eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOpieka nad dzieckiem (bez ślubu)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 1. Data: 2008-08-27 10:21:59
    Temat: Opieka nad dzieckiem (bez ślubu)
    Od: a...@e...pl

    Witam,

    mam kilkumiesięcznego synka. Niestety sytuacja w domu oraz nastawienie
    niedoszłej żony do mnie spowodowały, że musiałem się wyprowadzić...

    Chciałbym opiekować się dzieckiem najlepiej pół/pół ale matka mówi, że
    jak tak chce to możemy się spotkać w sądzie. Traktuje mnie jedynie
    jako dawce spermy, a nie jako ojca... Uważa, że jest jedyną osobą
    która ma do niego prawo.

    Co mam zrobić ?? Chciałbym też się nim opiekować i go wychowywać....


  • 2. Data: 2008-08-27 10:23:25
    Temat: Re: Opieka nad dzieckiem (bez ślubu)
    Od: "Piotr [trzykoty]" <n...@t...adresu>


    Użytkownik <a...@e...pl> napisał
    >Co mam zrobić ?? Chciałbym też się nim opiekować i go wychowywać....

    A płacisz na jego utrzymanie? Być może sprawę rozwiązałby sąd. Spójrz do
    kodeksu rodzinnego.



  • 3. Data: 2008-08-27 10:58:02
    Temat: Re: Opieka nad dzieckiem (bez ślubu)
    Od: a...@e...pl

    On 27 Sie, 12:23, "Piotr [trzykoty]" <n...@t...adresu> wrote:
    > Użytkownik <a...@e...pl> napisał
    >
    > >Co mam zrobić ?? Chciałbym też się nim opiekować i go wychowywać....
    >
    > A płacisz na jego utrzymanie? Być może sprawę rozwiązałby sąd. Spójrz do
    > kodeksu rodzinnego.

    Jeszcze nic nie place, to jest swieza sprawa ... Nie wiem co mam
    robic, do kogo sie udac , itp ?


  • 4. Data: 2008-08-27 11:11:39
    Temat: Re: Opieka nad dzieckiem (bez ślubu)
    Od: Maverick <k...@N...pl>

    a...@e...pl pisze:
    > On 27 Sie, 12:23, "Piotr [trzykoty]" <n...@t...adresu> wrote:
    >> Użytkownik <a...@e...pl> napisał
    >>
    >>> Co mam zrobić ?? Chciałbym też się nim opiekować i go wychowywać....
    >> A płacisz na jego utrzymanie? Być może sprawę rozwiązałby sąd. Spójrz do
    >> kodeksu rodzinnego.
    >
    > Jeszcze nic nie place, to jest swieza sprawa ... Nie wiem co mam
    > robic, do kogo sie udac , itp ?
    Problemem jest to ze w PL zawsze matka ma przewage w takich sprawach
    (95% sedziow przyzna opieke matce). Jedyne co mozesz wywalczyc w sadzie
    to widzenia, zabieranie dziecka na wakacje na jakis czas itd - nigdy nie
    wywalczysz opieki 50/50%. No chyba ze matka bedzie chora psychicznie lub
    bedzie bila dziecko itp (ale to i tak predzej opieke dostanie babcia niz
    ojciec).

    Nalezy sie starac sie jak najwiecej zalatwic po dobroci, bo w sadzie
    masz marne szanse aby cos zyskac - raczej stracisz, bo matka bedzie
    utrudniala ci widzenia na kazdym kroku.

    Pamietaj tez o dobru dziecka.

    --
    Regards,
    Maverick
    PMS+ PJ S+ p M- W- P+:++ X+ L+ B++ M(+) Z++ T- W CB
    Nissan Bluebird - juz pelnoletni


  • 5. Data: 2008-08-27 13:58:41
    Temat: Re: Opieka nad dzieckiem (bez ślubu)
    Od: "Big Jack" <a...@b...zz>

    W wiadomości:
    news://news-archive.icm.edu.pl/82b751f8-dee4-4a40-ad
    6...@s...googlegroups.com
    użytkownik *Użytkownik* napisał(a):

    [...]

    Może tutaj znajdziesz jakieś przydatne rady/informacje www.wstroneojca.pl

    --
    Big Jack
    //////
    ( o o) GG: *660675*
    --ooO-( )-Ooo-


  • 6. Data: 2008-08-27 14:44:05
    Temat: Re: Opieka nad dzieckiem (bez ślubu)
    Od: Andrzej Kłos <a...@w...pl>

    Maverick pisze:
    > Problemem jest to ze w PL zawsze matka ma przewage w takich sprawach
    > (95% sedziow przyzna opieke matce). Jedyne co mozesz wywalczyc w sadzie
    > to widzenia, zabieranie dziecka na wakacje na jakis czas itd - nigdy nie
    > wywalczysz opieki 50/50%. No chyba ze matka bedzie chora psychicznie lub
    > bedzie bila dziecko itp (ale to i tak predzej opieke dostanie babcia niz
    > ojciec).

    nigdy nie mów nigdy, znam (osobiście) przypadek, kiedy przyznano 50/50,
    dzieci miały *codziennie* być u innego rodzica, sędzią była kobieta,
    matka była normalna. Duże pieniądze (wydane na adwokata) naprawdę
    potrafią zdziałać cuda.

    andy_nek


  • 7. Data: 2008-08-27 14:58:55
    Temat: Re: Opieka nad dzieckiem (bez ślubu)
    Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>

    Andrzej Kłos wrote:
    > dzieci miały *codziennie* być u innego rodzica

    Współczuje ... cały czas być "w drodze".
    Ciekawe czy w tym przypadku ktokolwiek pomyślał o dziecku.

    Piotrek


  • 8. Data: 2008-08-27 17:50:16
    Temat: Re: Opieka nad dzieckiem (bez ślubu)
    Od: " Idiom" <i...@g...SKASUJ-TO.pl>

    a...@e...pl napisał(a):


    > Jeszcze nic nie place, to jest swieza sprawa ... Nie wiem co mam
    > robic, do kogo sie udac , itp ?

    Poczekaj, uściślij.

    Jeszcze nic nie łożyłeś na dziecko, od urodzenia (może to było
    przyczyną "nastawienia niedoszłej żony") ? Czy do tej pory, przez te
    miesiące - łożyłeś, a teraz nie, bo świeża jest sprawa wyprowadzenia się z
    domu?

    Czy formalnie jesteś ojcem dziecka? Uznałeś syna?

    Zanim pójdziesz do sądu, jeżeli sprawa jest rzeczywiście świeża, weź pod
    uwagę, że może kobiecie się poprzestawiało to i owo, po porodzie (depresja,
    hormony itp). Pójście do sądu to wejście na wojenną ścieżkę, musisz być tego
    świadom. Może pomogą negocjacje kogoś z jej rodziny, kto byłby po Twojej
    stronie?

    Przed sądem raczej będziesz na przegranej pozycji - jeżeli syn jest
    niemowlakiem, na dodatek - karmionym piersią, raczej nie masz co liczyć na
    sprawowanie nad nim opieki na dłużej niż godzinę.

    Moim zdaniem, powinieneś zadbać teraz o to, by za jakiś czas ona, składając
    sprawę o alimenty, nie mogła z Ciebie zrobić potwora, który przestał się
    interesować dzieckiem. Chodź do niej, ze świadkiem, żeby zobaczyć się z
    dzieckiem, zapłać jakąś kasę na potrzeby małego (przelewem lub przekazem). I
    wszystko rób tak, żeby móc to udowodnić przed sądem.

    pozdr

    Monika



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 9. Data: 2008-08-27 23:57:10
    Temat: Re: Opieka nad dzieckiem (bez ślubu)
    Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>

    W dniu 2008-08-27 12:21 a...@e...pl napisał/a:
    > Witam,
    >
    > mam kilkumiesięcznego synka. Niestety sytuacja w domu oraz nastawienie
    > niedoszłej żony do mnie spowodowały, że musiałem się wyprowadzić...
    >
    > Chciałbym opiekować się dzieckiem najlepiej pół/pół ale matka mówi, że
    > jak tak chce to możemy się spotkać w sądzie. Traktuje mnie jedynie
    > jako dawce spermy, a nie jako ojca... Uważa, że jest jedyną osobą
    > która ma do niego prawo.
    >
    > Co mam zrobić ?? Chciałbym też się nim opiekować i go wychowywać....

    A oświadczyłeś się chociaż tej swojej niedoszłej?

    --
    animka


  • 10. Data: 2008-08-28 06:39:00
    Temat: Re: Opieka nad dzieckiem (bez ślubu)
    Od: PlaMa <m...@w...pl>

    Animka pisze:

    > A oświadczyłeś się chociaż tej swojej niedoszłej?

    a jakie to ma znaczenie?

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1