eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOgraniczenie predkosci
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 233

  • 1. Data: 2005-12-24 20:50:08
    Temat: Ograniczenie predkosci
    Od: "Ajgor" <n...@d...m>

    Na obwodnicy w Legnicy jest takie miejsce, gdzie od strony Lubina dojzezdza
    sie do swiatel. I jest cos ciekawego. Otoz w jednym miejscu jest na jezdzni
    namalowany wielki poziomy znak - ograniczenie predkosci do 70 km. Dokladnie
    obok tego namalowanego jest stojacy znak pionowy - ograniczenie do 50 km.
    Kilkadziesiat metrow dalej jest fotoradar. No i tydzien temu kumpel dostal
    jakies wezwanie czy mandat za przekroczenie predkosci w tym miejscu. Na
    papierku pisze, ze jechal z predkoscia 68km/h.
    Poszedl do komendanta policji i powiedzial, ze przestrzegal predkosci z
    poziomego znaku i ze nie zaplaci. A na to komendant, ze kieruje sprawe do
    sadu grodzkiego. I tu mam pytanie. Z kursu na prawo jazdy pamietam, ze
    kolejnosc waznosci znakow jest taka (od najwazniejszego):

    1. Znaki pokazywane przez osobe kierujaca ruchem
    2. Znaki swietlne
    3. Znaki poziome - malowane na jezdni
    4. Znaki pionowe.

    Z tego wynika, ze w tym miejscu powinno sie jechac maksymalnie 70km/h.
    Wiec mam pytanie - jak to wyglada w praktyce? Czego kumpel moze sie
    spodziewac w sadzie grodzkim?



  • 2. Data: 2005-12-24 21:05:57
    Temat: Re: Ograniczenie predkosci
    Od: "drill" <a...@b...cc>

    > 3. Znaki poziome - malowane na jezdni
    > 4. Znaki pionowe.

    sa tak samo wazne i z zalozenia nie moga sie wykluczac :-)


    pzdr
    drill



  • 3. Data: 2005-12-24 21:25:22
    Temat: Re: Ograniczenie predkosci
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Ajgor wrote:
    > Na obwodnicy w Legnicy jest takie miejsce, gdzie od strony Lubina dojzezdza
    > sie do swiatel. I jest cos ciekawego. Otoz w jednym miejscu jest na jezdzni
    > namalowany wielki poziomy znak - ograniczenie predkosci do 70 km. Dokladnie

    Przede wszydtkim to nie istnieje coś takiego, jak malowanyna jezdnio
    poziomy znak ograniczający prędkość.

    [ciach]

    > sadu grodzkiego. I tu mam pytanie. Z kursu na prawo jazdy pamietam, ze
    > kolejnosc waznosci znakow jest taka (od najwazniejszego):
    >
    > 1. Znaki pokazywane przez osobe kierujaca ruchem
    > 2. Znaki swietlne
    > 3. Znaki poziome - malowane na jezdni
    > 4. Znaki pionowe.

    Jeśli już to raczej 3 i 4 odwrotnie. A w tym przypadku (patrz wyżej)
    spraw ajest oczywista - tego na jezdni w ogóle nie było (nie ma takich w
    rozporządzeniu o znakach i sygnałach drogowych).

    > Z tego wynika, ze w tym miejscu powinno sie jechac maksymalnie 70km/h.
    > Wiec mam pytanie - jak to wyglada w praktyce? Czego kumpel moze sie
    > spodziewac w sadzie grodzkim?

    Jak sędzia rozsądny i dobrotliwy, to pouczy, a kosztami obciąży skarb
    państwa.

    Ale to wariant cholernie optymistyczny ;)


  • 4. Data: 2005-12-24 21:50:48
    Temat: Re: Ograniczenie predkosci
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Ajgor [###n...@d...m.###] napisał:
    > Z kursu na prawo
    > jazdy pamiętam, ze kolejność ważności znaków jest taka (od
    > najważniejszego): 1. Znaki pokazywane przez osobę kierująca ruchem
    > 2. Znaki świetlne
    > 3. Znaki poziome - malowane na jezdni
    > 4. Znaki pionowe.


    Powyższe wynika z art. 5 PoRD, przy czym nigdzie tam nie ma
    rozróżnienia na znaki pionowe i poziome. Jeśli faktycznie znak poziomy
    wskazywał inne ograniczenie niż pionowy, to można próbować powoływać
    się przed sądem na niezawiniony błąd co do prawa.


  • 5. Data: 2005-12-24 21:56:53
    Temat: Re: Ograniczenie predkosci
    Od: scream <n...@p...pl>

    Andrzej Lawa napisał(a):
    > Przede wszydtkim to nie istnieje coś takiego, jak malowanyna jezdnio
    > poziomy znak ograniczający prędkość.

    Co za bujdy opowiadasz? Zatrułeś się żarciem świątecznym? Jest coś
    takiego, zapraszam choćby nawet na Trasę Toruńską.

    --
    best regards,
    scream (at)w.pl
    Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.


  • 6. Data: 2005-12-24 23:23:47
    Temat: Re: Ograniczenie predkosci
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    scream wrote:
    > Andrzej Lawa napisał(a):
    >
    >> Przede wszydtkim to nie istnieje coś takiego, jak malowanyna jezdnio
    >> poziomy znak ograniczający prędkość.
    >
    >
    > Co za bujdy opowiadasz? Zatrułeś się żarciem świątecznym? Jest coś
    > takiego, zapraszam choćby nawet na Trasę Toruńską.
    >

    Na trasie mogą sobie namalować i słonika.

    Nie ma w rozporządzeniu i kropka.


  • 7. Data: 2005-12-24 23:45:55
    Temat: Re: Ograniczenie predkosci
    Od: Marcin Szawurski <x...@x...pl>

    Andrzej Lawa wrote:
    > scream wrote:
    >
    >> Andrzej Lawa napisał(a):
    >>
    >>> Przede wszydtkim to nie istnieje coś takiego, jak malowanyna jezdnio
    >>> poziomy znak ograniczający prędkość.
    >>
    >>
    >>
    >> Co za bujdy opowiadasz? Zatrułeś się żarciem świątecznym? Jest coś
    >> takiego, zapraszam choćby nawet na Trasę Toruńską.
    >>
    >
    > Na trasie mogą sobie namalować i słonika.
    >
    > Nie ma w rozporządzeniu i kropka.

    Jakieś wnioski co do odpowiedzialności urzędnika który to namalował?


  • 8. Data: 2005-12-25 00:09:53
    Temat: Re: Ograniczenie predkosci
    Od: "SQLwysyn" <s...@s...pl>


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:dokg0c$32f$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Ajgor [###n...@d...m.###] napisał:
    >> Z kursu na prawo
    >> jazdy pamiętam, ze kolejność ważności znaków jest taka (od
    >> najważniejszego): 1. Znaki pokazywane przez osobę kierująca ruchem
    >> 2. Znaki świetlne
    >> 3. Znaki poziome - malowane na jezdni
    >> 4. Znaki pionowe.
    >
    >
    > Powyższe wynika z art. 5 PoRD, przy czym nigdzie tam nie ma
    > rozróżnienia na znaki pionowe i poziome. Jeśli faktycznie znak poziomy
    > wskazywał inne ograniczenie niż pionowy, to można próbować powoływać
    > się przed sądem na niezawiniony błąd co do prawa.


    NIE MA znaku poziomego ograniczajacego predkosc w POrD ani w rozporzadzeniu
    o znakach drogowych. Mozna sobie namalowac nawet słonika - jak to A. Lawa
    stwierdzil światle.

    --
    SQLwysyn
    "If the First Amendment will protect a scumbag like me, it will protect all
    of you" - Larry Flynt


  • 9. Data: 2005-12-25 00:52:35
    Temat: Re: Ograniczenie predkosci
    Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>

    Marcin Szawurski napisał(a):

    >> Nie ma w rozporządzeniu i kropka.
    >
    >
    > Jakieś wnioski co do odpowiedzialności urzędnika który to namalował?


    Niestety. Jeżeli nawet jego przełożony nie stwierdzi, że stosownego
    urzędnika nalezy ukarać, ten w świetle prawa może się odwoływać i na 90
    % wygra.

    Sprawy z tytułu absurdalnie ustawionych znaków drogowych z reguły kończą
    się niczym. No może prawie niczym - po chyba 10 latach udało mi się
    wywalczyć, że jeden znak (D-1) zastąpiono innym (A-6a). Dowcip polegał
    na tym, że droga, na której ustawiono serię znakow D-1, na parzystych
    skrzyżowaniach była drogą z pierwszeństwem, a na nieparzystych
    podporządkowana. I tak, jak to w góralskim dowcipie, 16 razy... No może
    8, ale i tak przynajmniej 7 razy za dużo.

    M.

    PS. Znajomy policjant, nomen omen z drogówki, na pytanie, czy można
    ukarać kogoś kto niewlaściwie ustawił znak, zrobił wielkie oczy i w
    końcu wykrztusił, że nie ma znaków sprzecznych z PoRD... Wtedy od ręki
    pokazałem mu 3, ustawione w promieniu 100 m od WRD.


  • 10. Data: 2005-12-25 01:28:30
    Temat: Re: Ograniczenie predkosci
    Od: "Padre" <s...@e...wroc.pl>

    Użytkownik "SQLwysyn" <s...@s...pl> napisał ...

    > NIE MA znaku poziomego ograniczajacego predkosc w POrD ani w
    > rozporzadzeniu o znakach drogowych.

    Rozporządzenie o znakach... § 2
    6. Znaki poziome odzwierciedlające znaki pionowe ostrzegawcze lub zakazu
    stanowią powtórzenie zastosowanych znaków pionowych.

    Sławek









strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 20 ... 24


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1