Witam
Wczoraj otrzymałem pismo z PZU SA o przyznaniu świadczenia za skręconą
kostkę. Problem w tym, że moi znajomi twierdzą, że dostałem zdecydowanie za
mało pieniędzy. Mianowicie otrzymałem 2% od sumy ubezpieczenia 25000 za
trwały uszczerbek na zdrowu ( 500 zł ). Większość znajomych twierdzi, że za
skręcenia kostki dostaje się 3%, jeden z kolegów mówił, ze rok temu dostał
900 zł. Dla wyjaśnienia dodam, że kostkę skręciłem w połowie stycznia. Gips
na nodze miałem ponad 2 tygodnie, w samym środku sesji egzaminacyjnej.
Następnie przez ponad miesiąc chodziłem na rehabilitacje. Po blisko 5
miesiącach od skręcenia, kostkę mam nadal spuchniętą (fakt, iż nie boli i
mogę normalnie chodzić).
Tak więc, czy Waszym zdaniem powinienem złożyć odwołanie? Czy jest
jakikolwiek sens odwoływać się? Jak wygląda procedura odwoławcza? Czy może
okazać się, że w wyniku odwołania i ponownego rozpatrzenia zostanie
przyznana kwota jeszcze mniejsza?
Aha.. i jeszcze jedno.. Na samym dole listu jest napisane: "Uprzejmie
informujem, że w przypadku nie wyrażenia zgody na powyższe ustalenia, można
w terminie 30 dni od daty otrzymania niniejszego zawiadomienia wystąpić za
pośrednictwem Sekcji Likwidacji Szkód NNW do Oddziału Okręgowego PZU S.A. w
Krakowie. Ewentualnych roszczeń można dochodziś na drodze postępowania
sądowego." Czy to znaczy, że moje odwołanie wiąże się z jakimś sądowym
postępowaniem? - w to nie chciałbym się zupełnie angażować.

Co myślicie na ten temat? Za wszelkie sugestie i informacje z góry
serdecznie dziękuję.
Pozdrawiam
Grzegorz