eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Odbieranie pism na poczcie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 71

  • 61. Data: 2008-01-28 00:30:44
    Temat: Re: Odbieranie pism na poczcie
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z niedziela, 27 styczeń 2008 12:56
    (autor Johnson
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <fnhrk5$f6m$1@atlantis.news.tpi.pl>):

    >> Czy dostrzegasz różnicę w oświadczeniach woli, pomiędzy: "nie odbieram
    >> tej przesyłki", a "odbiorę tą przesyłkę w terminie". Czy naprawdę
    >> drugie oświadczenie woli oznacza dla Ciebie odmowę przyjęcia przesyłki
    >> przez adresata?
    > Liczy się różnica w rzeczywistości, a nie różnica w słowach. A
    > rzeczywistość jest tak że nie chcesz wsiąść przesyłki.

    Chwilowo.

    Jak oddasz telewizor do serwisu i w drodze na mszę wstąpisz spytać czy już
    gotowy, to masz się bujać do kościoła z kartonem? Nie... Powiesz ,,odbiorę
    se po mszy'' i nie znaczy to, że serwis ma wyrzucić sprzęt na złom, bo
    przecie odmówiłeś odbioru.

    > Weź po prostu zastosuj swoje wydziwianie w rzeczywistości. Tzn. powiedz
    > na poczcie że odbierzesz p;później, oni zwrócą z adnotacją że odmówiłeś
    > przyjęcia,

    No to okłamią. Bo on _czasowo_ odmówił tylko.


    --
    Tristan
    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: w...@g...biz.pl i...@k...com.pl
    k...@g...com A...@a...pl f...@e...pl


  • 62. Data: 2008-01-28 00:32:27
    Temat: Re: Odbieranie pism na poczcie
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z niedziela, 27 styczeń 2008 14:24
    (autor Johnson
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <fni0pe$s6$1@atlantis.news.tpi.pl>):

    >> Tristan Ci dyskretnie zwrócił uwagę na Twój poziom, ja Ci zwróciłem...
    > Twierdzisz że nieinteligencja się sumuje?
    > Wypowiedź dwóch osobników o niedużej inteligencji staje się "mądrzejsza"
    > gdy wygłoszą ją razem?

    Od mojej inteligencji to ty się odstosunkuj, bo ja cię nie obrażałem... do
    tej pory.


    --
    Tristan
    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: w...@g...biz.pl i...@k...com.pl
    k...@g...com A...@a...pl f...@e...pl


  • 63. Data: 2008-01-28 05:59:16
    Temat: Re: Odbieranie pism na poczcie
    Od: Krzysztof 'kw1618' z Warszawy <a...@z...pl>

    Jestem gotów na przeprowadzenie experymentu:
    wyślę list polecony, adresat odmówi odebrania i zobaczymy kiedy wróci, ale
    moim zdaniem czy odmówione odebranie czy nie zgłoszenie się list na poczcie
    i tak leży tyle ile ma leżeć a zwracany jest gdy upłynie termin... po
    zaawizowaniu.


    --
    Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
    Krzysztof 'kw1618' Warszawa - Ursynow
    rozkoduj mój @ na tiny.pl: http://tiny.pl/p7bb
    http://grupy.3mam.net


  • 64. Data: 2008-01-28 07:04:48
    Temat: Re: Odbieranie pism na poczcie
    Od: "Artur M. Piwko" <m...@b...pl>

    In the darkest hour on Sun, 27 Jan 2008 12:49:13 +0100,
    Johnson <j...@n...pl> screamed:
    >> Nie można w znaczeniu 'nie da się'? Jeśli tak, jesteś w błędzie. Byłem
    >> niejednokrotnie świadkiem odbierania przesyłek prywatnych i zostawiania
    >> tych innych (sądowych?) na później.
    >> Zawsze można wysłać żonę - jej wydadzą przesyłki od cioci Zosi, tych
    >> urzędowych już nie...
    >
    > Można też anonimowo napaść na pocztę i pod groźbą broni obejrzeć
    > wszystkie przesyłki ..., a potem zdecydować.
    >

    Podsumowując. Co poczta to obyczaj. Pomimo przepisów...

    --
    [ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:228B ]
    [ 08:04:25 user up 11600 days, 19:59, 1 user, load average: 0.90, 0.98, 0.45 ]

    Flirt, n.: A girl whose favorite man is the next one.


  • 65. Data: 2008-01-28 07:12:58
    Temat: Re: Odbieranie pism na poczcie
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Krzysztof 'kw1618' z Warszawy pisze:

    > Jestem gotów na przeprowadzenie experymentu:
    > wyślę list polecony, adresat odmówi odebrania i zobaczymy kiedy wróci, ale
    > moim zdaniem czy odmówione odebranie czy nie zgłoszenie się list na poczcie
    > i tak leży tyle ile ma leżeć a zwracany jest gdy upłynie termin... po
    > zaawizowaniu.

    Nawet gdyby tak było, z powodu ignorancji poczty, to i tak liczy się
    termin pierwszy, tzn. ten w którym adresat mógł się zapoznać z treścią
    pisma (art. 61 §1 kc), czyli ten dzień kiedy pierwszy raz dano mu pismo
    do doręczenia, a nie dzień w którym raczył odebrać.
    A dalszy bieg nie ma znaczenia.

    --
    @2008 Johnson

    "Koniec świata się zbliża ..."


  • 66. Data: 2008-01-28 09:13:37
    Temat: Re: Odbieranie pism na poczcie
    Od: " 666" <j...@w...eu>

    Nie mógł się zapoznać, bo nie mógł się akurat wylegitymować dokumentem tożsamości
    (urzędniczce nie wystarczy znać
    delkwenta z widzenia, bo musi numery na zwrotce wpisać), tym niemniej zapytał
    urzędniczkę, kto jest nadawcą pisma, aby
    wiedziec, czy ma pędzić po dowód w podskokach, czy zółwim tempem, i do kiedy będzie
    leżało na poczcie.
    Poza tym może poprosić o powtórne doręczenie przez listonosza.
    JaC


    -----

    > dzień kiedy pierwszy raz dano mu pismo do doręczenia, a nie dzień w którym raczył
    odebrać.


  • 67. Data: 2008-01-28 10:11:10
    Temat: Re: Odbieranie pism na poczcie
    Od: ZauraK <z...@z...zaurak>

    AmtoPm pisze:
    > Jeden motyw podałem na początku, możliwe są inne. Idę na basen i mam
    > kwotę wyłącznie na basen a nie na skrytkę sejfową, poczta jest po
    > drodze, odbieranie ważnej przesyłki by ja zostawić w szatni na basenie
    > to jednak nie jest odpowiedni sposób na traktowanie pisma sądowego.
    > (zauważ, że wskazany czynniki nie ma zastosowania jeśli odbieram pismo
    > w domu). Możliwe wiele innych sytuacji.

    Oczywiście że możliwe jest wiele sytuacji, w tym taka że na pocztę
    idziesz wracając z basenu. ;-D

    --
    ZauraK


  • 68. Data: 2008-01-28 14:19:09
    Temat: Re: Odbieranie pism na poczcie
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    666 pisze:

    [ciach ...]

    Szkoda prądu ... nic nie dociera.

    --
    @2008 Johnson

    "Koniec świata się zbliża ..."


  • 69. Data: 2008-01-28 18:11:42
    Temat: Re: Odbieranie pism na poczcie
    Od: AmtoPm <a...@g...com>

    On 28 Sty, 09:12, Johnson <j...@n...pl> wrote:
    > Krzysztof 'kw1618' z Warszawy pisze:
    >
    > > Jestem gotów na przeprowadzenie experymentu:
    > > wyślę list polecony, adresat odmówi odebrania i zobaczymy kiedy wróci, ale
    > > moim zdaniem czy odmówione odebranie czy nie zgłoszenie się list na poczcie
    > > i tak leży tyle ile ma leżeć a zwracany jest gdy upłynie termin... po
    > > zaawizowaniu.
    >
    > Nawet gdyby tak było, z powodu ignorancji poczty, to i tak liczy się
    > termin pierwszy, tzn. ten w którym adresat mógł się zapoznać z treścią
    > pisma (art. 61 §1 kc), czyli ten dzień kiedy pierwszy raz dano mu pismo
    > do doręczenia, a nie dzień w którym raczył odebrać.
    > A dalszy bieg nie ma znaczenia.
    >
    > --
    > @2008 Johnson
    >
    > "Koniec świata się zbliża ..."


    Raczej należałoby się powołać na kpc niż na kc.
    Poczta w zawiadomieniu wyraźnie zezwala na odbiór we wskazanym
    terminie, gdyby przyjąć Twoją argumentację - opartą na art. 61 kc - do
    odbierania pism urzędowych (sądowych) to musiałbyś odbierać pismo po
    otrzymaniu awizo bez zbędnej zwłoki. Czyli gdybyś odebrał w 7-ym dniu
    to sąd mógłby Cię przepytać a dlaczego nie wcześniej... :) i by się
    okazało że skutecznie odebrałeś pismo dnia drugiego, chociaż odebrałeś
    siódmego...

    Zwolennicy tezy że nie można przebierać w listach na poczcie jak w
    ulęgałkach i wybierać co kiedy chce się odebrać nie odnoszą się do
    przykładów, chociażby tego, że na pocztę po odbiór listu przychodzi
    osoba z nogą w gipsie i otrzymuje paczkę z sądu o wadze 10 kg,
    stwierdza, że takiej paczki nie może w tej chwili odebrać i przyjdzie
    z kimś do pomocy. Do czego zobowiązany jest pracownik poczty?


  • 70. Data: 2008-01-28 19:07:40
    Temat: Re: Odbieranie pism na poczcie
    Od: Olgierd <n...@o...rudak.org>

    Dnia Mon, 28 Jan 2008 10:11:42 -0800, AmtoPm napisał(a):

    > Raczej należałoby się powołać na kpc niż na kc.

    W cytowanym przez Ciebie przykładzie mowa jednak o liście prywatnym. A
    więc kc, nie kpc.

    > Poczta w zawiadomieniu
    > wyraźnie zezwala na odbiór we wskazanym terminie, gdyby przyjąć Twoją
    > argumentację - opartą na art. 61 kc - do odbierania pism urzędowych
    > (sądowych) to musiałbyś odbierać pismo po otrzymaniu awizo bez zbędnej
    > zwłoki. Czyli gdybyś odebrał w 7-ym dniu to sąd mógłby Cię przepytać a
    > dlaczego nie wcześniej... i by się okazało że skutecznie odebrałeś
    > pismo dnia drugiego, chociaż odebrałeś siódmego...

    Zgadzam się, coś Johnson pokręcił ;-)

    > Zwolennicy tezy że nie można przebierać w listach na poczcie jak w
    > ulęgałkach i wybierać co kiedy chce się odebrać nie odnoszą się do
    > przykładów, chociażby tego, że na pocztę po odbiór listu przychodzi
    > osoba z nogą w gipsie i otrzymuje paczkę z sądu o wadze 10 kg,
    > stwierdza, że takiej paczki nie może w tej chwili odebrać i przyjdzie z
    > kimś do pomocy. Do czego zobowiązany jest pracownik poczty?

    Do niczego. Kodeks mówi o zapoznaniu się z treścią, nie noszeniu. Facet
    mógł list odebrać, przeczytać i - teraz już jak lubi - spalić go, wezwać
    taksówkę, dzwonić po sąsiada, cokolwiek.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis, najlepsze czasopismo w internecie ==> http://olgierd.bblog.pl/

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1