Witam

Czy ktos z Szanownych grupowiczow mial do czynienia z dochodzeniem
odszkodowania za utracona wartosc pojazdu (samochod osobowy) wskutek
kolizji drogowej?
Sprawca kolizji byla osoba kierujaca drugim pojazdem. Z jego polisy OC
zostala przeprowadzona naprawa bezgotowkowa w autoryzowanym serwisie
(samochod 2 letni, jeszcze rok gwarancji - koszt naprawy ok 10k zl).
Z uwagi na rodzaj uszkodzen, naprawa polegala nie tylko na wymienie
elementow wymiennych (tylny zderzak, klapa bagażnika, swatla tylne itp)
ale wiazala sie tez z ingerencja w stala konstrukcje pojazdu
(uszkodzenie znacznej czesci podlogi bagaznika tylnego - koniecznosc
wyciecia i wspawania nowego fragmentu podlogi itp). Z uwagi na to, ze
samochod nie bedzie juz "bezwypadkowy" oraz nastapila ingerencja w
konstrukcje auta chcialbym od ubezpieczyciela sprawcy otrzymac
rekompensate z tytulu utraty wartosci pojazdu. I stad pytanie, czy ktos
probowal dochodzic takiego odszkodowania. Jak wygladala procedura? A
moze lepiej zlecic taka czynnosc wyspecjalizowanej firmie (jakiej)?

Pzdr

TomekM