-
1. Data: 2011-06-19 17:11:45
Temat: Odp: Re: dojazd do dzialki
Od: JaMyszka <f...@g...com>
W dniu niedziela, 19 czerwca 2011, 15:46:46 UTC+2 użytkownik Robert Tomasik napisał:
> >>>> jeszcze dopisze bo moze to byc istotne - w KW nie ma zadnych wpisow o
> >>>> sluzebnosciach zadnej ze stron
> >>> Moim zdaniem nalezaloby sie zastanowic nad zasiedzeniem sluzebnosci
> >>> przejazdu i wystapic do sadu o stwierdzenien tego i wpisanie do ksiegi.
> >>> Ale
> >>> pisze to z palca bez analizy przepisów.
> >> Ja tam nie jestem prawnikiem, ale przy założeniu iż nie ma innej drogi
> >> do B, to bym poczekała na tę uchwałę i dopiero ją zaskarżyła.
> >> Co by nie mówić o naszych sądach, to jestem pewna, że żaden nie nakaże
> >> uprawiać spadochroniarstwa, by się dostać do swojej własności. Cóż by to
> >> była za pożywka dla mediów;)
> > o jakiej uchwale piszesz? o tym ze wspolnota ma plan zagrodzic wjazd?
> > piszecie o sadach i zasiedzeniu "sluzebnosci".. a co z tym ze B jest tez
> > wspolwlascicielem dzialki A?
> B może zostać przegłosowany, bo chyba nie jest większościowym właścicielem
> :-)
B jest z tego powodu w korzystnej sytuacji, bo ma wgląd w papiery wspólnoty A
(czytaj: ma wiadomości z pierwszej ręki) i sam może tę uchwałę zaskarżyć.
Niestety, te przemiany własnościowe prowadzą do takich absurdów, bo gminy chcą się
pozbyć "garbu" i oddają do wykupu teren łącznie z drogami kiedyś przez te gminy
zbudowane. U mnie jest podobna sytuacja - ulica publiczna została poszatkowana na
kilku właścicieli zgodnie z pierwotnymi granicami działek w wieczystym użytkowaniu i
stała się drogą wewnętrzną. Hmm... I chyba jest to w Kraju jedyna droga wewnętrzna
mająca światła sygnalizacyjne na skrzyżowaniu z drogą publiczną. A przecież żaden z
mieszkańców przy tej naszej drodze wewnętrznej nie płacił za wybudowaną ulicę (i
parkingi), lecz tylko za "goły" teren. I to ze zniżką.
--
Pozdrawiam :)
JM
http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html
Bezpieczny wolontariat (Nobel?): http://zwijaj.pl/