpowiedź w ciągu 14 dni. Jeśli nie odpowiem, lub odpowiedź będzie nasuwać
    wątpliwości, wartość rynkowa zostanie ustalona po zasięgnięciu opinii
    biegłych i jeśli przekroczy o 33% wartość podaną przeze mnie, koszty jej
    ustalenia poniosę ja.

    Dodam, że mieszkanie w momencie zakupu było w stanie "do kapitalnego
    remontu", co ujęte zostało w akcie i niewiele zmienił się on z dniem
    dzisiejszym. W mojej opinii nawet dziś nikt nie kupiłby ode mnie tego
    mieszkania za cenę podaną przez US na rok 1999.

    Mam w związku z tym kilka pytań:
    1. Czy US popełnił błąd pisząc o "własnościowym prawie do lokalu"? Kiedy je
    nabywałam było to mieszkanie hipoteczne, jedyną rzeczą jakiej na dzień
    dzisiejszy nie dopilnowałam, to ta wpłata do sądu i nie założenie Kw. Czy
    zmieniło to statut mieszkania?

    2. Jakie mam szanse, że po napisaniu odwołania dadzą mi spokój? Czy US
    wysyłając takie wezwania w ogóle czyta akty notarialne dotyczące danych
    mieszkań? Co w takim odwołaniu najlepiej umieścić, oprócz stanu technicznego
    mieszkania?

    3. Ile wyniosłyby mnie ewentualne koszty ustalenia wartości, jeśli
    przekroczy te 33%?

    4. Czy to, co wyprawia US jest zgodne z prawem? W odczuciu obywatela RP może
    to kojarzyć sie z podejrzewaniem go o oszukiwanie... Szczerze mówiąc nie
    wyobrażam sobie, aby w tzw. "normalnym kraju" jakikolwiek US narzucał
    obywatelom "ceny rynkowe" od których muszą wnosic opłaty skarbowe. Nawet,
    jeśli komuś udało się coś kupić nieco taniej, bo było w złym stanie...

    Mam nadzieję, że znajdę tu jakąś dobrą duszyczkę, która przechodziła podobny
    problem, lub która wie, co można w tej sprawie zrobić.
    Dziękuję za chwilkę uwagi.
    Pozdrówki!
    Atma



strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1